Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, YES!!!! :yeah: Opowiadaj ze szczegółami akcję! :105:

 

Odsapuję po zrobieniu obiadu w turbonapędzie... Monsz z powrotem do pracy, młody do szkoły czyścić kible... ( taka kara, bo stał i śmiał się do rozpuku, jak koledzy zapchali pisuar i zrobili mikro powódź w szkole... :mrgreen: )

Jak się zbiorę do kupy, to potuptam z psem po jedzenie dla niego. Może uda się suchą stopą... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak na dzis pozalatwialam wszystko.

Bylam tez w spoldzielni zeby napisac pismo o wszczęcie postepowania odnosnie tego sasiada co wynajmuje. Pozniejw bibliotece , sklepie.

Odpoczywac sie staram ale juz myslami jestem przy srodzie. No i jutro mam prakjtycznie caly dzien na miescie w rozjazdach. Terapia , warsztaty, psychiatra.

U mnie ciulna pogoda , wieje strasznie , i oczywiscie padalo tez.

 

Generalnie pewnie bedzie mnie malo bo nie bede miala za wiele czasu :bezradny: No chyba ze uda mi sie z pracy zagladac .Piatki mam wolne :)

 

 

 

cyklopka :brawo::great::great::great: brawo! Teraz kontakt w razie czegos masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, kosmostrada, Purpurowy, Sigrun, platek rozy, witam serdecznie :D

 

U mnie nadal zakręcone dni, ale chyba jednak zahartowałam się już i nie reaguje źle na spiętrzone obowiązki i zaskakujące wydarzenia.

Dzisiaj doszłam do wniosku, że gotowanie stało się dla mnie czynnością prostą, łatwą i przyjemną. Fakt, że gotuję dietetyczne potrawy, niezbyt skomplikowane, na bazie warzyw i drobiu głównie...

Chyba naprawdę praca jest najlepszym lekarstwem na lęki i wszelkie nerwicowe problemy.

Czuję się potrzebna i zawieść nie chcę, więc mobilizuję się...

 

Jedynie zbieramy z Mężem wszystko co Młodzi przynoszą z pracy plus dziecięce bakterie, które podobno bywają trudne dla starszych, z obniżoną odpornością zwłaszcza...ale walczymy :D

 

Miłego wieczoru życzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, YES!!!! :yeah: Opowiadaj ze szczegółami akcję! :105:

No to pierwsza sprawa, uświadomienie sobie, że nie można odwlekać w nieskończoność, tylko trzeba poprosić na słówko zanim skończę dyżur.

 

Druga sprawa tulanie Amelki, która stwierdziła, że "ale ci serce szybko bije", bo Amelka jest bystra inaczej i nie umie odmieniać przez "pani".

 

I mówię tak:

- Ostatnio nie było okazji pogadać w pracy, to może jakbyś miał ochotę kiedyś pogadać poza pracą, bez 150 dzieci...

- Właściwie też o tym myślałem*...

- :shock:

- :smile:

- :oops:

[dalsza część rozmowy o tym jak to się nie da gadać w pracy, bo czo te dzieci... :mrgreen: ]

 

10 minut później widzę, że już idą na trening, więc stwierdzam stanowczo:

- Telefon?

- Ale jeszcze dzisiaj pogadamy...?

- Skończę dyżur zanim wrócicie z treningu [ostentacyjne machanie Samsungiem]

- 7XX-XXX-XXX, puść mi dzwonka.

 

*KURTYNA*

 

Jestem bohaterką we własnym domu.

*dobrze, że jeszcze umiem czytać w myślach :roll:

 

Mam fajny temat na jutrzejszą psychiatrę i pojutrzejszą terapię - jak bierna postawa w życiu rujnuje psychikę i plany życiowe :hide: Ale k#^%@, jak ja walczyłam! Raz z tym, że mogę bez żadnych koszmarnych konsekwencji wykazać inicjatywę, dwa, z tym, że o powodzeniu lub braku nie decydują jakieś rytuały, typu muszę zrobić to, zanim zrobię tamto, mimo że te rzeczy nie są ze sobą powiązane.

 

W sumie to jest już mega zwycięstwo samo w sobie, niezależnie od tego, że teraz jest piłka po jego stronie. Dobrze, że on wie jak się z piłką obchodzić.

 

No i mówił, że będzie przyjeżdżał do szkoły odwiedzać dzieci, choćby co tydzień.

 

Taka sytuacja. Klientka mi odwołała lekcję, tak że przejrzę jeszcze materiały do pracy i zaraz będę pić piwo i grać w grę :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, :great: Boszsz, ale to romanticzne.... :105: Nie mogę się doczekać następnego odcinka.

No jednak te nasze forumowe kciukasy na coś się przydały.

 

takie tam, Proszę o konkretne deklaracje - chcesz być odcięty od świata, czy męczy Cię izolacja? Bo ja czuję się niespokojna przy sprzecznych komunikatach... ;)

 

platek rozy, O to będziesz ze mną cieszyła się na luźne piąteczki! :D Doskonale, że masz zajęty dzień jutro, nie masz czasu na jazdy, jeszcze terapia - super. To z marszu, naładowana energią ruszysz na podbój rynku pracy! :D

 

misty-eyed, Hej hej!!! Kochana twardo bakteriom i wirusom się nie dawajcie! Ale trzymasz się dzielnie psychicznie to pewnie i ciało się bardziej mobilizuje.

 

Udało mi się bezdeszczowo przemknąć do zwierzęcego sklepu. Teraz kocyk, gorąca herbata i pies wtulony w nogi - zimowy obrazek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×