Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy Polska ma szanse zostać drugą Norwegią?


Śmiercionauta

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet jak zabiorą Tuska to reszta jest taka sama. PIS nie ma raczej żadnych szans na rządzenie bo do odrzucenia weta Komorowskiego potrzeba 3/5 głosów, w praktyce-biorąc pod uwagę system przeliczania głosów na mandaty poselskie- to by musieli zdobyć razem z potencjalnym koalicjantem z 55%, a przy prezydencie który ich będzie popierał ok 45 powinno starczyć-ale nie mają takiego. Rządzić będzie PO-SLD albo PO-SLD-PSL jeżeli rzeczywiście PIS otrzyma poparcie w granicach 50% co jest raczej mało prawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak zabiorą Tuska to reszta jest taka sama. PIS nie ma raczej żadnych szans na rządzenie bo do odrzucenia weta Komorowskiego potrzeba 3/5 głosów, w praktyce-biorąc pod uwagę system przeliczania głosów na mandaty poselskie- to by musieli zdobyć razem z potencjalnym koalicjantem z 55%, a przy prezydencie który ich będzie popierał ok 45 powinno starczyć-ale nie mają takiego. Rządzić będzie PO-SLD albo PO-SLD-PSL jeżeli rzeczywiście PIS otrzyma poparcie w granicach 50% co jest raczej mało prawdopodobne.

Dlatego mówię: bardzo ważna jak nie kluczowa będzie rola i wynik PSLu. PO z SLD w razie rządów będą chcieli przepchnąć wszystkie lewackie rozwiązania jakie się da typu aborcja, związki partnerskie itd. PSL mimo iż jest sprzedajną k....nie będzie chciało być w koalicji która wprowadza takie rozwiązania w życie. Z drugiej strony Piechociński wie o platfolmerskim romansie z Millerem. W takim wypadku oczywiście pod pewnymi warunkami PSL będzie wolał PIS niż to lewactwo nowostworzone.

Ważny w takim wypadku będzie wynik PiSu. By mówić o czymś musi on być przynajmniej 40%. Wtedy PSL być może zostanie jego przystawką. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PO z SLD w razie rządów będą chcieli przepchnąć wszystkie lewackie rozwiązania jakie się da typu aborcja, związki partnerskie itd.
to przecież tematy zastępcze wg mnie mogą to zalegalizować i nie ma to nic wspólnego z lewactwem a w ogóle to nie powinni się tym zajmować bo są ważniejsze sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawica zawsze była przeciwna UE.Dla prawicy UE to twór bez Boga,czyli laicka.A prawica chce państwa wyznaniowego.Ale dla prawicy aborcja to nie temat zastępczy.Dla nich religia jest na pierwszy miejscu.

Nasz etatowa prawica czyli PiS( choć to raczej lewica maryjna) był za UE a tru prawica czyli Korwin ma sprawy wyznaniowe gdzieś. PiS to popłuczyny Solidarności a ta była ruchem wybitnie lewicowym ale głęboko religijnym od taki polski paradoks wynikający z historii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PSL ma stały elektorat w granicach 5-8%, to nie jest dużo, bo mnożnik będzie niski. W systemie dhondta to oni dostaną 1,1 od tej liczby-to grosze będą. Tak naprawdę więcej zależy od różnicy między pierwszą a drugą partią. Jak będzie mała to PIS może zapomnieć o czymkolwiek. PSL już kiedyś z SLD siedział w koalicji, nie sądzę żeby miał problem aby znowu do czegoś takiego przystąpić. Tam już nie ma żadnej ideowości oprócz tego że rolnik swoje musi dostać ( dopłaty i kwestia KRUS) reszta ich nie interesuje z ideologicznego punktu widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sebmar, ja się jednak nie zgodzę z tego względu, że ścisłe kierownictwo PSLu to ludzie przynajmniej deklarujący się jako katolicy. Piechociński jedził ostatnio nawet do Rydzyka tłumaczyć się ze swojego katolicyzmu. Stąd też na teoretycznym głosowaniu lewackich ustaw typu związki partnerskie wiadomo jak PSL się zachowa->będzie przeciw. I jak teraz PSL będzie wyglądał w koalicji co uchwala takie rzeczy przed swoimi wyborcami na wsi i w małych miastach. Wiarygodność ich spadnie gdzieś do 0 a i tak jest niewielka.

Dlatego nie wiadomo jak PSL do końca może się zachować. Za kilka ministerstw, kilka agencji i swoje dawne stołki pójdą i z PiSem.

PiS natomiast jeśli nie zdobędzie przynajmniej 40% gdzie w metodzie Donta każdy kolejny procent dodaje proporcjonalnie więcej mandatów może nie przejać władzy. To co oni gadają typu, że będą rządzić sami to bujda. Być może Rydzyk chce PSL z PiSem ożenić dlatego gada z Piechocińskim. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję że przyszłe rządy usuną religie że szkół i odetną finansowanie kościoła z budżetu tylko kto niby miał tego dokonać SLD bo Palikot raczej nie przejdzie zresztą tej sld-owskiej lewicy magdalenkowo- kawiorowej nie trawię. Wg standardów zachodnioeuropejksich to Tusk jest prawicą, PiS to ultraprawica, Korwin to nie mieści się nawet w skali a SLD czy Palikot to centrum bo u nas co najwyżej Ikonowicza można by było do lewicy zaliczyć. Podczas gdy u nas platformę wielu uważa za lewaków czy komunistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko trzeba pamiętać że PIS z PSL muszą mieć razem ( chodzi o mandaty po przeliczeniu) nie 50% +1 mandat, ale 60%+1 a to jest niesamowicie ciężkie bo nawet jak się dogadają to PSL większego wyniku niż to 5-8 nie zrobi. Do tego platforma musiała by ostro pójść w dół, najlepiej z 10% mniej niż PIS inaczej nie starczy punktów. Patrząc na to co PO wyprawia, to jakoś specjalnie mocno to im poparcie nie spadło-w porównaniu do tego co powinno być po takich aferach- oni jeszcze mogą nawet na finiszu ten PIS wyprzedzić, są ciężcy do zatopienia i podejrzewam że nie takie afery przetrwają. Komorowski im sporo punktów nadrabia, a PIS to nawet nie ma kogo wystawić jako kandydata na prezydenta-to jest partia jednego człowieka, coś takiego i tak długo się utrzymuje na powierzchni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję że przyszłe rządy usuną religie że szkół i odetną finansowanie kościoła z budżetu tylko kto niby miał tego dokonać SLD bo Palikot raczej nie przejdzie zresztą tej sld-owskiej lewicy magdalenkowo- kawiorowej nie trawię. Wg standardów zachodnioeuropejksich to Tusk jest prawicą, PiS to ultraprawica, Korwin to nie mieści się nawet w skali a SLD czy Palikot to centrum bo u nas co najwyżej Ikonowicza można by było do lewicy zaliczyć. Podczas gdy u nas platformę wielu uważa za lewaków czy komunistów.

Wg standardów europejskich Polskę można porównać z państwem wyznaniowym. Wg standardów normalności to Polska jest póki co jeszcze normalnym krajem, a standardy Unijne to standardy lewacko-sodomickie.

U nas scene polityczną rysują frakcje okrągłostołowe.

SLD/Palikot-> postkomuniści i dawni UBcy.

Platforma ->ta lewicująca część Solidarności co przy okrągłym stole zdradziła sprawe polską i poszła na układ z komunistami budując w ten sposób post komunizm zwany 3 RP.

PiS -> ta część Solidarności, która nie chciała zaakceptować zdrady okrągłostołowej, ale była w międzyczasie rozpracowana przez dawnych agentów UB; została więc zmarginalizowana i w konsekwencji nie mogąc nic zrobić po cichu przytaknęła na porozumienie okrągłostołowe.

Korwin/dawne LPR -> skrajna prawica, odłam Solidarnościowej prawicy.

Jak widać u nas scene polityczą rysuje wydarzenie historyczne jakim był Okrągły Stół. Z tego względu ciężko porównywać naszą scene polityczną z podziałami europejskimi.

Tylko trzeba pamiętać że PIS z PSL muszą mieć razem ( chodzi o mandaty po przeliczeniu) nie 50% +1 mandat, ale 60%+1 a to jest niesamowicie ciężkie bo nawet jak się dogadają to PSL większego wyniku niż to 5-8 nie zrobi.

Przy metodzie Donta wynik ponad 40% premiuje zwycięskie ugrupowanie dodatkowymi mandatami. PO w ostatnich wyborach dostała bodajże 39% a i tak dostała Dont'owską premię za zwycięstwo. PiSowi wystarczy 40% + z 7-8 PSLu by przejąć władzę. Platforma jak dostanie w wyborach 20 do 25% to góra.

Wiadomo natomiast, że Komorowski wszystko PiSowi będzie blokował co będzie skutkowało relacją w sytuacji nam już znanej czyli:

Lech Kaczyński/Platforma.

Patrząc na to co PO wyprawia, to jakoś specjalnie mocno to im poparcie nie spadło-w porównaniu do tego co powinno być po takich aferach- oni jeszcze mogą nawet na finiszu ten PIS wyprzedzić, są ciężcy do zatopienia i podejrzewam że nie takie afery przetrwają.

Jak już pisałem szeroko o tym wcześniej PO ma BARDZO dużą ochronę mediów nad sobą i swoimi aferami. To bardzo uniemożliwia sprawidliwą ocenę rządu i jego afer. Kolejne skandale są przykrywane tematami zastępczymi itd.

Pod tym względem Tuskowi faktycznie należy sie uznanie. Żadnemu politykowi w Polsce nie udało się jeszcze zbudować tak szerokiego parasola ochronnego nad sobą, swoją partią i rządem.

Dzięki temu jednak cierpi Polska i Polacy. Wmawiane mają nieprawdę, pokazywaną jakąś rzeczywistość w TVNie która praktycznie nie istnieje. Media zarzuciły swoją funkcji kontroli nad rządem na rzecz walki z opozycją tak z prawicową jak i nawet z lewicową.

Dlaczego to robią to napisałem w poście wcześniej.

Komorowski im sporo punktów nadrabia, a PIS to nawet nie ma kogo wystawić jako kandydata na prezydenta-to jest partia jednego człowieka, coś takiego i tak długo się utrzymuje na powierzchni.

Tutaj PiSowi jak i innym partiom opozycyjnym będzie także ciężko coś ugrać. Komorowski do perfekcji wszedł w dawne buty Kwaśniewskiego lepiej nawet niż on sam kiedyś. Chodzi tu o role tzw. "Ojca Narodu", który trzyma sie z dala od bieżącej polityki i stara się łagodzić wszelkie spory. Ludzie jednak zapominają, że Tusk nie zrealizowałby wszystkich swoich "reform" bez Komora.

Przecież 67, złodzieska grabież OFE, wszystkie nowelizacje budżetu w których Rostowski "pomylił się" szacując budżet, grabież pieniędzy z lasów państwowych i wiele innych złych ustaw samo się nie podpisało?

No ale tego Polakom w stronniczych mediach się już nie mówi. Prezydent trzyma się z daleka. Stąd ma wysokie poparcie społeczne. Tusk sam nazwał te funkcję jako nic nieznaczącą i żyrandolową.

Przez to trzymanie się z daleka Komorowskiego od rządu i afer go męczących wątpie by Komorowski dał platformie jakiś impuls w górę. Mogłoby być tak jedynie wtedy, jak mówią socjologowie, gdyby wybory parlamentarne odbyły się równocześnie z prezydenckimi. Na to się jednak nie zanosi z tego względu, że trzeba by skrócić kadencje Sejmu a na to większości konstytucyjnej w parlamencie nie ma. Ostatnio z resztą Wprost zdetonowało bombę pt. powiązania Komorowskeigo z WSI. To mówi wiele o tym jakim on jest człowiekiem, czyje ma zakulisowe poparcie i dlaczego był jak jedyny z PO przeciwny rozwiązaniu WSI.

Jeśli chodzi jednak o kandydata PiSu na prezia to fakt mają duży problem. Kaczyński sam do tej rzeki już włazić nie chce, Ziobro został zmarginalizowany a 3 kandydata na horyzoncie nie widać. No chyba, że Gliński który jest etatowym kandydatem na wszystko co się da :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek,a jaka partia według Ciebie jest idealna ? Chyba nie masz poglądów,że Polska ma być biedna byle by katolicka ?

Gdyby wybory odbyły się w internecie PO,miała by poparcie 3 %.W prawdziwym świecie zdobędzie 25-30 %.

I to głosami emerytów...tak,na Tuska dziś głosuję głównie stare babki.

Polska kraj katolicki-obok Łotwy,Bułgarii i Rumunii najbiedniejszy w UE.

Szwecja,Dania,Luksemburg-kraj niemal ateistyczne-najbogatsze na świecie.

Wnioski same się narzucają.

 

-- 30 sie 2014, 10:27 --

 

Ja mam nadzieję że przyszłe rządy usuną religie że szkół i odetną finansowanie kościoła z budżetu tylko kto niby miał tego dokonać SLD bo Palikot raczej nie przejdzie zresztą tej sld-owskiej lewicy magdalenkowo- kawiorowej nie trawię. Wg standardów zachodnioeuropejksich to Tusk jest prawicą, PiS to ultraprawica, Korwin to nie mieści się nawet w skali a SLD czy Palikot to centrum bo u nas co najwyżej Ikonowicza można by było do lewicy zaliczyć. Podczas gdy u nas platformę wielu uważa za lewaków czy komunistów.

To zależy,raz do Szkła Kontaktowego dodzwoniła się kobieta i nazwała Tuska komunistą i lewakiem.

Kilka dni później jakiś pan nazwał Tuska kapitalistą,który dręczy biednych.I bądź tu mądry :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek,a jaka partia według Ciebie jest idealna ? Chyba nie masz poglądów,że Polska ma być biedna byle by katolicka ?

Gdyby wybory odbyły się w internecie PO,miała by poparcie 3 %.W prawdziwym świecie zdobędzie 25-30 %.

I to głosami emerytów...tak,na Tuska dziś głosuję głównie stare babki.

Polska kraj katolicki-obok Łotwy,Bułgarii i Rumunii najbiedniejszy w UE.

Szwecja,Dania,Luksemburg-kraj niemal ateistyczne-najbogatsze na świecie.

Wnioski same się narzucają.

detektywmonk, nie ma w Polsce ani na świecie partii idealnej. U nas każda partia ma coś za uszami. Jakie były rządy SLD to pamiętamy wszyscy->korupcja i układziki na szczeplu rządowym i nie tylko.

Rządy PiSu też były ciężkie z tego względu, że PiS miał ciężkich do współpracy koalicajntów: socjaliste Leppera i jak się okazało niedawno ukrytego agenta PO Gierycha, który sam przyznał w Wyborczej, że w koalicyjnym rządzie z PiSem był agentem platformy służącym do wysadzenia rządu w powietrze. PiS miał także ciężko ze względu, że media komercyjne już w 2005 roku przeszły na strone platformy biorąc se na cel maksymalne skompromitowanie rządu. Stąd afery, prowokacje.

Pis miał także ciężko bo rzucił wyzwanie największej polskiej bolączce czyli korupcji na wysokich szczeblach politycznych i biznesowych. Za to zapłacił dość wysoką cenę bo musiał oddać władzę.

Rządy platformy jakie są każdy widzi. Polacy mają mniej w portfelach, a "Zielona wyspa" i rozwój kraju to bujda na kółkach.

Przy czym klasie politycznej żyjei się bardzo dobrze co pokazały rozmowy w Sowie i przyjaciołach.

Bardzo wątpie by na PO głosowali emeryci. No chyba, że mają jakąś rodzine w strukturach partii. Emeryci to elektorat socjalny który prawie cały zgarnia PiS. Fakt, że Tusk się ostatnim rozdawnictwem uśmiechał do tego elektoratu, ale raczej mu to nie pomoże. Przytomnie zrobi jeśli zostawi to bagno i ucieknie do Brukseli. Przy odrobinie szcześcia może PO się wtedy rozpadnie. :roll:

W Polsce utarła sie zasada, że przy urnie wyborczej głosuje się na najmniejsze zło wiadomo oczywiście według swoich poglądów.

I tak ja jako najmniejsze zło głosuję na PiS. Człowiek o lewicowym zapatrzeniu na świat będzie wolał SLD. Ktoś jeszcze inny będzie wolał PSL lub inną partię bo to będzie dla niego mniejsze zło. Ciężko jednak zrozumieć człowieka, który po 8 latach "popisów" platformy pójdzie i oceni ją jako najmniejsze zło. Jeśli ktoś jest centrowcem i ma odrobinę rozsądku i jakiegoś obywatelskiego poczucia odpowiedzialności za państwo to powinien zostać w domu lepiej niż iść i dać tym aferzystom swoje poparcie.

No ale to moja ocena. Każdy ma inną.

A jeśli chodzi o rozwój gospodarczy a wyznaniowość państwa to nie da się z tego uczynić prostej analogii. Dobrym przykładem jest tutaj dawne RFN i Austria. Dzięki planowi Marshalla państwa te staneły na nogi a dzieki własnej pracy odbiły się gospodarczo od dna stając się dzisiaj dość bogatymi państwami. Wiadomo również, że landy RFNu i Austrii to siedlisko ludzi bardzo wierzących.

W Niemczech to się zmieniło po wchłonięciu NRD. Dzisiaj pod względem wiary i gospodarki kraj jest podzielny nie na wschód/zachód a na północ/południe. Przy czym północ jest biedniejsza i ateistyczna a południe jest bogate, uprzemysłowione i jeszcze jako tako wierzące. Analogie między gospodarką a wiarą to analogie raczej socjologiczne niż ekonomiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Platforma ->ta lewicująca część Solidarności co przy okrągłym stole zdradziła sprawe polską i poszła na układ z komunistami budując w ten sposób post komunizm zwany 3 RP.
akurat pod względem gospodarczym to PiS wiedzie prym w lewicowości, nie przypadkowo dzisiejsza "Solidarność" jest wrogiem wg nich skrajnie liberalnej gospodarczo platformy która ma w części przynajmniej korzenie wyraźnie prokapitalistyczne które jednak w trakcie rządzenia u nich się zmniejszyły bo inaczej by się tak długo władzy nie trzymali. Przecież "solidarnośc " była ruchem lewicowym, robotniczym która w warunkach socjalizmu chciała wywalczyć jeszcze więcej socjalu, walczyli przecież o podwyżki, skrócenie tygodnia pracy, poprawę warunków pracy i zaprzestanie podwyżek- a przecież to czysty socjalizm z ekonomicznego punktu widzenia.

 

A w Polsce poza Korwinistami większość kojarzy prawicę z konserwatywnym światopoglądem, religijnością i przeszłością solidarnościową i tu PiS a nawet PO w dużej części spełnia te standardy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PiS lewicowy, PiS socjalistyczny dziwne tylko, że to za rządów PiSu podatki poszły w dół m.in. obniżona składka rentowa. Co natomiast robi liberalne PO? Podnosi podatki, zwiększa ilość urzędników i zadłuża Polskę w niespotykanym dotąd tempie. Jeżeli to jest liberalizm gospodarczy to ja jestem zwolennikiem socjalizmu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

manbearpig, No bo platforma tylko w początkach swej działalności była czy bardziej chciała uchodzić za liberalną a rzeczywistość okazała się całkiem inna, w przypadku Pis było odwrotnie ciągle gadają o biednych, uciśnionych, ludziach pracy i ganią liberalizm w każdej postaci niczym rasowi socjaliści a jak rządzili to podatki obniżyli, ale trudno powiedzieć jakby rządzili dłużej i po kryzysie jakby było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, ostatnio było widać jaka Platforma i Tusk są liberalni. Rozdawnictwo przez 3 godziny na prawo i lewo obiecywał Tusk i jego ministrowie no niestety nie By żyło się lepiej tylko dlatego, że idą wybory.

Porównując rządu PiSu i PO to rząd PiSu z Gilowską jako MF był bardziej liberalny. Tusk to zakamuflowna opcja lewacko socjalistyczna. Sam powiedział jakiś czas temu, że czuje w sobie duszę socjaldemokraty.

Niech go ta Unia zabiera, platforma sie rozpadnie i będzie spokówj. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, ostatnio jedyną liberalną gospodarczo partia wydaje się Partia Gowina.

Tusk ostatnio z mównicy sejmowej pokazał jaka "liberalna" jest platforma. Rozdawnictwo jak sie patrzy. On jest ukrytym socjal lewakiem.

Reszta to socjaliści. Jak już wcześniej zauważyliśmy. Rządy PiSu były bardziej liberalne niż rządy aferzystów.

Jak ktoś zauważł teraz w TV Tuskowi za dzisiejszy sukces wybaczą 8 lat rozwalania gospodarki a nawet może go medialnie kanonizują za życia : :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co teraz zrobi PIS,kiedyś mówili Tusk musi odejść.Tusk odszedł :D kogo się teraz czepią ?

Teraz wszystkiego będzie winna np Kopacz :mrgreen: jeśli ona zostanie premierem.

 

A co do Gowina to jego klerykalizm i walka przeciw in vitro mnie wkurza i głównie za to go nie trawie choć ws PiSie bywają jeszcze gorsi. Lepiej niech zajmie się sama gospodarką i polityka prorodzinną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×