Spamowa wyspa

[Sigrun]

filip133, ja przeczytałam cały monolog ale nic z niego nie rozumiem

A co do taty załatwiającego za Ciebie lekarza - nie jest Tobie czasem na rękę, że to robi za Ciebie?

 

:))))

[Sigrun]

Zosia_89, hej

[Gość]

A może powinniśmy pójść na piwo, wino, miód, kawę, ciastka?

[Sigrun]

Chodzmy !!!

[filip133]

Zwykły to raczej nie... :) Miałem na myśli coś bardziej nienormalnego, nie wiem, typu, dostawianie się ciągle do kogoś, próby obmacywania, czy myśli o gwałcie... Nieważne, ja może ciężko dziś myślę, bo taki zakręcony dzień i jeszcze wcześniejsze wstawanie rano...

 

A to że tata załatwia - w sumie na rękę mi teoretycznie.. Ale z drugiej strony jak mam te 27 lat to wolałbym sam załatwiać swoje sprawy i czuć się bardziej jak dorosły, a nie dzieciak za którego trzeba wszystko robić

[Jurecki]

takie tam, sugeruję pójście na wszystko razem

[Aurora002]

A może powinniśmy pójść na piwo, wino, miód, kawę, ciastka?

 

'Pracuję' teraz w samym centrum miasta i codziennie przechodzę obok Starego Rynku, który wygląda tak pięknie i mam tak wielką ochotę pójść na piwo, wino, ciastko albo cokolwiek. I patrzeć zza okna kawiarni na brukowane uliczki i kolorowe kamienice.

 

ach...

[Sigrun]

Ale z drugiej strony jak mam te 27 lat to wolałbym sam załatwiać swoje sprawy i czuć się bardziej jak dorosły, a nie dzieciak za którego trzeba wszystko robić

 

Jakbys wolal sam to bys tak zrobil...a nie robisz. Wiec pierdzielisz...jest Ci z tym po prostu wygodnie. Mnie by bylo wsryd zeby majac 27 lat wyreczac sie rodzicem... Zaczynasz powoli mi przypominac mojego brata...

[cyklopka]

filip133, mój tata zna osobiście wielu lekarzy, więc też mi różne rzeczy ogarnia W sumie u nas w rodzinie i wśród przyjaciół rodziny dość powszechne jest, że jedni dorośli innym dorosłym się pomogą umówić, czy recepty odbiorą, coś.

[Aurora002]

Jakbys wolal sam to bys tak zrobil...a nie robisz. Wiec pierdzielisz...jest Ci z tym po prostu wygodnie. Mnie by bylo wsryd zeby majac 27 lat wyreczac sie rodzicem... Zaczynasz powoli mi przypominac mojego brata...

 

E, przesadzasz z tym wstydem. Ja czasami tak nie ogarniam co się robi z lekarzami, że jestem wniebowzięta jak mnie ktoś za rękę pociągnie ale tak się nie zdarza, od zawsze wszystko sama, ech Chociaż faktycznie Filip mógłbyś się zacząć z tym ogarniać, na dobry początek brania swojego życia we własne ręce

[filip133]

Ogarniam, ale ciekawe co miałem zrobić, jak tata miał prywatny numer komórki do lekarza, a ja nie? Obrazić się że nie chce mi dać?

[Purpurowy]

A może powinniśmy pójść na piwo, wino, miód, kawę, ciastka?

Wino i miód da się pogodzić, bo są takie winka miodowo-lipowe.

[filip133]

Nom, na pewno

[kosmostrada]

cyklopka, Mówisz, że przeziębienie w toku... Mam nadzieję, że się nasza droga farmaceutko kurujesz jakimiś specyfikami?

Golf jest ok, ale błysk w mym oku mógłby przygasnąć na słowo włanczać.

No ale nie wiem, jak Ty zrezygnujesz z tego obiektu westchnień, to kto tu pociągnie naszą soap operę? Nieee...

[filip133]

Może przytulanie i ogrzewanie na przeziębienie?

[cyklopka]

Scorbolamid, herbatkensy i cukierki Nie tylko gardło, ale boli mnie cały człowiek.

 

A może powinniśmy pójść na piwo, wino, miód, kawę, ciastka?

Ciastek kupnych nie mogę, a czy piwo czy kawa to się trzeba zastanowić.

 

Jesteśmy mistrzami, stwierdzam jednak, błyskotliwa rozkmina wpływu poziomu hormonów tarczycy oraz poprawnego zastosowania gramatyki polskiej na libido

 

Ale dobrze, mechanizm kwaśnych winogron zastosować należy, jak lisica nie chapnie, to będzie zawsze można machnąć łapą na faceta, który mówi włANczać

 

Edytowane 19 Listopada 2015 przez Gość

[acherontia styx]

Ja jakbym w domu powiedziała, że mają mi załatwić wizytę u lekarza to by mnie wyśmiali

[Little Red Fox]

cześć Robaczki, ja już z pracy wróciłam -na szczęście!

[Purpurowy]

Dorobiłem się takiej fortuny, że jutro zaszaleję i pojadę na terapię autobusem.

[Sigrun]

Ja jakbym w domu powiedziała, że mają mi załatwić wizytę u lekarza to by mnie wyśmiali

 

Nie dziwie sie

[filip133]

boli mnie cały człowiek.

 

Przeczytałem członek, głupoty mi się włączają na wieczór xD

[cyklopka]

Ja nigdy w domu nie mówię, że ktoś ma (mi) coś zrobić

 

W sensie, jak robią, to nie dlatego, że im kazałam

 

Filip, ja wiem, że Freud powiedział, ale mogłeś to już zachować dla siebie

[filip133]

Też kiedyś nic nie mówiłem, byłem zamknięty w sobie i w ogóle, potem byłem dwa razy w psychiatryku przez myśli samobójcze, a potem walnęło mnie metro i policja zakwalifikowała to jako próba samobójcza. Więc co tu się dziwić że rodzice się martwią i skoro kochają syna, to starają się sami mu pomagać i otaczać opieką.

[filip133]

Filip, ja wiem, że Freud powiedział, ale mogłeś to już zachować dla siebie

 

Już nie będę Cię cytował dziś, bo zaraz się wkurzysz na mnie... :)

[cyklopka]

Też kiedyś nic nie mówiłem

To piszesz a propos kogo/czego?

 

P.S. Tag, wiem, ja zaczęłam z głupimi skojarzeniami i ja się przebieram za faceta, czasem.