Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, Też żem się z lekka odsunęła przez pewną osobę, ale nie żeby zaraz zostawiać resztę na pastwę.... :P

jak Mirunia mówi, gustowny szal, lub dyżurny waciak i dasz radę. Ja tak czasami w pracy siedzę okutana.

 

mirunia, Piękny kolor Kochana!!! :105: A to skorzystałaś dziś z ostatniego dnia wolnego. U mnie na wieczór też pojawiło się słoneczko, ale niestety ziąb mimo to wżerał się w kości.

Bojam się pelargonie w skrzynki wysadzić przy tej zimnicy... :bezradny:

Ja jak się raz na jakiś czas nie poobijam to bym sobą nie była. ;) Od dzieciństwa siniak na siniaku.

To metodą DIY nowy ciuszek sobie sprawiasz? :smile: Świetne są takie przeróbki, a już jak ktoś umie szyć, to bajka.

 

tosia_j, Bojasz się pazurków Miruni? ;)

 

misty-eyed, Wirtualnie więc tulam! :bezradny: Nie wiem, co Ci podpowiedzieć, żeby nastąpił jakiś zwrot u Ciebie. Czy przyczyną Twojego samopoczucia jest ta zła forma fizyczna, czy ta zła forma wynika z jakiegoś zastoju i lichości psychicznej?

 

JERZY62, Faktycznie działa ten Twój lek, bo żeś się rozgadał i wkręcił w temat kolorów. :D

 

nieboszczyk, Ty konwersujesz.... :shock: Alleluja! :great:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość tosia_j
ja sie nie boje, przeciez mnie nie zje

Popiela zjadły żywcem ze smakiem a był postawnym facetem

znaczy ze mają smak na samce

kosmo....no tyle pazurkow naraz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Bojam się pelargonie w skrzynki wysadzić przy tej zimnicy... :bezradny:

To metodą DIY nowy ciuszek sobie sprawiasz? :smile: Świetne są takie przeróbki, a już jak ktoś umie szyć, to bajka.

Z pelargoniami bym jeszcze poczekała 3-4 dni. Ja po Zośce będę sadziła, jeszcze nawet nie kupiłam. :bezradny:

 

Tak Kosmuniu, metodą DIY wiele rzeczy sobie przerabiam, kombinuję. Kiedyś nawet szyłam od A-Z. Lubię coś modernizować metodą chałupniczą. :mrgreen:

Niestety, jutro do roboty... a tak mi się nie kce! :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No właśnie poczekam z kwiatuszkami, może choć ciut cieplej się zrobi.

Umiesz szyć, och zazdraszczam... :105: Ja to takie podstawowe przeróbki ręczne, no i umiem zrobić np. pompona. :D

Też mi się nie kce iść, ale ja to się nie rozbisurmaniłam, bo jednak dwa dni w pracy byłam. :smile:

 

tosia_j, No gołe to ja też mam, odpoczywają przez weekend, dopiero jutro będę malować.

 

cyklopka, Nie wyjaśniałaś dalej... :mrgreen:

 

Spokojnej nocy Wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Forumowicze :smile:

 

Tosia_J pierzyn wie, czemu tak pomyślałaś :P

 

Wczoraj, tradycyjnie :D z Mamą pojechałem do Babci.

W tramwaju był kanar, którego chyba zezłościłem :mrgreen:

Nic obraźliwego mu nie powiedziałem, ale miałem z niego beke, bo miał taką wesołą minę :D

Zanim trafiliśmy do Babci, to wyskoczyliśmy tradycyjnie na Cmentarz a potem nie tradycyjnie ( czasami się zdarza )

do sklepu. Znaczy ja obok sklepu czekający na towar :mrgreen:

U Babci zjedliśmy zjedliśmy lody, ciasto. Wypiłem Inkę i szklankę Piwa :mrgreen: ( Ciocia miała, to się podzieliła :D )

Potem na obiad wyruszyliśmy do domu. Chwilka przerwy i poszedłem do Kościoła solo.

W Kościele, miałem jak zwykle schizy. Jednak w miarę szybko, jak na mnie uporałem się z nimi :D

Z Kościoła już wracaliśmy razem :D Zabraliśmy Miśka na spacer a potem poszliśmy do Miśków :mrgreen:

Koniec wycieczki :P

 

Miłego dnia Forumowicze :smile:

 

Z Panem Bogiem :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Szaro dzisiaj i słotnie. :? Naprawdę nie chciało mi się z rańca wychodzić na zewnątrz w ten deszcz. :bezradny:

Ale zęby zacisnęłam, parasol rozłożyłam i naprzód rodacy do pracy! A wcześniej wzięłam procha na ból głowy. :x

Zimno nie jest, jeno ta wilgoć...

Mam chwilkę na kawkę, papiry odłożyłam na bok, trzeba się trochę zrelaksować i kości wyprostować.

 

mirunia, nowy awatar ;)

nio, łanny? ;)

 

Dobrego tygodnia życzę Wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Nie wyjaśniałaś dalej... :mrgreen:

Nie, musi pozostać element tajemniczości :mrgreen:

 

Byłam rano z kotką u weta, potem zrobiłam obiad (parówki z warzywami i przyprawą curry), teraz siedzę, słucham muzyki i będę powoli ogarniać papiery do pracy, tak żeby wiedzieć co i w jakiej kolejności pozałatwiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

U mnie 3 stopnie, co chwilę pada, po prostu cudny maj... :evil:

Dłubię w pracy, wspomagam się herbatą czarną z miętą. Czuję się raczej podle... Boszsz, jeszcze dwie godziny.

Mam do odebrania przesyłkę z olejkiem do włosów i książki do oddania, zobaczę, czy uda mi się po pracy podejść.

 

Miłego nowego tygodnia!

 

mirunia, A co to za niuńka sobie w awka wmontowałaś? :D Taka metafora wiosny, budzenia się do życia, te sprawy? :smile:

Dobrze, że chociaż ziąbu nie masz...

Pichcisz coś dzisiaj, czy jeszcze masz leniwca urlopowego? ;)

 

cyklopka, Kiedy startujesz z nową pracą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, zrobiło się i u mnie dużo zimniej, niż było rano/przed południem - nadeszła ta fala.

Już nic więcej nie powiem, bo mnie coś trafi...

 

Taaak, odgadłaś moje symbole awkowe! :great: Co za fluidy, intuicje i wróżkowe czary masz w sobie? :mrgreen:

To mała wiosenka okutana w ciepły szal, ale jednak radosna! :D I ta zieleń...

Chciałam pięknego motyla, ale przy takiej aurze, to by mi zamarzł biedak. Zresztą, naprawdę nie widziałam jeszcze, coby latały. :bezradny:

 

A propos pichcenia... nie chcem, ale muszem! Dostałam od koleżanki Jej własną botwinę, śliczną, bez nawozów (z podwórkowej szklarenki). Już ją starannie wypłukałam, teraz odsącza się i zaraz będę kroiła i pichciła po raz pierwszy botwinkę z koprem, ze śmietaną, do jaja. :yeah:

Mam też super sałatę od Niej - wszystko ku zdrowotności. :D

 

Już niedługo lecisz do domu. Niech Ci się uda odebrać ten olejek...

 

Miłego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heja, interesujecie sie może historią magdaleny żuk? tej dziewczyny która wyskoczyła z okna w egipice. macie jakies teorie? ja miałem taką, że to był gwałt zbiorowy i dziewczyna sie załamała. ale teraz coraz bardziej sie przychylam że uaktywniła sie u niech choroba psychiczna podczas tego wyjazdu, może schizofrenia, z rodziną codziennie mamy burze mózgów na ten temat i analizujemy nowe fakty :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×