Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Czuję się, jakbym mieszkała co najmniej w środkowej Skandynawii i oczekiwała na czerwiec/lipiec i 21-22st. Tam przy 21st. dziewczyny chodzą w bluzkach na ramiączkach lub kieckach bez pleców- taki upał... :lol:

Mój niedoszły mąż rzekomo przy -20 jeździł na rowerze w T-shircie i kurtce skórzanej, z mokrymi włosami.

 

Oświadczenie przyjęte i popieram w sprawie cielęciny. Ale już gołąbki będę bronić, makaron też... a serek jak serek. Wolę sama twarożek zrobić.

Makaron lubię, tylko nie z mięsem w sosie własnym. Gołąbki, cóż, bywają suche w środku i nie lubię zapachu gotowanej kapusty. Serek wiejski a twarożek to dwa różne byty, oba można samemu przyprawić, ale twarożek jest rozdrobniony i można manipulować jego konsystencją, a serek wiejski jest fabrycznie ziarnisty z cieczą, za rzadki żeby położyć na chlebie i za słodki trochę do chleba. :bezradny: Niech mnie ktoś trzyma, żebym nie gnębiła nowych współpracowników w czasie lunchu, bo pewnie będą to przynosić :lol:

 

Masz Kochana satysfakcję, że zostałaś doceniona jako gracz i zaproszona na fb, ktoś tam jednak Cię zapamiętał. :D

Ale czy teraz nie będę musiała jeździć na turnieje do innych miast? :zonk: Na razie mam zero punktów, ale były super nagrody pocieszenia :angel: Poza tym może kolega szuka koleżanki 8):mhm: Nowy kolega zawsze w cenie :mrgreen: Zwłaszcza taki, który jest mądry i uczciwy, a nie to co ostatnio, że do mnie jacyś dziwni ludzie pisali i dzwonili, aż się ich bać zaczęłam. :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, nie dawaj dziwnym ludziom swoich namiarów. Już masz jakieś rozeznanie, intuicję, komu można.

A nowy kolega, jeżeli fajny jak mówisz i mądry - to zawsze w cenie :mrgreen: i może akurat szuka koleżanki? :105: Wyczujesz to!

 

A serek wiejski nazywam i raczej jest on lekko słonawy, przynajmniej u mnie. Nie czuję w nim słodyczy. Dawno już kupowałam, ostatnio zajadałam się łaciatym i dodawałam szczypiorek z rzodkiewką. W zimie czosnek. ;)

A ten styropian, to faktycznie ludzie zajadają w pracy, bo wygodny w użyciu. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, nie dawaj dziwnym ludziom swoich namiarów. Już masz jakieś rozeznanie, intuicję, komu można.

Numer telefonu stacjonarnego i adres rodziców są w starych książkach telefonicznych. :shock: Nic nie muszę dawać.

Komórkę mam tę samą od liceum. Niektórzy po prostu te numery mają, bo zawsze mieli.

A w internecie cóż, ze względów na poszukiwanie pracy oraz różne starsze i nowsze publikacje, nie opłaca mi się ukrywać. Najwyżej na maila można nie odpisać, a w messengerze zablokować (ten program pozwala się kontaktować osobom, których się nie ma w znajomych).

 

A serek wiejski nazywam i raczej jest on lekko słonawy, przynajmniej u mnie. Nie czuję w nim słodyczy.

Ja czuję w kontraście ze zwykłym chlebem.

 

A ten styropian, to faktycznie ludzie zajadają w pracy, bo wygodny w użyciu. :mrgreen:

No już nie raz widziałam jak się oblewały. A potem brudną łyżeczkę do worka i chodzić z nią cały dzień. A fe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiejskifilozof, Ha i wyszła Twoja prawdziwa natura. ;)

 

cyklopka, Właśnie zrobiłam sobie twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką, a tu proszę twarożkowe rozważania...

Druga kobieta na sali, no to wejście miałaś. Niezły sposób. :smile:

 

mirunia, E to Cię pozytywnie ponosiło! :great: Mnie tak niekoniecznie, bardziej miejsca nie mogę sobie znaleźć i huśta mi nastrojem. :bezradny: Ech.

Napisz mi, co za wielki zakup zrobiłaś. :105:

Ja dziś z ziółek to rumianek popijam.

 

Przestało lać, polazłam z psem po krzaczorach. Pogrzebałam w necie i zamówiłam sobie olejki do robienia perfum o zapachu - kadzidło i trufla. Nie uspokoiło to mojego wewnętrznego roztrzęsienia. Może poleżę w wannie. Ale tak z głową pod wodą, to mnie uspokaja. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Druga kobieta na sali, no to wejście miałaś. Niezły sposób. :smile:

Tak to już jest, że moje kółka zainteresowań są albo mocno męskie (metal, filmy przygodowo-fantastyczne, gry, satyra polityczna) albo mocno żeńskie (warsztaty wokalne, etnografia, arteterapia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Forumowicze :smile:

 

Dzisiaj niestety ( na razie ) ostatni dzień terapii bio-magnezem.

Trzy terapie są za darmo, potem się płaci 50zł za jedną terapię.

Można tez załatwić sobie zniżkę, jak się ma pewną grupę.

Można też kupić sprzęt w ratach, albo normalnie.

Przed wczoraj miałem pierwszą terapię i po niej byłem tak pobudzony, jakbym przypudrował :mrgreen:

Wczoraj czułem się taki żeśki :D

Ciekawe co dzisiaj będzie :lol:

Dobra sprawa z tym, ale kasa potrzebna :D

Jakoś się załatwi kasę. Najważniejsze żeby Babcia miała systematyczne w miarę terapie :smile:

SupeR, że Babci tak to pomaga :great::brawo::yeah:

 

Miłego dnia Forumowicze :smile:

 

Z Panem Bogiem :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

U mnie też ciepło, choć wcześniej padało...piękne wiosenne barwy dookoła napawają optymizmem. Jest ślicznie...

 

Byłam na badaniach rano, do lekarza nie udało mi się dostać /trzeba byłoby czekać 5h i, a nie jestem na tyle silna, by jechać tam ponownie/.

W drodze powrotnej wpadłam po zakupy... i to by było na tyle mojej aktywności na dzisiaj ;) No nie wygląda to dobrze.

Nadziei nie tracę jednak :D , bo psychika działa jak trzeba :mrgreen:

 

Miłego popołudnia życzę :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochane, ważna sprawa, kto będzie wiedział, jak nie wy. Kupiłam zaparzacz do kawusi i dopiero w domu zauważyłam, że jest "indukcyjny". OK, czyli można go stawiać na płycie indukcyjnej. A na gazie można? :zonk:

 

Byłam w sądzie po zaświadczenia, jestem niewinna :brawo: Tak się zgrzałam szukając wejścia do sądu, że potem już popylałam w kurtce obwiązanej za rękawy wokół pasa, bo nie miałam wolnej ręki :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Dzionek pienkny, wynagrodził nam poprzednie dni. Jest przyjemnie ciepło i słonecznie, oby tak dalej. :D Ptaszki też przestały fałszować i piknie świergolą. :mrgreen:

 

misty-eyed, Słusznie Misty, nie trać nadziei, forma wróci do normy. Ważne, że jesteś w miarę silna psychicznie, więc organizm sobie poradzi siłą woli. Suplementuj się i nabieraj sił. Nadal masz ten suchy kaszel? Może syrop Supremin, albo Pectosol poradzi?

 

cyklopka, wszelkie naczynia do kuchenek indukcyjnych nadają się do gazowych, ale nigdy odwrotnie.

Możesz śmiało parzyć kawę na gazie.

Super, żeś niewinna :mrgreen: i czyściutka w papierach ;) teraz kolejne papiery do załatwienia i do pracy marsz rodacy! To już tylko 2 tyg. :great:

 

Miłego popołudnia i wieczoru Spamiarzom!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, grunt to nie tracić nadziei :D Kaszel jest już w innej fazie, stosuję Flegaminę w syropie bez cukru, nadal robię inhalacje / to urządzenie jest niezwykle przydatne/ z płynem izotonicznym z kwasem hialuronowym.

 

JERZY62, często nie zauważamy tego, co natura nam funduje ... z wiekiem to się zmienia zazwyczaj :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, wiosna dla nas czas przemian stąd mimo przyjemnej aury takie braki sił.

 

mirunia, dziękuję, o to mi chodziło, dom mój gdzie kawa moja. Docelowo zrezygnuję z rozpuszczalnej i będę się poić w końcu parzoną bez fusów. Bo do tej pory rytuałem była rozpuszczalna rano, a fusiara jakoś późnym popołudniem, bo inaczej nie wchodziło. A teraz ekspresko o każdej porze.

 

Ogólnie jestem ucieszona, bardzo mam fajne plany na najbliższe tygodnie, w sobotę idę do kolegi na grilla, za dwa tygodnie zlot fanów fantastyki, w międzyczasie wernisaż mojej ulubionej malarki, z którą się zakoleżankowałyśmy :) Fryzjer, psychiatra, takie tam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, ja też, nie lubię fryzjerów i kosmetyczek... Włosy ścinam, gdy już nie mogę na siebie patrzeć, ale cierpię okrutnie na fotelu :bezradny: a zabiegi kosmetyczne robię sama, bo lubię bardzo :D

 

cyklopka, aktywność Twoja na wiosnę znacznie wzrosła /wzrasta/ :D i o to chodzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×