Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

JERZY62, no czerwony jak jakiś Mars co najmniej :great:

 

Platek rozy, wrzucę focie jak wrócę wieczorem.

 

Takiego mam hajpa neuroprzekaźnikowego od tej deprywacji snu, że głowa mała. Co ja dzisiaj w pracy nawywijałam, cały czas banan na gębie, pogoda taka piękna, okolica jakby Van Gogh malował, książka taka poruszająca, dzieci takie pocieszne, pan od wf-u takie ciacho, normalnie wszystko mi się podoba, nawet sądzę, że Syryjczycy powinni tę wojnę ogarnąć.

 

Dobra, już nie pierdzielę, jadę do kierowniczki apteki i do pani uczennicy. Oczywiście z Książką do autobusu, bo książka taka poruszająca. I zdjęcia będę robić telefonem, bo jest tak ładnie :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam, przetrwałam, nawet wystąpienie przed kilkudziesięcioma osobami. Brawo ja!

Zrobiłam szybciutko dorsza na obiadokolację i teraz walnęłam się na wyrko z kubasem herbaty imbirowej z miodem.

Boli mnie łeb od choroby ale też od ciśnienia ( zaczęło lac), ale trzymam formę - adrenalina, deprywacja snu i zapewne Krwawy Księżyc na mnie też wpłynął. ;)

 

JERZY62, Niestety kolejny taki Księżyc i ten nastrój dopiero za 30 lat... ;)

 

cyklopka, też widzę jesteś w lekkiej hipomanii... :D Czekamy na foty!

 

filip133, To dobrze, że dajesz radę, na Ciebie też Księżyc zadziałał? ;)

 

platek rozy, Kochana*****, jak się cieszę, już 8-mego coś się u Ciebie ruszy! Szkoda że straciłaś swoją Mopsiastą panią, wiesz kto przyjdzie na jej miejsce?

Trzymaj się Słońce, somatyki nas nie pokonają!

I znów wypatrzyłaś sobie sympatyczną nagródkę za grosze... :105:

Do lekarza pójdę w piątek, jak nie przejdzie, najbardziej mnie martwi ten ból w płucach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana wygrzewaj sie koniecznie , a taka herbatka pyszna !

Brawo wielkie :brawo::brawo::brawo: za wystapienie przed publika , rozumiem ze to trudne bo i sama trudnosc bym teraz miala.

Jakas pani Ewa ma byc za pania Danusie , niestety niez nam jej to znaczy raz jakas pani Ewa przyszla do mnie w zastepstwie pani Agnieszki ktora sie mna poprzednio zajmowala i ta pani Ewa byla niemiła , nie chciala mi wypisac wniosku na leki a pani Agnieszka ten wniosek kazala mi wypisac i koniec koncow sie z ta pania Ewa poklocilam i wniosek wypisalam > Mam tylko nadzieje ze to nie bedzie ta sama.

 

Ale jak to mi pani Kasia z aktywizacji powiedziala " pani sobie z dyrektorem UP poradzila toz pania Ewa tez sobie pani poradzi" tylkoz e ja nie chce sie denerwowac :bezradny:

 

 

Ide glowe szorowac i poczytam.

 

JERZY62, czesc Jerzyku :******** chyba masz niezly nastroj ostatnio?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Platuś, różne turbulencje po drodze są, ale zobacz, wszystko się układa... Nie daj się sabotażowi Twojego organizmu i próbom losu, a mam dobre przeczucia.

 

filip133, A nie czujesz się zamulony po tych lekach, bo wiem, że ludzie narzekają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahoooj

 

wróciłam, ale jestem padnięta, ustaliłam dziki grafik na cały tydzień i udało mi sie wcisnąć wszystkie dzieci do terapii.

Ale jedno odwołane, jego brat chory, nie mogę ryzykować że przeniosę zarazki na resztę dzieci :( Zbyt intensywny tydzień.

 

Jeśli go przeżyję bez ani jednego ataku paniki to stwierdzę chyba, że jestem zdrowa.

 

platek rozy, też się dziś wybrałam do ciuchlandu, cośtam kupiłam ale już nie tak fajne rzeczy jak ostatnio, widać to było szczęście początkującego ;)

cyklopka, opis dnia cudowny, pochwal się nami fotkami z dnia <3 :D

filip133, mały ruch, pracowity poniedziałek chyba :)

kosmostrada, wow, gratuluję udanego wystąpienia! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, juz poprosilam pania Kasie zeby uprzedzila ich tam ze na poczatku bede troche z boku , bo to grupa 30 osob i musze sie oswoic , poobserowac niczym w to wejde oraz ze jak mnie zlapie lęk to polataam aleja kasztanowa i wroce spokojniesjza:D i trudno.

 

Musze dac rade , pffff nie , ja chce dac rade!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, ja dzis tez tylko to ale kasy nie mam , dobrze ze sprzedalalm kilka ksiazek i spodenki na allu . Kurtalka mi potrzebna taka wlasnie bo nie mam , mam na zime plaszczyk pikowany , parke z ciuszkolandu na chlodniesjza jesien badz mniej mrozna zime a na teraz mam eko skore i ta bede miala . Pozegnalam sie z czarna flauszowa ktora mialam dobre kilka lat i juz nie wygladala . Zamiast niej bedzie ta z dzis .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, Dziękuję za gratulacje, ale ja jestem typem, który ma większe lęki przed kameralnym towarzyskim spotkaniem z grupką ludzi, niż przed przemawianiem do pełnej sali... :D

 

platek rozy, Oswoisz się, w swoim tempie wejdziesz w grupę.

 

filip133, To dobrze to znosisz. Ja na zamulenie reaguję paniką...

 

A ja już jestem piżamowcem! Strasznie mi się zrobiło zimno, ale sprawdziłam, mam w domu 20 stopni, przecież ogrzewania nie będę włączac...

Kolejną gorącą herbatkę strzelę, tym razem z malinami ( własnej roboty!). Plus kołderka, plus książka. Należy mi się dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×