Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Czy znajdzie się miejsce przy kawowym stoliku dla człeka co ledwo ślipia swe otworzył? ale czy to wszak uchodzi, aby takowy obdartus umysłowy jakim się zowie, przy tak doborowym towarzystwie przystał? :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! To ja też dołączam z kawką, jeśli pozwolicie... :smile:

 

No i zaczęło się... :evil: Dziś piąta rano paradowałam w piżamie i na boso robić jatkę ... To tak a propos dawek adrenaliny na co dzień. :evil: Kurna no nie wiem, powiedzcie jak to jest, co to w ludzi wstępuje na wyjeździe... Przyjeżdżają, drą ryja i puszczają muzykę całą noc i to jeszcze na zewnątrz.

Dziś w spożywczym cholery dostawaliśmy z sąsiadami, bo wszyscy nietomni.

Dobrze, że chłopaki mają mocny sen, bo dziś polecieli do pracy, ja zmasakrowana, z bolącym sercem, ale mogę snuć się i jojczyć...

 

Co będziecie porabiać? U mnie siąpi.

 

Miłego dzionka!

 

tosia_j, No też masz wystarczającą dawkę adrenaliny... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, a co przeszkadzają te kilometry coby wypić kawkę na Spamowej? :D

Widzisz, Kosmo jeszcze dalej od Ciebie i ode mnie i dołączyła do stolika... :yeah:C&S, również, chociaż nie wiem, z którego krańca Polski...

 

kosmostrada, no to zaczęły się wakacje tzw. stonki. :bezradny: Ludzie chyba dziczeją na wyjazdach... :shock::silence:

 

U mnie pochmurno i wieje, wczoraj lało co chwilę i było niemiło.

Zaraz idę po zakupy. a później obaczy się.

 

Takie coś zakwitło mi na balkonie...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, Mojego futrzaka tak ( staję w jego obronie nie przy przepychankach, tylko jak widzę, że zębiska idą w ruch), mi odpukać jeszcze udało się uniknąć dzięki sprawnym chwytom za kark, zobaczymy, kiedy wrócę bez palca... :evil:

Wiem, jakie masz przejścia, moja adrenalina to pikuś...

 

Ḍryāgan, tosia_j, :lol:

 

mirunia, :105: Ot jaka przyjemność do pocieszenia oczu! :smile: Miłego spaceru zakupkowego!

 

Spróbuję może pospać... Słabo to widzę, ale trzeba spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też ostatnio pije kawę, z braku wrażeń.

 

kosmostrada, znam takie wybudzanie z autopsji, tylko sąsiad ma dyskotekę w piwnicy otwarta, to inna sprawa trochę. Ale pomagają zatyczki do uszu. I tylko te plastelinowe, warto kupić sobie parę zestawów i mieć na wszelkie wypadek.

 

mirunia, ładna rzecz, a i tą co stoi "za" też niegłupio wygląda, fajny masz klimat kolorowy.

 

JERZY62, witam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ładna rzecz, a i tą co stoi "za" też niegłupio wygląda, fajny masz klimat kolorowy.

To, co stoi "za" - to zwykłe śmierdziuszki :D czyli aksamitki. To na parapecie balkonu.

A w skrzynkach na 4m długości "kipią" czerwone pelargonie zwisające. :D Jest miło i przyjemnie jak wyjdę na balkon z kawką. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej dzień dobry wszystkim. Kawkujemy?

nieboszczyk, szacun. Ja bym się raczej bał, lęk wysokości mam nawet jak patrzę na ten film a co mówić w rzeczywistości :-)

cała ekstrema tego sportu polega na tym że nie ma kabiny.zamiast kabiny masz tylko kask na głowie.widziałeś jak ptaki mi lecą pod butami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

mirunia, masz pięknie ukwiecony balkon, zazdroszczę. Nawet w naszych blokowiskach można urządzić sobie mini ogród :brawo: Ja niestety nawet pomarzyć o tym nie mogę, bo ogromnie nasłoneczniony mam balkon...

Pozostała mi maciejka, której zapachem będę zachwycała się z tosia_j :D Lepsze to niż nic...

 

Tosiu, kiedy posiałaś ją, skoro już kwitnie? U mnie dopiero rośnie :bezradny:

 

kosmostrada, przyjezdnym chyba hamulce puszczają, takie maja wyobrażenie o wypoczynku, a poza tym zwiększone dawki alkoholu pobudzają z pewnością do zachowań takich...

 

Ostatnio w moim budynku zrobiło się spokojniej. Podejrzewam, że wyprowadzili się panowie, którzy prawie codziennie lubili słuchać głośno muzyki, bo codziennie lubili "rozweselić się" po pracy... Na razie cieszę się umiarkowanie, bo to niepotwierdzona informacja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Pięknie Ci buchnęły pelargonie! Też mi w tym roku ładnie rosną.

 

tosia_j, misty-eyed, Dziewczyny maciejki zazdroszczę. Miałam kiedyś na ogródku, ale już mi się rozrosły różne rośliny i nie mam gdzie posadzić.

 

misty-eyed, A nie rosła pelargonia u Ciebie? :bezradny: Ja też mam bardzo nasłonecznione miejsce na nie, one to lubią.

No dobrze by było, gdybyś nareszcie miała spokój i ciszę w nocy na stałe.

 

neon, Nie mogę zatyczek, bo mam niepokój, jak nie słyszę, co się wokół mnie dzieje. :bezradny:

 

Trochę pospałam, ale wcale nie czuję się dzięki temu lepiej.

Polazłam z psem, bo musiałam, jakoś po kroczku dotelepałam się do Biedry. I dziwna rzecz mi się wydarzyła, pierwszy raz w życiu. Wracając rozmawiałam przez telefon i po po powrocie zdałam sobie sprawę, że nie pamiętam, jaką trasą wracałam. :shock: Pamiętam tylko moment, jak wchodziłam na skarpę, a potem czarna dziura, kolejny moment to jak siedzę na ogródku na ławce z telefonem. :hide:

 

Nie mam apetytu. Wcisnęłam w siebie morelę.

Czarność u mnie na dworze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×