Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, Pikne papryczki! I pikny kolor na pazurkach!

To jutro laba? Może będziesz miała cieplej i spacerek uskutecznisz... Tego życzę!

No popacz, u mnie też krasnoludków nie ma. Znaczy chyba wyginęły. :smile:

 

Stwierdziłam, że spalę jednak jedzonko i skorzystam z cieplejszego wieczoru i polazłam takim żwawym truchtem, pod górę. Aż się zasapałam. Zaliczyłam też rosska, bo ktoś zużył cały płyn do szyb ( ciekawe kto? :D ).

Mam więc co czytać, herbatka, świeca i kupiłam sobie... czipsy. :mhm: Nie wiem, co mnie wzięło, nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam, ale jakoś tak ... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

 

Ja też sprzątałam, obiad gotowałam i upiekłam ciasto. Placków nie robiłam, za późno dzisiaj wstałam. Na g.18 zapowiedzieli się znajomi, musiałam pędzić z pracami porządkowo-kulinarnymi :D Nie posiedzieli zbyt długo, wyszli przed 21, ale był to czas przyjemnie spędzony :D , pogaduszki o wszystkim... Znajomi mieszkają blisko Puszczy Kampinowskiej, mają tam znakomite tereny do nordic walking, jazdy na rowerze...swobodnego życia. Ludzie uciekają ze stolicy, zatłoczonej, zanieczyszczonej, tak w ogóle nie za pięknej. Nie jestem jakoś specjalnie przywiązana do tego miejsca, choć tu się urodziłam, mieszkałam z przerwami przez większość życia. Miejsca dla mnie nie mają znaczenia, liczą się ludzie, choć bliskość wielu ważnych instytucji i przychodni jest zaletą niewątpliwie. Jednak nie dziwię się, że dla życia bliżej natury ludzie opuszczają duże miasta...

 

mirunia, i pazurki i papryczka super wyglądają :great:

 

kosmostrada, ja od czasu do czasu mam po prostu wewnętrzny przymus zjedzenia chipsów. Być organizm potrzebuje odrobinę "śmieciowego" jedzonka :mrgreen: , zwłaszcza, że na co dzień raczej, Ty i ja również, jemy smacznie i zdrowo :?:

 

paramparam, widziałam ładne golfiki w necie...

 

Ja szukam bluzeczki w pionowe pasy, nie ma...albo są bardzo drogie. Niedaleko mojego bloku otworzyli sklepik z odzieżą używaną, wpadnę tam w poniedziałek :D

 

 

Oglądam Opole, a właściwie słucham, mimo wszystko ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

U mnie nadal sympatyczna temperatura, co prawda chmury przywiewa, ale i tak wybieramy się za miasto. Najwyżej z okna samochodu na zieloność się popatrzy.

Trzeba wrzucić do brzucha jajecznicę i w drogę!

 

Miłej niedzieli, czy to aktywnej, czy leniuszkowej! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam dotleniona, ale wstrząśnięta. Pojechaliśmy w Bory Tucholskie, tam, gdzie był ten huragan, wrażenie okropne. Chwilami, zamiast ściany lasu, tylko sterczące kikuty. Zdjęcia , które widziałam, nie oddają tego przygnębiającego wrażenia. No smutek... :(

Grzybków przywiozłam kilka, tyle co przy drodze znalazłam, bo nie wolno tam do lasu wchodzić. Pan leśnik nie czai się może za każdym pagórkiem, ale nawet rozsądek nakazywał tego nie robić. Za późno się zrobiło, by zatrzymać się w drodze powrotnej w niezmasakrowanym lesie. :bezradny:

 

No i po weekendzie... Ale przeleciał.

 

Ḍryāgan, Myślę, że wszystko pójdzie dobrze. Będę jutro trzymała za Ciebie kciuki.

 

DarkMaster, Poprzednio, jak tu bywałeś, też było bardzo czarno. A jednak odbiłeś się. Jutro jest nowy dzień, może to wszystko już inaczej wyglądać.

Jeżeli jednak uważasz, że jest masakra, to szukaj pomocy. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Normalnie listopad za oknem... :roll: Dziś do pracy szłam jak szermierz z tym parasolem - co i rusz figury, żeby się osłonić od zacinającej ulewy, a zarazem nie dać sobie zmasakrować parasola przez wiatr.

Ja w kaloszach, ale widzę, że babki już kozaki powyciągały.

Wersja na cebulkę, a i tak nie powiem, żeby mi było ciepło. Idę zrobić sobie kolejną gorącą herbatę.

A tak to wiadomo - śpik, trzeba jeszcze trzy godziny utrzymać przytomność. ;)

Plan dziś nieskomplikowany - po pracy może uda nam się z psem pospacerować ( rano tylko szybka akcja była i to też musiałam go wyciągać z domu), pichcenie i jesienne kocykowanie.

 

Tyle u mnie, czekam na wieści od Was.

Miłego nowego tygodnia!

 

tosia_j, JERZY62, poniedziałkowo , ale serdecznie macham! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

Wczoraj przespałam prawie cały dzień, ale to była konieczność, bo noc całkowicie bezsenna była. A ponieważ lało od rana do wieczora,

waruneczki były super sprzyjające :)

 

Pogoda dzisiaj chyba wszędzie podobna...u mnie wieje strasznie, ale mimo to byłam w bibliotece, w kilku, właściwie w 2 :) , secondhandach, kupiłam 2 tuniki, a może krótkie sukienki-trudno powiedzieć, w paski :yeah: O to mi chodziło właśnie :D . Jestem bardzoo zadowolona!

Wracając pieszo, zrobiłam zakupy owocowo-warzywne. W tym roku smakują mi wyjątkowo śliwki, szukam smacznych odmian, chyba mieszaniec najlepszy?

Jestem naprawdę dziwną osobą - lubię gdy tak wieje, jest chłodno, lekko pada, a ja maszerują ochoczo...dziwadło ze mnie, prawda?

 

Pozdrawiam serdecznie, w ten niezbyt optymistycznie nastrajający Was poniedziałek :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macham dziś niewitanym! :papa:

 

Widzę, że wietrzysko po Spamowej hula. I jakby u wszystkich mniej lub bardziej jednak si. :smile:

 

Robię zupę ze świeżych ogórków. Dostałam takie wielkie ogórasy, na sałatkę już się nie nadają, nadziewać mi się nie chce, no to zupa. Kiedyś jadłam w knajpie i mi smakowała, no to pichcimy. :smile:

 

No nie chce mi się Dziewczyny być "taka dzielna" i z entuzjazmem maszerować w tych warunkach pogodowych. :D Wolę wtedy chillować pod kocykiem. Zawsze to taki miły aspekt tej pogody.

 

mirunia, Słoiczkuj, słoiczkuj, będziemy Ci zazdraszczać w zimie. :smile:

Weekend widzę zacnie wykorzystany. :great:

 

misty-eyed, Gratuluję zakupów! :yeah:

Ja najbardziej lubię te małe węgierki, słodkie, odchodzące od pestki... :105:

 

Ḍryāgan, No i super! Obstawialiśmy, że tak będzie. To co, od jutra powrót do roboty?

 

Monster6, Pozytywną energią szastasz, czyżby niezły dzionek? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×