Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia po marihuanie


paker18

Rekomendowane odpowiedzi

witam , czy wie ktos moze czy leczenie farmakologiczne jest skuteczne na derealizacje-depersonalizacje??? Próbowałem radzic sobie z tym naturalnymi sposobami ale cos nie wychodzi, niestety jak sie budze to juz zaczynam o tym myslec ;/ straszne uczucie. Czasami nawet boje sie wstac z łózka bo mam dziwne wrazenie ze sie przewróce choć wiem ze to jest irracjonalne bo sie nie przewróce. jak leze to czuje w nogach czasami takie jakby znieczulenie . chwilami to sie az boje ze to nie jest to całe dd. chyba ze sie myle,. Czy lęk przed utrata świadomosci jest normalny w tym stanie? pomocy, z góry dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam dokładnego mechanizmu działania leków ale przechodzą te wszystkie objawy. Leki z grupy SSRI na to działają, możesz poczytać o nich jak chcesz, ale lepiej jakieś naukowe opinie a nie na forum. Żeby efekt był trwały to trzeba je brać zgodnie z zaleceniami lekarza czyli przez parę miechów najczęściej. Potem żeby nie wróciło to trzeba nad sobą popracować czyli przestać się przejmować pierdołami, żyć w zgodzie z sumieniem, może coś zmienić w życiu co Cię stresuje. Jak znów się narazisz na jakieś wielkie stresy to może wrócić po jakimś czasie ta nerwica. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety maryśka robi dziury w mozgu. to tak naprawde gorsze od tych innych ciężkich, bo palisz palisz i myslsz ze nie szkodzi a póznej jak trzeba sie skupić wszystko wychodzi.

Z wykładów pamiętam, że narkotyki mogą być także znakomitymi farmaceutykami, wszystko zależy od tego czy bierzesz z umiarem i "zgodnie z zaleceniami". Maryśka jest najmniej destrukcyjną używką, bo związki narkotyczne w niej zawarte w odróżnieniu od wielu pozostałych, naturalnie produkuje mózg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety maryśka robi dziury w mozgu. to tak naprawde gorsze od tych innych ciężkich, bo palisz palisz i myslsz ze nie szkodzi a póznej jak trzeba sie skupić wszystko wychodzi.

Z wykładów pamiętam, że narkotyki mogą być także znakomitymi farmaceutykami, wszystko zależy od tego czy bierzesz z umiarem i "zgodnie z zaleceniami". Maryśka jest najmniej destrukcyjną używką, bo związki narkotyczne w niej zawarte w odróżnieniu od wielu pozostałych, naturalnie produkuje mózg.

 

Dokładnie. Nie chcę być chamski, więc litościwiwe ujmę to tak - metka00 jest niedoinformowany, zapewne padł ofiarą propagandy antymarihuanowej, za którą kryje się gruba kasa podłych lobbystów. Ale to osoby temat. Marihuana ma ok. 700 zastosowań medycznych tak BTW. A przesada z jakokolwiek używką, nawet tak relatywnie niegroźną jak konopie indyjskie, nadużywanie jest wbrew zdrowemu rozsądkowi. metka00 opisał właśnie przypadek kogoś, koto ten rozsądek stracił i nie podszedł do tej rośliny z należytym szacunkiem przez brak wiedzy i to elementarnej.

 

A co do autora- jak długo jarałeś? jak często? co skłania Cię to założenia, że przyczyną tych problemów było zioło - w sensie czy widzisz bezpośredni związek z pogorszeniem się stanu psychicznego, a jaraniem? Bo to o czym piszesz może sugerować np. mieszane zaburzenia depresyjno-lękowe (które w bardziej cywilizowanych niż Pl krajach leczone są m.in. \całkowicie refundowanąmarihuaną).

 

Moja rada (jeśli tu zajrzysz) - zapisz się do psychiatry i opisz dokładnie i szczerze to wszystko. Może obejdzie się bez farmakoterapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×