Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

misty-eyed, mnie już terapeutka mówiła nie raz i nie dwa, że nie mam problemu z zawieraniem znajomości z ludźmi o specyficznych zainteresowaniach, gdzie sobie ich sama wybieram (tak jak z tym nowym kolegą, jeden uścisk dłoni i już się lubimy). Natomiast relacje wymuszone przez pracę czy inną sytuację się nie kleją, bo nie mają punktu zaczepienia. Martwię się o tyle, że w nowej pracy mogą być tacy sami nudziarze jak na tym dzisiejszym spotkaniu i nie będę umiała ukryć znużenia :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Oj uciekałabym z takiej imprezy, na ile moje ziewanie i atak śpika by pozwalał. :D

A w nowej pracy się zobaczy. Najwyżej będziesz na trybie uprzejmy robot - dzień dobry, dziękuję, krótkie i na temat odpowiedzi i pytania... ;)

 

misty-eyed, No ale też bez przesady... ;) Potrzebujemy,przynajmniej większość z nas, kontaktu z drugim człowiekiem.

Z jednej strony w zakresie odezwania się do kogoś ( czyli np. moje znajomości z dzielni, z psiarzami itp., absolutnie niezobowiązujące, zabezpieczające potrzeby wynikające z bycia zwierzęciem stadnym, znajomości z pracy), a z drugiej te które są dla nas ważne i którym poświęcamy czas i uwagę ( poza najbliższymi) - z ludźmi, których lubimy, którzy nas wspierają, i tych którzy na wzbogacają i inspirują, którym tez jesteśmy coś w stanie zaoferować od siebie ( też bardzo fajny i potrzebny aspekt kontaktów międzyludzkich).

 

Lucyfer, Ale na Spamowej sami normalni przecież.... :shock:;) Wieczne pytanie - gdzie jest granica normalności?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, to oczywiste. Ja zawsze byłam osoba towarzyską, w ogóle nie mam problemów w kontaktach, lubię generalnie ludzi. Jednak jeśli boli cię coś, nie masz siły siedzieć, nie jesteś ww właściwej formie psychicznej, to te kontakty przestają sprawiać przyjemność. Nie wyobrażam sobie życia bez spotkań i rozmów z fajnymi ludźmi, jednak z wiekiem selekcja dzieje się poza nami...niezależnie, naturalnie.

Pogaduszek w czasie spaceru czy wyjściu do sklepu zawsze mam wiele. Mieszkam na tym osiedlu prawie 40 lat / kilkuletnią przerwą/, więc ciągle spotykam kogoś znajomego :D

 

Byłam na bardzo przyjemnym, nocnym spacerze...

Ciepło, idealna temperatura i zapach kwitnących drzew...

 

Spokojnej nocki życzę :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, na szczęście Gwiezdne Wojny nauczyły mnie, jak zachowuje się robot protokolarny :mrgreen: Chociaż pierwsze dwie osoby, które poznałam w firmie są spoko.

 

Postanowiłam na dniach zagadać do nowego kolegi, żeby wybadać, kiedy się nam złoży przebywać w tym samym mieście (jakieś zloty, nie-zloty), mam jeszcze bogaty zapas pretekstów do wszczęcia konwersacji. Jakieś minimalne zainteresowanie wykazał, więc trzeba podtrzymać kontakt. Jak ktoś tu zauważył, szybko zobaczę, czy szuka koleżanki, a nawet jeśli nie, to zawsze zostają "biznesy" do obgadania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Forumowicze :smile:

 

Cyklopka ? Normalsi ? Nie ma normalnych, są normalni w miarę, ale tych to jak na lekarstwo.

Szukać ich, jak igły w stogu siana.

 

Wczoraj wybrałem się jak co tydzień z Mamą na Cmentarz i do Babci :smile:

Była bardzo fajna pogoda, tylko za bardzo wiało :D

Mało się spociłem, co u mnie to jest sukces :mrgreen::lol::D

Wracaliśmy od Babci wyjątkowo późno, bo zapatrzyliśmy się na komedię do końca :D

 

Zaraz idę się jeszcze kimnąć, bo wstałem o 4:00 na UFC :smile:

Aśka Jędrzejczyk po efektownej walce pokonała Andrade, której również nie brakowało serca do walki.

Chociaż walka zakończyła się werdyktem sędziowskim, to i tak chyba nikt nie miał problemów z wytypowaniem Zwyciężczyni :!:

 

Miłego dnia Forumowicze :smile:

 

Z Panem Bogiem :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyklopka ? Normalsi ? Nie ma normalnych, są normalni w miarę, ale tych to jak na lekarstwo.

Szukać ich, jak igły w stogu siana.

Tacy wiesz, ludzie nie posiadający wielkiej wyobraźni, pasji, ani też nie chorzy na umyśle. Po prostu nudziarze, praca, studia, mieszkanie, alhohol w weekend.

 

Pozdro dla spamowych nienormalsów :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Kochani, wróciłam z wycieczki :D do Puszczy Kampinowskiej... ależ cudowna wiosna w lesie! Dawka naprawdę świeżego powietrza powinna wystarczyć na jakiś czas :yeah: Balam się trochę kleszczy, bo w W-wie i okolicach zatrzęsienie tych niezbyt sympatycznych pajęczaków :( ...

 

Propozycja pojawiła się rano, znajomi mieszkają w pobliżu puszczy, znają fajne miejsca, trudno było nie skorzystać :D

Jutro zresztą też mamy wypad do lasu, jeśli nie będzie padało, ponieważ przedszkole Wnuka organizuje Bieg Przedszkolaka w pobliskim zagajniczku... Prognozy nie są optymistyczne, no ale może uda się :mhm:

 

Teraz obiad, trochę poczytam, a o 18 mecz :yeah:

 

Wczorajsze porządki dosłownie, wychodzą mi bokiem, całą prawą stronę mam mocno spiętą, ale jakoś sobie z tym radzę. Nie mogłam spać, bo to zwykłe zakwasy się zrobiły. Oj, wychodzi długie chorowanie...

 

Miłego popołudnia :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarka zapisała mi Hydroksyzynę w syropie. Różni się ona od hydroksyzyny w tabletkach? Jest mocniejsza czy co?

Zależy ile syropu wypijesz, bo w 1 tabletce masz 1 dawkę (10 mg albo 25 mg), a syrop musisz sam odmierzyć, żeby było mniej więcej tyle co ci zapisano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, 1 łyżka syropu 2mg/ml, wiesz ile to mg hydro? Co tu mówić, na mnie nie działało jak wziołem 4x25 mg, to jest 100 mg hydro w tabletkach. Przecież hydro w syropie inaczej nie działa, tak?

Zakładając, że łyżka ma 15 ml to będzie 30 mg, czyli trochę więcej niż w 1 tabletce.

No chyba działa trochę szybciej, bo jest już rozpuszczona.

 

Nie upij się :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

I znowu poniedziałek...

Oby był to tydzień spokojny, przyjemny, z optymalną pogodą i dobrym samopoczuciem!

 

Gotuję obiad /zupę brokułową-lubię bardzo/, i powoli będę przygotowywała się do leśnej imprezy u Wnuka-przedszkolaka :yeah:

 

Pozdrawiam serdecznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ;)

 

misty-eyed, hej ;) ... i udanej imprezki życzę u wnuczka-przedszkolaka :smile:

 

A słyszeliście o wirusie komputerowy który robi spustoszenie na świecie https://niebezpiecznik.pl/post/zamkniete-szpitale-i-zaklady-pracy-uderzenie-robaka-wannacry-i-olbrzymie-straty-na-calym-swiecie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leśna impreza udała się. Nie padało, a przedszkolaki bawiły się super. Z podziwem patrzyłam na Panie, które bez problemu ogarniały dość sporą grupę dzieciaczków. Szacunek!!!

Ten las to również część Puszczy, a właściwie to brama do niej. Zrobiliśmy sobie przy okazji niezłą pieszą wycieczkę.

Mimo, że jest, powiedziałabym, gorąco... poradziłam sobie, choć przed wyjściem miałam wysokie ciśnienie /170/99 - po lekach i puls 112/, to zapewne z emocji ;)

Teraz odpoczywam...

Jestem trochę śpiąca po kolejnej dawce czystego powietrza :D

 

Zupa brokułowa jest naprawdę pyszna, polecam!

 

Carica Milica, brak mi słów... bardzo współczuję Ci. Może ten zestaw leków wymaga zmiany?

Dobrze, że kocurki dają Ci radość. Nie masz siły, odpoczywaj po prostu... Być może tym razem potrzebujesz więcej czasu na wyjście z tego doła :mhm:

 

tosia_j, baranek wróci...

 

cyklopka, jaki kolor?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×