Nocne Smarki

[Siergiej Arbuzow]

odpowiem, jak zbuduję jakąś sensowną myśl w temacie, ciężko mi się składa coś więcej niż zdanie od jakiegoś czasu

[Gość]

Siergiej Arbuzow,

 

mysle co by tu napisac bo sam tez mam problem z poczuciem sensu itp. ale na razoe nic madrego nie wymyslilem wiec siedze cicho. ogolnie to aby sobie troche ulzyc daje w czerep raz na jakis czas

[Siergiej Arbuzow]

same here

[Kontrast]

To jest jak z tym obślizgłym gościem, który podjeżdża Cadillakiem i mówi ,,choć dziewczynko pokaże ci lizaka'' Zamiast choinki zapachowej z lusterka zwisają kondony i wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią ci abyś tego nie robiła. a to właśnie trzeba zrobić, wsiadać na przejażdżkę dopóki ci się to nie spodoba albo nie stanie się obojętne. Po takim romansie z zewnętrznym Trynkiewiczem nic cię nie wychuja a na pewno nie sama siebie.

[Kontrast]

Przecież sens to jest jak dojechanie do celu. A gdzie przebyta droga? No właśnie, będzie trzeba robić szmat czasu coś ,,bez sensu'' to jest głupie i tak dalej. I po okresie stabilizacji który będzie równy tej nie stabilizacji będzie można stwierdzić ,,nie mam sensu'' A na razie to mechanika i wszystko co jest głupie i nie nasze i tak dalej.

[elo]

ciężko mi się składa coś więcej niż zdanie

mam tak cale zycie

 

super jest cie i tu zobaczyc

 

To jest jak z tym obślizgłym gościem, który podjeżdża Cadillakiem i mówi ,,choć dziewczynko pokaże ci lizaka'' Zamiast choinki zapachowej z lusterka zwisają kondony i wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią ci abyś tego nie robiła. a to właśnie trzeba zrobić, wsiadać na przejażdżkę dopóki ci się to nie spodoba albo nie stanie się obojętne. Po takim romansie z zewnętrznym Trynkiewiczem nic cię nie wychuja a na pewno nie sama siebie.

 

jestem fanka tych dosadnych metafor ale i tak najlepsza byla ta z kapiela

[Kontrast]

elo, Nie pamiętam. Przypomnij coś jak szło?

[elo]

to slaba pamiec chyba masz typie

 

o kapieli z wlasna siostra pisze

[Kontrast]

A o twórczości na platformie filmowej piszesz :)

Tam było lepsze El Club zobacz.

[elo]

tego nawet nie kojarze ale okei wierze

[Gość]

ktoś nie zamierza dzisiaj spać?

[Gość]

hmm ja zamierzam ale gdzies tak za 5 godzin dopiero

[Hans]

Hans, ale samemu chyba nie da się tych mechanizmów zgłębić, nie, i ich pokonać? trzeba być w terapii? może choć jakieś podręczniki dla ludzi z tym zaburzeniem..? chwilowo rzygam sesjami terapeutycznymi, a jednocześnie nie wiem, jak dużo czasu będę potrzebowała, żeby się bez nich kompletnie stoczyć. chodząc na terapię prawie nie robiłam sobie krzywdy i jakiś żandarm z tyłu głowy napominał, jak puszczały hamulce. a teraz to, no brak sensu i wewnętrzna próżnia są najgorsze, bo jak tu walczyć, jak nawet nie ma o co?

 

Tak, w terapii. Oszukasz się, że warto się rzucić w wir pracy, zainteresowań, kontaktów z ludźmi i wszystkich tych pierdół, które zwą się życiem. Jednak prawda jest bolesna, a biorąc poprawkę na nasze kurczowe trzymanie się życia nawet w jej obliczu ciężko zdobyć się na decydujący ruch dający wyzwolenie. Jeśli jeszcze nie czytałaś, to zobacz przynajmniej zarys terror management theory, książkę Beckera "The Denial of Death" i coś o depresyjnym realizmie.

[Gość]

Hans zapędzisz się w sprzedawaniu swoich suicidalnych teorii a gwarantuję, że cie kacapskie inżyniery nie poskładają.

[Siergiej Arbuzow]

rozczarowująca tolerka na benzo mi kompanem, jest tu kto miły mojemu sercu do wzajemnego pocisku

[Siergiej Arbuzow]

gdzie są te wszystkie buki hujenki i harnasie, iebani życie towarzyskie mają i pewnie piątego cyborga w drodze

[Gość]

reiben dałniaku słyszałem że już Tobie tak odwalilo, że zaczełeś się malować jak baba wiesz mejkap paznokcie u stop itp

[hooain]

ten pjerdolnik jeszcze istnieje, niebywałe

[Kontrast]

hooain, Kogo tu widzimy proszę, proszę.

[Siergiej Arbuzow]

no dobra hujenka, opowiadaj. ile masz dzieci i które ze mną

[Kontrast]

Siergiej Arbuzow, Arbuzowa a jak tam u ciebie te potylice? Lepiej coś?

[kupmitrumne]

rejben benrej czy jak ci tam .. matka dała na imię , w dalszym ciągu czekam , na wielkie wypasione przepraszam , wiec streszczaj się bo mi konto wygasa niedługo , zegarek cyka , wiec masz mało czasu..

 

wszystkie świry niedługo wrócą hujen , gdzie byłaś przez tyle czasu ? tęskniłam za Twoimi ciętymi ripostami i gnojeniem uzytkowników

[Siergiej Arbuzow]

Kontrast, bracie dobrodzieju człowiek już nie tej młodości co kiedyś, ale ufam że strzyknie raz i drugi w krzyżu i wrócę na tor chyba że potylica to synonim bańki, to wiadomo, że będzie już tylko gorzej

[Kontrast]

Siergiej Arbuzow, Coś o tym wiem siostro. Byłem kiedyś tam w markecie i wiesz co sobie kupiłem? (nie wódkę) świetlówki energooszczędne. Chodziłem z nimi tak i nachodziła mnie tak a myśl ,,taaa, teraz to chyba trzeba umierać'' lecz chwile potem doszedł do mnie wewnętrzny weekendowy głos rozsądku i słyszę ,,włóczkę se jeszcze kup i druciki pedale jebny'' Więc się trochę otrzepałem, wyprostowałem mentalnie i poszedłem trochę na kompromis. Całą drogę do domu paliłem gran szuger z tej drogiej żarówy.

[Gość]

rejben benrej czy jak ci tam .. matka dała na imię , w dalszym ciągu czekam , na wielkie wypasione przepraszam

nic nikogo nie przepraszam, nawet siusiaka nie wysłałem, hobiemu wysłałem wiele razy i ani trochę się nie obraził jak go potem rzuciłem