Skocz do zawartości
Nerwica.com

godzina kawkowania i słuchania opowieści 100zł?!


ideaxp

Rekomendowane odpowiedzi

bo masz bardzo monochromatyczny obraz normalnego czy zdrowego człowieka w którym jeśli ktoś wychodzi poza pewne ramy (Twoje ramy) tego należy leczyć :roll:
ja z troski człeku, tym bardziej że chodzisz na terapię którąś z kolei i nie widzisz postępów... wiem wiem jestem monochromatyczna ale zdrowy to zdrowy - taki co czuje się dobrze sam ze sobą, a Ty tak nie masz – a wiem to z Twoich postów (różnych ) i z faktu że nadal szukasz odpowiedniego leczenia. Czasami przykro się robi jak się Ciebie czyta. Owszem bywasz irytujący (ja pewnie dla Cebie również) ale dominuje smutek, że nie docierają do Ciebie pewne rzeczy, odpowiadasz na rozum, filozofując, wymyślając historie żeby zwrócić na siebie uwagę a nie piszesz co czujesz jak to czytasz, co czujesz jak zdarza się to czy tamto, że czynisz kroki żeby coś zmienić na lepsze, tylko masz pretensje do całego świata że tak masz. Chodzisz na kolejną terapie i nic –spróbuj działać nie chodzić. Wymyśliłeś że komuś zrobisz terapię chyba też z powodu żeby zwrócić na siebie uwagę skutecznie, bo zdanie moje min znasz. Postaraj się może mniej filozofować, brać na rozum tylko zainwestuj w uczucia. Z mojej strony jak Cię czytam dominuje żal, smutek, irytacja – w takiej kolejności. Wydajesz się inteligentny ale bardzo pogubiony i szukający uwagi. Nie wiem jak odbierzesz tą wypowiedź zapewniam że mam dobre intencje. Tyle do Ciebie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, Nie jesteś otwarty i nie umiesz, może nie chcesz mówić o swoich emocjach. Masz do tego całkowite prawo, ale oczekujesz od tej drugiej strony bezwzględnego zaufania, a sam od siebie nie potrafisz wyegzekwować uczuć, którymi mógłbyś podzielić się na forum.

Stąd można wywnioskować, że nie powinieneś zajmować się będąc w takim stanie emocjonalnym terapią kogokolwiek. Twoje trudności, z jakimi się borykasz biją z Twoich postów. Nie umiesz też przyznać się jak bardzo potrzebujesz pomocy.

Nie wierzę, żeby w realnym życiu było inaczej. Forum jest anonimowe, co powinno sprzyjać mówieniu prawdy. Ale Ty masz inaczej...

Całkowicie zgadzam się z kają123.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, to co piszesz to bardziej mniemania, odczucia niż konkrety, bo przecież nie możesz wiedzieć czy umiem czy nie umiem mówić o swoich emocjach, może robię to gdzie indziej niż w miejscach publicznych - tego nie wiesz przecież... gotową teoryjke skleić ze strzępków wiedzy jest jednak bardzo łatwo i tym samym kogoś błędnie ocenić.

a czy potrzebuje pomocy? nawet jeśli to nie ze względu na krytyczne nastawienie do świata.

 

-- 21 mar 2015, 14:43 --

 

ale to prawda, że nie jestem otwarty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapełci powinni stracić prawo do pracy z ludźmi chorymi. Niech sobie znajdą bogatych klientów, którzy płaczą z powodu złamanego paznokcia, a nie pracują z chorymi ludźmi, bo do tego nie mają kompetencji po prostu. Ludzie bez wykształcenia medycznego w ogóle nie powinni pracować z chorymi. Co umie jakiś narwany humanista który naczytał się wielu sprzecznych ze sobą książek filozoficznych i ma sieczkę w głowie. Już więcej niż taki szary terapełt potrafią coache i trenerzy od rozwoju osobistego, bo przynajmniej mają coś do przekazania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapełci powinni stracić prawo do pracy z ludźmi chorymi. Niech sobie znajdą bogatych klientów, którzy płaczą z powodu złamanego paznokcia, a nie pracują z chorymi ludźmi, bo do tego nie mają kompetencji po prostu. Ludzie bez wykształcenia medycznego w ogóle nie powinni pracować z chorymi. Co umie jakiś narwany humanista który naczytał się wielu sprzecznych ze sobą książek filozoficznych i ma sieczkę w głowie. Już więcej niż taki szary terapełt potrafią coache i trenerzy od rozwoju osobistego, bo przynajmniej mają coś do przekazania.

 

 

 

Ja uważam że psychologowie (zwykli) którzy nie mają ukonczonych studiów całościowych z psychoterapii, ani też nie są psychologami klinicznymi i nie uczestniczą w szkoleniu, nie powinni diagnozować, zbierać informacji o pacjentach. Niestety tacy psychologowie tez pracują w poradniach i diagnozują pacjentów z zaburzeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że taki psycholog to jeszcze pół biedy.

O niebo gorsi są ludzie, nie po psychologii / psychiatrii - którzy szkolą się na psychoterapeutów. A więc wszelkiej maści inni lekarze, pedagodzy, socjolodzy, informatycy ;) historycy etc. To jest dla mnie niepojęte ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że taki psycholog to jeszcze pół biedy.

O niebo gorsi są ludzie, nie po psychologii / psychiatrii - którzy szkolą się na psychoterapeutów. A więc wszelkiej maści inni lekarze, pedagodzy, socjolodzy, informatycy ;) historycy etc. To jest dla mnie niepojęte ...

 

Na drzwiach takich gabinetow powinnny byc informacje np, pedagog-terapeuta uzależnień, pedagog terapeuta psychoterapii gestalt, itd. Nie powinno nastapic mieszanie psychologa-psychoterapeuty, np z pedagogiem-terapeutą uzależnień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Na drzwiach takich gabinetow powinnny byc informacje np, pedagog-terapeuta uzależnień, pedagog terapeuta psychoterapii gestalt, itd. Nie powinno nastapic mieszanie psychologa-psychoterapeuty, np z pedagogiem-terapeutą uzależnień

 

No ale takiego pomieszania nie ma. Terapeuta uzależnień nie jest psychoterapeutą, przyjmuje w innym miejscu i jest to jasno napisane.Chyba, że mówisz o prywatnie przyjmującym t. wtedy warto go wypytać kim on jest i co umie. Zresztą każdy szanujący się t. podaje do ogólnej wiadomości swoje kwalifikacje.

A jak nie podaje to do niego nie idę. Gdzie tu jest trudność ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że taki psycholog to jeszcze pół biedy.

O niebo gorsi są ludzie, nie po psychologii / psychiatrii - którzy szkolą się na psychoterapeutów. A więc wszelkiej maści inni lekarze, pedagodzy, socjolodzy, informatycy ;) historycy etc. To jest dla mnie niepojęte ...

A ja mam odmienne zdanie wynikające z moich doświadczeń, gdzie wyjątkowo zaszkodziła mi pani z doktoratem z psychologii.

Mam swoje zdanie o "czystych" psychologach, którzy nie przeszli własnej psychoterapii i nie jest to zdanie dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że taki psycholog to jeszcze pół biedy.

O niebo gorsi są ludzie, nie po psychologii / psychiatrii - którzy szkolą się na psychoterapeutów. A więc wszelkiej maści inni lekarze, pedagodzy, socjolodzy, informatycy ;) historycy etc. To jest dla mnie niepojęte ...

 

A ja mam odmienne zdanie wynikające z moich doświadczeń, gdzie wyjątkowo zaszkodziła mi pani z doktoratem z psychologii.

Mam swoje zdanie o "czystych" psychologach, którzy nie przeszli własnej psychoterapii i nie jest to zdanie dobre.

 

 

 

NaaN -

Znaczy ze (zwykłymi) psychologami którzy nie przeszli psychoterapii i nie są psychoterapeutami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że taki psycholog to jeszcze pół biedy.

O niebo gorsi są ludzie, nie po psychologii / psychiatrii - którzy szkolą się na psychoterapeutów. A więc wszelkiej maści inni lekarze, pedagodzy, socjolodzy, informatycy ;) historycy etc. To jest dla mnie niepojęte ...

 

A ja mam odmienne zdanie wynikające z moich doświadczeń, gdzie wyjątkowo zaszkodziła mi pani z doktoratem z psychologii.

Mam swoje zdanie o "czystych" psychologach, którzy nie przeszli własnej psychoterapii i nie jest to zdanie dobre.

 

 

 

NaaN -

Znaczy ze (zwykłymi) psychologami którzy nie przeszli psychoterapii i nie są psychoterapeutami?

Tak. Dokładnie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani z doktoratem też by mnie nie zachęciła - bo to mi mówi, że ona więcej czasu miała /ma/ nos w książkach niż pracy/doświadczenia z pacjentami.

 

Naan, a trudność jest w tym - że człowiek nie wie, nie zna się, kto jest kim, do kogo z danym problemem pójść, czy to co widzi/czuje w gabinecie jest normalne czy już chore - a jeśli chore to po czyjej stronie ;) I tak można w kółko.

W tej mierze jestem wyjątkowo okrutna do takich wszystkich speców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani z doktoratem też by mnie nie zachęciła - bo to mi mówi, że ona więcej czasu miała /ma/ nos w książkach niż pracy/doświadczenia z pacjentami.

 

Naan, a trudność jest w tym - że człowiek nie wie, nie zna się, kto jest kim, do kogo z danym problemem pójść, czy to co widzi/czuje w gabinecie jest normalne czy już chore - a jeśli chore to po czyjej stronie ;) I tak można w kółko.

W tej mierze jestem wyjątkowo okrutna do takich wszystkich speców.

 

Miała swoje lata i mogła być mądrzejsza.

 

Tak, masz rację. Gdy byłam ogłupiała na szczęście dobrze trafiłam. Później było różnie. Na to się niewiele poradzi. Warto wierzyć w swoje szczęście i mieć mądrych przyjaciół. Gdy się wyspowiadałam w końcu przyjaciółce co się dzieje na sesjach ta nakrzyczała na mnie i pokazała wszelkie nadużycia. Nawet pani psych. nie powiedziałam do widzenia. Warto mówić i szukać sobie wsparcia, nawet na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt, warto mieć mądrych wokół siebie ;)

Dla mnie to był za duży wstyd, żeby komukolwiek powiedzieć że chadzam w takie miejsce. No i skończyło się marnie. ['quote]

Na tym polega trudność również. Wstyd i obawa.

A poźniej po latach - już mądrzejsza i silniejsza - umiałam lepiej wybierać .... chyba ;)

Niech nie będzie chyba :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że taki psycholog to jeszcze pół biedy.

O niebo gorsi są ludzie, nie po psychologii / psychiatrii - którzy szkolą się na psychoterapeutów. A więc wszelkiej maści inni lekarze, pedagodzy, socjolodzy, informatycy ;) historycy etc. To jest dla mnie niepojęte ...

 

A ja mam odmienne zdanie wynikające z moich doświadczeń, gdzie wyjątkowo zaszkodziła mi pani z doktoratem z psychologii.

Mam swoje zdanie o "czystych" psychologach, którzy nie przeszli własnej psychoterapii i nie jest to zdanie dobre.

 

 

 

NaaN -

Znaczy ze (zwykłymi) psychologami którzy nie przeszli psychoterapii i nie są psychoterapeutami?

 

 

 

 

NaaN-

Ja również mam negatywne zdanie na temat psychologów (zwykłych) nie psychoterapeutów, którzy pracują w poradni, którzy silą się w diagnozowaniu człowieka zaburzonego. Lepiej takich omijać. Takie jest moje zdanie. Wg mnie tacy (zwykli) nie powinni zbierać informacji o pacjencie, bo robią to (niektórzy) nieudolnie. Nie mają całościowego spojrzenia które ma psycholog -psychoterapeuta z certyfikatem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie zastanawia jak terapia może zadziałać bym nie miała natrętnych myśli przecież ja wiem czemu te natręctwa się pojawiają i mimo to nadal istnieją i tak od kilkunastu lat już zmienia się tylko tematyka co jakiś czas :bezradny:

 

Ech...trudno tak odpowiedzieć. Może sprawa w tym, że Ty "wiesz" ale nie "czujesz"z jakiego kawałka Ciebie one są i co Ci chcą powiedzieć wprost albo nie wprost. To takie fantazje są i bajdurzenie....:( Pytałaś może kiedyś T. o to ?

 

Samo "wiem" nie pomaga.

 

~kotenieńku mamy podobny pogląd, chociaż ja nie ograniczam się do tego jednego Towarzystwa. Dla mnie istotne jest co ten człowiek sam ze sobą zrobił i paradoksalnie b. dużo wiedzy o sobie dostałam od faceta, który nie miał wyższego wykształcenia za to b.konkretne osiągnięcia. Ale ogólnie nie polecam, bo ja już wiedziałam b.dokładnie po co do niego idę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NaaN - ~kotenieńku mamy podobny pogląd, chociaż ja nie ograniczam się do tego jednego Towarzystwa. Dla mnie istotne jest co ten człowiek sam ze sobą zrobił i paradoksalnie b. dużo wiedzy o sobie dostałam od faceta, który nie miał wyższego wykształcenia za to b.konkretne osiągnięcia. Ale ogólnie nie polecam, bo ja już wiedziałam b.dokładnie po co do niego idę :D

 

 

 

NaaN - Ja również nie ograniczam się do tego jednego Towarzystwa, ale gdy psycholog-psychoterapeuta jest członkiem tego towarzystwa t jest to plus, jest kolejnym plusem gdy jest również psychologiem klinicznym, a kolejnym gdy jest np, superwizorem-aplikantem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie ograniczam się do tego jednego Towarzystwa, ale gdy psycholog-psychoterapeuta jest członkiem tego towarzystwa t jest to plus, jest kolejnym plusem gdy jest również psychologiem klinicznym, a kolejnym gdy jest np, superwizorem-aplikantem.

 

Ale.....jest małe ale. Konwencjonalną ter. kończę chyba za kilka mies.i wygląda, że będzie ona ostatnią w moim życiu. Tylko, że istnieją trudności, które powstały w tak wczesnym okresie życia (przed werbalny, przed symboliczny), że ich skutki są zapisane w ciele. I tylko ciało może zdradzić ich znaczenie. I tu się zaczyna plejada terapii, które już swoich naukowych ani innych towarzystw nie mają. Tu już trzeba się oprzeć na swojej intuicji i wyczuciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naan, o o ... właśnie o to mi chodzi ;) - jak się leczy trudności "przed werbalne" ?

O! Witaj w klubie :)

Powiem Ci co ja robiłam i co uważam, że mi pomogło ale będzie kontrowersyjnie. Ustawienia Hellingerowskie (ale u jednej osoby, do której mam zaufanie}, rebirthing, Rebirthingu wzięłam za mało sesji, wrócę do tego jesienią.

Słyszałam, że dobrze robi praca z kamertonami.

Bioenergetyka A.Lowena - pracowałam tylko teoretycznie (tutaj też Berceli z ćwiczeniami uwalniającymi emocje)

Levin i sporo literatury nt, wychodzenia z traumy. Tak jak piszę te ostatnie pozycje teoretycznie, bo się czymś innym potrzebowałam zająć ale wrócę praktycznie za moment :)

 

No i oczywiśćie o dziwo działa psychoanaliza klasyczna ale ja nie mam tyle czasu i kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×