Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, jestem już w domu, nastawiłam ziemniaczki i grzeję sobie lampą lewą łopatkę. Dzisiaj wstałam ze strasznym bólem lewego ramienia promieniującym na całą łopatkę. Jak nie ruszam się, to da się wytrzymać. Jak żebra przestały boleć, to dla odmiany łopatka zaczęła. Mówię Ci, jak nie urok to ...... :shock:

Słoneczko wyszło na parę chwil i się schowało, taka niestabilna dziś pogoda. Ale święta były piękne.

Życzę smacznej grochówy!

 

Carica Milica, tak myślałam, że gdzieś ze wschodu jedziesz, skoro w stolicy przesiadka. To masz dzisiaj wojażowy dzień, będziesz odpoczywać wieczorkiem, a w głowie pewnie stukot kół pociągu. :D

 

takie tam, jaki odlot i jakie lądowanie? :shock: bo coś szyfrem piszesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, oj moja obolała bidulko!!! :( Może czas już materac zmienić? Ja swój odwróciłam w ramach świątecznych porządków.

Mi bardzo pomogła na takie bóle wszelkie gimnastyka na rehabilitacji. Bardzo lightowa, delikatna, ale jednak kostki trochę zostały rozruszane. No i działo się, chodziłam dwa razy w tygodniu, zawsze to był jakiś punkt planu, a czułam się wtedy kiepskawo i sama z siebie pewnie nogi bym nie wystawiła... Pomyśl o tym.

U mnie też niestabilna pogoda, stąd zapewne to przyduszenie. Ale uwijam się po chałupie, bo inaczej zaległabym w wyrze. :bezradny:

 

Carica Milica, Dzielna jesteś, ja na samą myśl o takiej podróży dostaję nerwu i osłabienia... ;)

 

takie tam, :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, kosmostrada, no różne są choroby. Takie, że człowiekowi ciężko wyjść za próg, i takie, że trzeba ciągle jechać przed siebie :mhm:

 

Pogoda b. ładna, ale dzisiaj nie wychodzę.

Mogę się uczyć albo przygotowywać materiały do pracy, ale to musiałby mnie ktoś mocno kopnąć. Gra się prawie zainstalowała :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mnie by się przydała profesjonalna terapia manualna kręgosłupa szyjnego, a nie gimnastyka na której mogłabym zrobić sobie krzywdę. Mam zaawansowaną dyskopatię i tu rozruszanie kostek nic nie pomoże.

Muszę pójść po skierowanie na zabiegi, jakiś laser, ultradźwięki i hydromasaż w wannie. Takie mam zalecenia od neurochirurga.

Nie mam materaca takiego luzem, musiałabym całą kanapę wymienić, ale chyba nie ma potrzeby, bo jest średnio-twarda i w miarę równa, bez gór i dołów. :D Poza tym śpię na płasko na poduszce ortopedycznej, tylko coś mnie podkusiło usnąć na lewym boku i tak pewnie za długo na nim spałam. :shock:

Dzięki Kochana za podpowiedzi i wsparcie, to bardzo pomaga, jak ktoś wysłucha i chce pomóc! :****

 

AtroposIsDead, no i chwała, żeś się wyspał!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, To biegaj Słońce po to skierowanie, bo przecież potem i tak się czeka na te zabiegi.

Ta gimnastyka była specjalnie dla takich połamańców, jak my, głównie na leżąco, z podunią pod karkiem. :D

No to pewnie faktycznie od tego spania na jednym boku, też tak mam. :bezradny:

 

AtroposIsDead, A kogóż to widzimy całego i zdrowego! :D Kweta zakupiona?

 

cyklopka, Jutro do pracy już śmigasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no zaraz pójdę. Pierwsze podejście - sklep, porażka. Nie mieli mielonego, zrobiłem minę w stylu "nic się nie stało, pizdo" i wyszedłem. Słyszę zbyt dużo rzeczy, dziwny stan. Mam ochotę wyrzucić lodówkę przez okno, bo wydaje dźwięki topniejących lodowców. Ech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Jutro do pracy już śmigasz?

Aja.

 

Rano zajęcia w szkole, po południu terapia, wieczorem lekcja z nową klientką, bo nie zrezygnowała raczej.

No i tak będziem jechać ciurkiem do weekendu majowego.

 

Mam ochotę zrobić sobie cappuccino i zwinąć się w krewetkę, i tak zostać do lipca :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, piszę do Ciebie, a okazuje się, że do siebie... :lol: Taką pomyłkę by mi psycholog freudowski uzasadnił... Może też muszę biec po skierowanie na rehabilitację. :D

 

cyklopka, Byle do maja, a potem już z górki... Ja też mam w lipcu urlop i uważnie śledzę mijanie czasu. ;)

 

AtroposIsDead, Znasz francuski? Mano Negra - le bruit du frigo. ( "hałas lodówki") Kawałek specjalnie dla Ciebie. ;)

 

No, pyszna grochówa ugotowana, lecę z psem i czekam na gości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kosmuniu, sobie odpisałaś??? :shock: Ale domyśliłam się, że to do mnie. :D

Tak sobie myślę, jak w tym tygodniu skoczyć do rodzinnej... może się uda. To fakt, na zabiegi się czeka długo, albo i dłużej.

Jak takie ćwiczonka na leżąco, to może się skuszę, zobaczę co na to lekarka.

 

AtroposIsDead, :D a lodówka i mnie wkurza, szczególnie wieczorem jak usypiam, to daje takie różne koncerty hardcorowe. :shock: A jak wyłącza swój warkot, to telepią się golonki w środku. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, maj-czerwiec muszę mieć praktyki w aptece przynajmniej na papierze, więc trzeba będzie znów lekko użyć czyjejś grzeczności :zonk: Pod koniec czerwca egzamin zawodowy.

 

Wrzucili na stronę klubu dużo zdjęć pana W., tak że mam już zagospodarowane popołudnie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć wszystkim.

 

AtroposIsDead, cześć, ma nadzieję, że już lepiej się czujesz :smile: Swoją drogą, ciekawi mnie, jak wygląda mina w stylu "nic się nie stało, pi**o" :smile: (no dobra, nie przeklinamy ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pierdyknęło! U mnie błyska się i grzmi... pierwsza burza w tym roku! A nic nie zapowiadało, cisza, bez wiatru, tylko chmurzyska naszły. :shock:

No musiałam o tym Was powiadomić, dyć to wiosna na całego! A teraz leje.

 

AtroposIsDead, w kokilkach będziesz piekł tiramisu? A jak robisz serek maskarpone?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, skąd u Ciebie zainteresowanie językiem słoweńskim? Uczyłaś się już wcześniej jakiegoś języka słowiańskiego (poza ojczystym oczywiście ;) )?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin2013, mam lubego.

 

rolosz, o tak, właśnie zrobiłem:

TRfYCZckbOG.gif

 

cyklopka, mirunia, pół litra jak najtłustszej śmietanki podgrzewam do 88 stopni, dodaję 4 łyżki soku z cytryny i podgrzewam 10 minut. Przelewam na sito wyłożone materiałem i siup do lodówki na kilka godzin/całą noc. W kokilkach upiekę biszkopty tylko, samo tiramisu robię na zimno ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AtroposIsDead, brzmi dobrze, gdyby nie to, że nie jem śmietany już od pół roku.

 

Teraz mam kawę rozpuszczalną z proszkiem sojowym i jest w sumie szpetna. :(

 

Na urodziny obiecałam kolegom z fanklubu "tort", ale zrobię zwykłe ucierane, może jakieś owoce wrzucę i kolorową polewę.

Najgorszy jest jednak okres przejściowy, nie umiem jeszcze robić ciast na czymś innym niż na mące, a zwykłe z mąki mi coraz gorzej wychodzą, bo już nie mam do tego nabożeństwa. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×