Skocz do zawartości
Nerwica.com

jestem zastraszana...


przędka

Rekomendowane odpowiedzi

miała odwiedzić mnie córka i zamiast wprowadzić mnie w dobry nastrój to mnie zawsze denerwuje; nie chcę , aby mnie odwiedzała, gdyż czuję się jeszcze gorzej;kłócimy się o rachunki i pieniądze; straszy mnie, że nie będzie mi pożyczać pieniędzy , ani dawać; nie wolno mi zaciągać kredytów, a ojciec ten S..n był długo za granicą i jakby raz zapłacił rachunki toby mnic mu się nie stało, on nawet nie chce pożyczyć synowi ( kt. nie pracuje) na te rachunki; poświęciłam wszystkie swoje pieniądze na remont domu i udało mi sie zrobić tylko trochę, a gdzie reszta; domu nie sprzedam, aby pójść na kawalerkę!!!!!!!!

nie chcę nawet złotówki, a ona mi wypomina; w końcu jak będzie bardzo źle najem się trujących jagód z lasu i tak skończę swoje nędzne życie !!!

A było tak miło, urządzałam sobie dom, aby chciało mi się w nim mieszkać, niedługo wracam do pracy, ładny wypoczynek!!!! tylko moje zwierzątka mnie kochają i może mój syn???

wczoraj byłam w kościele i u komunii, a dzisiaj to już nieważne!!!!!!!!!!!!!

:cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry: WEEP! WEEP! WEEP!!!!!!!!!!!!!!!

nawet na moją serwetkę nie spojrzała, a karnisz może jeszcze leżeć do ...u.. śmierci, a jest taki ładny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w końcu jak będzie bardzo źle najem się trujących jagód z lasu i tak skończę swoje nędzne życie !!!

 

 

 

Nie wygłupiaj się. Jestes wierząca i wiesz, że to nie jest rozwiązanie problemu.A poza tym będzie dobrze. Po burzy wychodzi słońce. Napisałaś mi niedawno, że jestem za młoda, by się poddawać. Ty też staruszką nie jesteś.

 

urządzałam sobie dom, aby chciało mi się w nim mieszkać

ciesz się tym wspaniale urządzonym domem

 

 

niedługo wracam do pracy

 

Może dzięki pracy poczujesz się lepiej?

 

tylko moje zwierzątka mnie kochają i może mój syn???

Niepraawda ;) Masz Boga, dzieci, uczniów ;)

 

wczoraj byłam w kościele i u komunii, a dzisiaj to już nieważne!!!!!!!!!!!!!

Ważne, ważna, Pan Bóg jest przy Tobie i Cię umacnia, nawet, jeżeli może tego w tej chwili nie czujesz.

 

a karnisz może jeszcze leżeć do ...u.. śmierci, a jest taki ładny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Może poproś jakiegoś sąsiada z naprzeciwka o pomoc?Albo syna?

Pozdrawiam,trzymaj się cieplutko :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Felicity ma rację, spójrz, pewne problemy mogą mieć dużo łatwiejsze rozwiązania, niż nam się w nerwach wydaje. Poczytaj, jak proste może być wyjście z niektórych Twoich problemów? Koleżanka niegłupio pisze.

 

Cytat:

w końcu jak będzie bardzo źle najem się trujących jagód z lasu i tak skończę swoje nędzne życie !!!

 

Nie wygłupiaj się. Jestes wierząca i wiesz, że to nie jest rozwiązanie problemu.A poza tym będzie dobrze. Po burzy wychodzi słońce. Napisałaś mi niedawno, że jestem za młoda, by się poddawać. Ty też staruszką nie jesteś.

 

Jakimi motywacjami by się nie kierować, nie warto - Ja Ci napiszę, że możesz sie zabijać do woli, ale to NIE rozwiąże Twoich problemów - czy po tej, czy po tamtej stronie będziesz się musiała za nie wziąć, bo samo się nic nie dzieje.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×