Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

O, dzięki Bogu nie jadam bułeczek, ani nie kupuję pieczywa w marketach, tylko chleb w prywatnej piekarni. Te wszelkie "dmuchane" bułeczki to sama chemia. :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

Narzekać nie będę, ale nie są to moje ulubione dni...

Nie cieszy mnie perspektywa upałów przez dłuższy czas, mam nadzieję, że tak nie będzie.

 

Ja też nie jem bułek, ale czasem skuszę się na korzenną, czy jakoś tak się nazywa, z Biedronki, też mrożona, pieczona na miejscu. Uważam, że jest bardzo smaczna! Trudno mi powiedzieć jakie są skutki jedzenia takowego pieczywa, bo kupuję bardzo rzadko. Zazwyczaj jadam graham z ziarnami-pyszny!

 

Ja lubię i gotować i piec, choć mistrzostwa nie osiągnęłam w niczym. Uważam, że gotowanie sprawia mniej problemów, a ciasta są bardziej pracochłonne. Chciałabym tworzyć wspaniałe słodkości, ale takie zdrowe, lekkostrawne...

 

cyklopka, zgadzam się z Tobą, jeśli się da, nie należy odkrywać się, wiem z autopsji. Ludzie niekoniecznie są fajni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mariusz75, Każdy ma swój sposób, ale nie wydaje mi się, by chodziło o, jak to ująłeś - zostawienie problemów. Problemy są i będą , nie ma co się oszukiwać, chodzi o podejście. Ale to moja droga.

 

Zależy co rozumiemy przez problemy, sporo z nich to iluzja, wymysł umysłu. Np. ktoś może pomyśleć sobie: "Jaki ten świat jest zły, jacy ludzie wredni" i to może stanowić jego problem, który zabiera mu radość życia, jednak wystarczy po prostu to zostawić, to przekonanie, te myśli, ot tak, po prostu. Wtedy zauważamy, że czujemy się spokojnie i radośnie a problem znika sam:) Są ekstremalnie trudne przypadki, gdzie to może nie działać (pozornie) albo trzeba po prostu uporać się z pewnymi sprawami ale klasyfikowanie tych spraw jako problemu samo w sobie jest problemem. W moim przypadku to działa w przypadku problemów o średnim natężeniu. Niektórzy podobno potrafią wyzwolić się całkowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej rodzinie szykuje się kolejne wesele, syn brata ciotecznego, syn mojego chrzestnego żeni się. Super. Pójdę i będę pośmiewiskiem rodziny, sama, bez faceta, wszyscy będą się ze mnie śmiać. Nie wiem jak ja to przeżyję. Nie wiem czy będę tańczyć, być może nie. Muszę się jakoś prezentować, to najważniejsze. Przefarbuję włosy na kolor płomienna czerwień, na taki kolor: https://zapodaj.net/910d5e8dab9bc.jpg.html, założę taką sukienkę: https://zapodaj.net/d654467e91de7.jpg.html, buty: kolorowe baleriny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pójdę i będę pośmiewiskiem rodziny, sama, bez faceta, wszyscy będą się ze mnie śmiać. Nie wiem jak ja to przeżyję. Nie wiem czy będę tańczyć, być może nie.

Jesli beda sie smiac swiadczy to tylko o ich ignorancji i zlym wychowaniu. Wysmiewanie kogos za brak partnera jest prostackie i nie na miejscu.

 

Muszę się jakoś prezentować, to najważniejsze. Przefarbuję włosy na kolor płomienna czerwień, na taki kolor: https://zapodaj.net/910d5e8dab9bc.jpg.html, założę taką sukienkę: https://zapodaj.net/d654467e91de7.jpg.html, buty: kolorowe baleriny.

Fajny kolor farby. Ale sukienka taka bardziej na spacer, niz na wesele i baleriny sa aseksualne raczej. Jak chcesz zrobic wrazenie zalóz cos elegnckiego i buty na obcasie (baleriny do torebki jakby bolaly nogi).

Moze takie cos?

km04-1psnew_big.jpg

sukienka-plus-size-czarna-w-kropki-sukienka-dla-puszystych.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alone05, na tym zdjęciu farba do włosów ma fajny, ciekawy odcień, ale nie jest to płomienna czerwień, jest stonowana, ciemna. Myślę, że dobrze Ci w tym kolorze będzie.

Natomiast proponowałabym zmianę fryzury: skrócić do ramion, lekko podwinąć na szczotce, żeby były bardziej puszyste i obfitsze.

Będzie to bardziej twarzowe i świeże. :D;)

A sukienki proponowane przez bringthenoise, są faktycznie trafniejsze na taką imprezę. Niebieska ładna, widziałam ją w bonprixie - na spacer po parku z fajnym chłopakiem (ostatecznie na drugi dzień wesela ;) ).

Też proponuję butki na obcasie. ;)

 

W takich fryzurkach Cię widzę:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tych bułkach, pieczywie tzw. wypiekanym na miejscu już dawno słyszałam. Nie kupuję. Mam ulubione chlebki z piekarni. Kuszę się czasami na croissanta z Lidla, bo lubię...

 

Nareszcie mam zamówione okulary! :yeah: Rok się zbierałam. Różnica z 1,5 na 2,15. Ślepnę... :why:

Było promo, że drugie okulary, do czytania za niecałe pińdziesiąt zeta, to se zaszalałam i będę miała takie dyżurne przy łóżku. :great:

Przy okazji oczywiście wąchactwo w perfumerii.

Wracając kazałam się podrzucić do biblioteki i wróciłam na piechtę, bo pogoda na wieczór wspaniała. Nie omieszkałam sobie zajrzeć do nowej lodziarni na test... :mhm:

Łeb mi rozsadza, ale idę z psem, bo szkoda pogody.

 

mirunia, Piękne zakupy!

Jeden pajonk faktycznie się już wyprowadził... :shock: Czarujesz na odległość? ;)

 

cyklopka, No ba, trzeba trzymać pion. ;)

 

misty-eyed, Już podobnież idzie zimne powietrze, więc odetchniesz.

 

acherontia-styx, :papa: No cóż, Twoi pracodawcy nie mają uprzedzeń z racji branży... a my musimy działać pod przykrywką. ;)

 

alone05, Dziewczyny moim zdaniem fajnie podpowiadają. Ja stawiałabym też na zmianę fryzury i fajną kieckę. W miarę elegancką, ale nie ciotkowatą. I idziesz z błyskiem w oku na imprezę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do czytania mam +10,5 i +11,5...

Na stałe trochę słabsze.

 

tosia_j, zgadzam się :great:

 

kosmostrada, przed chwilą widziałam prognozę pogody, trochę poprawił mi się humor :yeah:

 

Byłam na 2 godzinnym spacerze, bo ochłodziło się przyjemnie, pojawił się delikatny wiatr.

Po przerwie, wróciłam do ćwiczeń, mam zakwasy, ale nie zrezygnuję :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, nie irytuj się, ważne, że dobrze widzisz przez te okulary. Zawsze możesz u optyka zmierzyć dioptrie i będziesz świadoma, co nosisz na nosie. :D

 

misty-eyed, oj, mocne masz te do czytania... A do chodzenia też masz plusy?

Ja chodzę w +1, natomiast do czytania i komputera +3,5 i +3,75 i uważałam, że mam mocne. Mam nadwzroczność.

 

Jutro już chłodniej i przyszły tydzień też ciut chłodniejszy. Ale burzowo.

 

Poleżałam sobie w wannie, odprężyłam się po łazikowaniu i zaraz idę z czytadłem do łóżka. ;) Dobrej nocki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym tworzyć wspaniałe słodkości, ale takie zdrowe, lekkostrawne...

Płateczkowa ma fajne przepisy :great:

 

cyklopka, zgadzam się z Tobą, jeśli się da, nie należy odkrywać się, wiem z autopsji. Ludzie niekoniecznie są fajni...

Jednak szkoda, że musiałam skłamać, tak na prawdę lubię rozmawiać o trudnych sprawach, ale niestety można to robić tylko w określonym gronie, osoby z zewnątrz bardzo ostrożnie wprowadzać w temat.

 

wystarczy po prostu to zostawić, to przekonanie, te myśli, ot tak, po prostu.

Beata? :o

 

alone05, mnie to nawet nikt nie zaprasza na śluby :papa:

 

kosmostrada, mnie kazali do pracy zrobić nowe paczałki, bo będę dużo lampić w ekran.

Druk na papierze czytam bez okularów, po mieście chodzę, a nawet autem jeżdżę bez okularów, ale wyświetlacze mi się rozdwajają (napisy w kinie, rzutnik).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, też mam wiele przepisów wybranych już, część sprawdzonych, ale mam bardzo małą kuchnię, to utrudnienie spore...

Oczywiście, że trudno jest żyć w otoczeniu, w którym trzeba pilnować się, obawiać się...ja za otwartość wiele zapłaciłam.

 

mirunia, na stałe mam + 6,5 i +7,5...chyba? Nie mogę znaleźć karty od optyka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×