Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie że świat jest realny jak nigdy dotąd, bardzo dziwne uczucie. Takiego czegoś nie czułem chyba nawet będąc dzieckiem.

 

Mogę się pochwalić, że wykąpałem się, i poszedłem spać bezpośrednio po, a rodzice jechali do biedronki... Z okazji ciężko nie skorzystać. Straszyłem ludzi jako młody bezdomny :| Nieogarnięty, niedospany, nieuczesany... Gorzej jak byłem dziś o 7 na stacji po energetyki, wtedy wyglądałem w miarę normalnie .

 

Na dodatek muszę posprzątać w pokoju bo od sterty puszek łapie mnie taki zaduch, że ciężko mi się oddycha.

 

Muszę się ogarnąć C:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Ano słoneczko jest, fotony już złapałam, więc chcę jeszcze światło wykorzystać i chociaż kuchnię sklarować.

Wczoraj na jarmark w końcu nie dojechałam, wyszłam, ale kierunek się trochę zmienił. Jarmark nie ucieknie, a było no... fajnie. :mhm:

Nie nie strułam się i nie emocje, po prostu czasami tak mam. Tylko za każdym razem mnie to zaskakuje. Przeżyję, jak zawsze. ;)

A Ty co dziś planujesz? Chillowanie?

 

Monster6, Pewnie fałszowaliście i to mnie obudziło. ;)

 

Reghum, Proponuję wywietrzyć pokój. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się chyba prześpię pomimo dobrego dnia to jednak nerwy mnie trzymały i czuje się padnięta

 

Jak myślisz, jak się czuje osoba której całe życie to były problemy, a w tym momencie tych problemów nie ma?

Remisja schizofrenii i dosłownie zasypiam przed komputerem bo nie mam co robić... Czasem mam wrażenie że żałuję że się kiedykolwiek zacząłem leczyć, ale to może wina wysokiej dawki neuroleptyka.

 

zzziew

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, mirunia, Człowiek wyjdzie na chwilę to go obgadają, no... :lol:

 

mirunia, To ja dziś wreszcie za ogórkową się zabrałam. Też chilluję już, porzuciłam wszelkie sprytne plany, dopiero barometr wewnętrzny na mrozy mi się przestawia i na razie wystarczy mi wystawiania nogi.

No fajny facet i dobrze śpiewa, a co najważniejsze w dobrej tonacji, mogę śpiewać razem z nim. :smile:

 

paramparam, Kolejna w relaksiku. :great:

 

zupa z rzodkiewek, No widzisz, jak to jest, nie ma co się martwić na zapas. Pewnie, też dołącz do chilloutu. :smile:

 

Reghum, uważasz, że Twój problem jest największy?

 

Też mnie śpik bierze, w końcu mało snu, ale się nie daję. Jutro do późna w pracy, dobrze by było nockę w przepisowym komplecie godzin zaliczyć. A jutro ruch, nie da rady z głową na biurku zalegać. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TL;DR: Pokonałem schizofrenię, popadam w depresję.

Wrócił Monster, szkoda że nie jest energetykiem który stoi u mnie na biurku.

Niecały bawi się z avatarami biorąc krokodyla (słaby mem dla mnie).

Dziewczyny coś tam piszą między sobą.

 

I to chyba wszystko... Tak źle się czuję. Pojawiły się myśli S, jak ja nie zmniejszę leku albo nie dołożę SSRI jeszcze coś odpieprzę...

Teoretycznie nie wiem czy 2 letnie bóle głowy i parastezje nie świadczą o tym, że choroba nie wróci, ale boję się, że znów "będę zaburzony"...

Ehh, mam dość :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrócił Monster, szkoda że nie jest energetykiem który stoi u mnie na biurku.

Niecały bawi się z avatarami biorąc krokodyla (słaby mem dla mnie).

Dziewczyny coś tam piszą między sobą.

 

I tyle o naszej radosnej twórczości, a tak się staramy... :lol::lol::lol:

 

Ḍryāgan, To już wiesz, co na spamowej. :D Co u Ciebie, jak się trzymasz?

 

mirunia, Przetrwamy poniedziałek, w końcu mamy wprawę. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh, tak się nudzę, że zacząłem szukać ludzi do wspólnej gry w sieciówki... Na razie ofert pracy jako tako brak. Wracam chyba do PokemonGO - będę grać godzinę dziennie na oko (nawet mniej).

 

Życie bez choroby jest tak nudne, że już w nocy zacząłem się nudzić, poszedłem spać o 1, i wstałem o... 13.

12h snu daaawno nie miałem, bardzo dawno. Jak już to 10-11.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×