Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz już kocykujesz? :105:

Najwyższa pora wyciągnąć się i odsapnąć. Nałaziłam się trochę.

 

Ciekawa jestem efektu tego olejowania. Domyjesz włosy, dwa razy porządnie szamponem i dobrze ciepłą wodą. Ja po olejku rycynowym domyłam, a jest bardzo tłusty i ciężki.

To za 3 dni zrób teraz z rzepy taka kurację. Trzymałam godzinę pod folią i ręcznikiem... a śmierdzi toto. :hide: Ale bardzo skuteczna.

 

Kosmo, no-spa jest słaba, wyślij młodego po Buscopan, odżyjesz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, To mnie pocieszyłaś, bo faktycznie rycynowy to zgroza. Przeczytałam też, żeby to zemulgować z odżywką przy zmywaniu, to zlezie.

Jak często tą rzepę robić? ( ale to fajne warzywko, c'nie? sok na łeb, a reszta na surówkę... ;) )

Ja też sapię, ale chce wyskoczyć do empiku. Tak myślę, czy zamontować folię, czapkę i ruszyć ( ale dość specyficznie pachnę :P ), czy umyć łeb i wtedy wyleźć.

Może mam buscopan w apteczce, zaraz looknę. Ale to dziwny ból, falami, może nie pomóc... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, widzę, że po trudach, ale zdobyłaś tę mulinę... to teraz haft pójdzie do przodu. :great:

 

Miłej soboty Spamowiczom!

Nie mogę więcej niż 2 litery dziennie, bo potem się ze znużenia mylę. Najtrudniejsze to rozplanować liczbę linijek, żeby mi się zgodziła ze splotami płótna, jak będę miała środkową literę w każdym wersie, to praca powinna przyspieszyć. Jak ładnie wyjdzie, to będzie makatka do przedpokoju albo kuchni.

 

Jeździłam dzisiaj autkiem :brawo:

 

Na wieczór planuję grę i serial, żeby niepokoje zeszły, w końcu sobota. Po weekendzie doglądam ostatnich elementów remontu, muszę rozwiązać zagadnienie umywalki i kupić zlewozmywak (ewentualnie zprawozmywak, ale przychylam się jednak do zlewozmywaka), potem wznawiamy lekcje po feriach i jestem umówiona do fryzjera, chyba będę dalej zapuszczać, ale dostroję kolor (sama wybiorę farbę), bo wcale nie wyglądam bajkowo, tylko jak pierwsza lepsza puciata blondyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, robiłam te kompresy sokiem co tydzień, najczęściej w sobotę wieczorem. Tak z 5 sobót i robiłam przerwę. Często jesienią, kiedy miałam świeżą rzepę z rynku. Teraz to ja nawet jej nie widzę. :bezradny:

 

Ḍryāgan, cześć :papa:

 

cyklopka, dwie literki, to i tak sporo, bo to żmudna praca, oczy też bolą.

Bardzo lubiłam jeździć autkiem na kursie, miałam fajnego instruktora. A przed egzaminem wzięłam dwie dodatkowe lekcje, żeby pojeździć na światłach wieczorem, bo egzamin był już wieczorem (późny wrzesień), a jazdy najczęściej w dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, aaa zjadło by się mielonego z ziemniakami i gotowaną kapustą :105:

 

dziś daniem dnia był schabowy, ale danie dnia już wyszło, spóźniłem sie :bezradny:

 

neon, jasne, wkładaj buty - nie musisz nawet wiązać i leć! Smacznego...

 

:D no to by sie chyba dopełniło moje przeznaczenie jakbym przeleciał w rozwiązanych butach po mieście i tak wpadł do najlepszego lokalu z jedzeniem w naszym miesice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja własnie wszedłem w taki etap w moim życiu gdzie mój ostanio kupiony laptop jest czysciutki, nic na nim nie instaluje i tylko sciagnełem pare książek po angilesku. chyba coraz mniej człowieka interesuje, coraz mniej złudzeń, wcześniej to wszystko rozproszone z dnia na dzień zaczyna sie skupiać w cienką wiązkę, która może i nie ma takich szerokich horyzontów, ale często celuje bardzo daleko za horyzont.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór !

 

mirunia, kosmostrada, nie mogłam zajrzeć wcześniej, bo nie byłam w domu... Przecież ja właśnie Was,między innymi, miałam na myśli, pisząc o subtelności i kulturze. Ja rozumiem, że każdy może się zdenerwować, źle zrozumieć kogoś, coś, powiedzieć ostrzej co sądzi i czuje...to normalne. Nie uważam, że wszystkich trzeba głaskać po główce, tylko po to, by zdobyć sympatię, czy jak piszecie, być grzeczną dla wszystkich, bo byłam i jestem zwolenniczka prawdy, ale i kultury. Absolutnie nie miałam zamiaru nikogo pouczać, ani strofować, oceniać tym bardziej. Jestem zwolenniczką spokoju, zrozumienia, zgody, nie znoszę agresji słownej, ani jakiejkolwiek. Nie wiem dlaczego odebrałyście moje słowa tak osobiści? Były to moje refleksje ogólne, odniosłam się do nieprzyjemnych sytuacji i ludzi, którzy z różnych powodów psują atmosferę, zamierzenie lub nie i tyle...

 

Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

pomyslalam sobie ze ze trzy babeczki robią atmosfere, a reszta plawimy sie w ciepełku....

boli mnie kosc ogonowa i mam przesyt ludzi w pociagach, ale warto bylo :105::105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, No co Ty, po prostu nie jesteś przyzwyczajona. Przecież najważniejsze, że Ci się podobała. A chłop... co on się tam zna.

 

neon, Dopisałeś sobie do CV bycie Misterem? :D Gratulacje!

 

Idę kombinować, co tu na mój brzuch zastosować. Obawiam się, że jutro muszę śmignąć do lekarza.

Troszkę mi się plan na dziś posypał przez te bóle, no ale trudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Przede wszystkim gratulacje dla naszych zwycięzców w wyborach miss i mistera!

Carica Milica, neon, - :great::great: gratulacje! Jury chyba zaspało i koron jeszcze nie dało. :bezradny:

 

tosia_j, nie słuchaj męża w tym wypadku, bluzka jest kobieca i była jak widzisz "odjazdowa"! :D

 

kosmostrada, dalej boli Cię ten brzuch, w którym miejscu? Znalazłaś buscopan?

 

Nieprzyjemnie na dworze, zabrakło dziś słoneczka i zimnem zawiewa tu i tam... poza tym ślisko! Nie ma to, jak w domu z dobrą kawusią...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

 

Ostatnim swoim wpisem nie chciałam nikogo obrazić. Serio. :( Nie mam nic przeciwko rozmowom o polityce, tylko żeby odbywały się bez głupich żartów i chamstwa. Dobra, już nie będę ciągnąć tej gadki.

Wiesz, u mnie matka biega z nożem po mieszkaniu i urąga po adresem rządu, tak że, no... :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×