Skocz do zawartości
Nerwica.com

czytanie w myślach


Lusesita Dolores

Rekomendowane odpowiedzi

monooso, Ufff...dziękuję :-)

 

psychidae, Nie wiem czemu te urojenia tak się ciebie trzymają. W takim bardziej psychologicznym języku to o czym pisałam to chyba zwyczajna "inteligencja emocjonalna" albo empatia.

 

na szczęście nie jestem psychologiem

empatię ma każdy (może w wyjątkiem osobowości dyssocjalnej)

 

ja tam uważam, że przeświadczenie o swoim niezwykłym darze to urojenie, a jak wiemy w urojenia ślepo się wierzy, dla danej osoby to wyjątkowy dar, dla reszty urojenie

niektórzy też rozmawiają z Bogiem/duchami/diabłami i też dla nich jest to ich wyjątkowa umiejętność, dla lekarzy to schizofrenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Wystarczy mi zdjęcie aby wiedzieć kto jaką jest osobą.

Ale to żadna magia czy ezoteryka, jak widzę zdjęcie łysola w szaliku Legii to też od razu wiem jaką jest osobą :lol: I żeby nie było - mówi to "profesjonalna wróżka" :lol: więc dajcie sobie spokój ludzie, nikt nie jest w stanie czytać w niczyich myślach, no chyba że czyta czyjegoś bloga, to najbliższe temu o czym mówicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie jest tak, że patrząc na twarz drugiej osoby nie da się w ogóle nic o niej powiedzieć.

 

to tylko złudzenie/przeczucie, nie od dziś wiadomo, że to tak jakbyś oceniał książkę po okładce

 

bardzo często nam się wydaje na pierwszy rzut oka, że się z kimś nie dogadamy, a przy bliższym poznaniu to równa babka/fajny facet i tyle

 

dla mnie wyraz cierpienia na twarzy człowieka może znaczyć życiowy dramat, śmierć kogoś bliskiego albo, że ma zatwardzenie od kilku dni

a widząc uśmiech możemy pomyśleć, że jest wesoły, przebojowy, miły, albo może być psychopatą i radość sprawiło mu urwanie głowy ptaszkowi

Moim zdaniem po większym poznaniu drugiej osoby jakaś część wstępnej oceny tej osoby się potwierdzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że z twarzy mozna częściowo odczytać czyjś charakter. Po prostu twarz jest odzwierciedleniem wnętrza a najczęstsze myśli żłobią rysy na twarzy. Zresztą inaczej starzeje się twarz optymisty a inaczej ponuraka. Proszę sobie pooglądać takich ludzi i porównać.

Ja czasami patrzę na czyjeś zdjęcie i staram się coś powiedziec o tym człowieku. Potem moja córka i porównujemy. Okazuje się że wyniki są takie same.

Najłatwiej jest odczytać pyszałkowatość i wynoszenie sie ponad innych.

 

-- 22 maja 2014, 16:21 --

 

Powiedzcie np co widzicie w twarzy ojca Rydzyka. Ta twarz jest bardzo wymowna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie np co widzicie w twarzy ojca Rydzyka. Ta twarz jest bardzo wymowna.

 

Szczerze, gdybym miała opisać, co o nim myślę na podstawie tylko zdjęcia, to chyba bardzo bym się pomyliła, bo dla mnie on na pierwszy rzut oka wygląda na sympatycznego, wesołego ( na zdjęciach w necie, często sie uśmiecha), intelektualistę (okulary- może wzrok się popsuł od czytania książek), lubiącego dobrze zjeść ( okrągłą twarz). Nic więcej nie widzę. W przeciwieństwie do papieża Benedykta, którego twarz jest dla mnie jakaś taka lękiem napawająca :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psychidae, dopiero co byłam u lekarza i powiedział że musi sie skonsultować z moim psychologiem a co

 

a o czym z nim rozmawiałaś jeśli mogę wiedzieć? powiedziałaś jak chcesz się odchudzić bez leków? co powiedział o tym co czujesz? że jesteś śledzona, o swoich myślach?

jak się dzisiaj czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psychidae, powiedziałam mu że czuje sie wybrana przez "Pana" Boga, Jezusa Chrystusa, że prześladują mnie opuszczone budynki, bardzo sie dopytywał żebym mu wyjaśniła dokładnie ale cieżko mi zebrac myśli, jestem rozkojarzona, trudno mi rozmawiać, układać zdania, często brakuje słów, by wyrazić co myślę,brakuje mi płynności myślenia i mówienia, odczuwam pustke i chyba nie dokladnie wyjaśniłam to wszystko.

powiedziałam mu ze sie dobrze czuje i niepotrzebuje leków. Wizyta trwała godzine, nie przepisał mi żadnych leków tylko powiedział ze porozmawia z moją psycholog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inga_beta, może jesteś do niego uprzedzona, po prostu wiesz jaki on jest z mediów i dopasowujesz teraz to co widzisz do swojej opini? Oczy mu sie świecą, ale skąd wiesz, że do pieniędzy, zrozumiałabym, gdyby w jego okularkach odbiły się banknoty, ale tak to nie rozumiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psychidae, powiedziałam mu że czuje sie wybrana przez "Pana" Boga, Jezusa Chrystusa, że prześladują mnie opuszczone budynki, bardzo sie dopytywał żebym mu wyjaśniła dokładnie ale cieżko mi zebrac myśli, jestem rozkojarzona, trudno mi rozmawiać, układać zdania, często brakuje słów, by wyrazić co myślę,brakuje mi płynności myślenia i mówienia, odczuwam pustke i chyba nie dokladnie wyjaśniłam to wszystko.

powiedziałam mu ze sie dobrze czuje i niepotrzebuje leków. Wizyta trwała godzine, nie przepisał mi żadnych leków tylko powiedział ze porozmawia z moją psycholog.

 

Wiesz co, wydaje mi się, że leki które powinnaś brać w zalecanym dawkach pomogłyby Ci myśleć, skupić się, powiedzieć co czujesz, bo one pomogą Ci się skoncentrować

Myślę, że dodatkowo pomogłyby Ci z tym prześladowaniem

Może wzięłabyś je teraz przez kilka dni i zobaczyła czy będzie lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, wg mnie raczej pomagają - pomagają myśleć, sama pisałaś, że ciężko Ci się myśli, a jak będzie gorzej?

Skąd masz informację, że powodują choroby psychiczne? Czytałaś gdzieś o tym? Wg mnie pomagają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, że ma zero wgląd, nawet na dobrych dawkach leków wypiera ze świadomości, że ma schizofrenię, woli myśleć, że to NN

a teraz widzę silne zaburzenia myślenia

szkoda, bo z każdą psychozą mogą nasilać się objawy negatywne, które pozostaną na zawsze :-( w każdym razie w ciągu pierwszych 5 lat, dlatego najlepiej jest mieć jak najmniej nawrotów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czytałam ostatnio, że ile sobie wyhodujesz objawów negatywnych w ciągu pierwszych 5 lat to tyle będziesz miała, później już choroba nie robi takiej rujny

 

noo oporność - ciężko, wtedy chyba próbują to przełamać wstrząsami albo końską dawką klozapiny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem,ze jestem wybrana przez "Pana" Jahwe

odznacza sie to miedzy innymi tym że widze aure ludzi, dziele ja na białą i czerwoną

aura to pole energii wokół osoby nazywam je biopolem człowieka

biała aura to ludzie nie zagrażający mi,bezpieczni, czerwona natomiast to osoby zagrażające, agresywne,niszczycielskie

najbardziej aktywne i niebezpieczne sa osoby z czerwoną aurą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×