Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Nie mam dziś poweru. Ponurość na dworze. Trochę mnie dusi.

Trzeba zająć głowę, dobrze, że mam robotę. Ale tempo powolne i tak, bo chłopaki jakiejś specjalnej śrubki w tyłku nie mają. ;) To tylko ja jestem taka, że jak się zawezmę i mam plana, to działam tak długo, aż zrobię. Reszta domowników uważa, że na wszystko jest czas. Przydałby się kierownik z podejściem tak gdzieś pośrodku. ;)

 

Miłego dnia!

 

wieslawpas, Już bardziej komfortowej sytuacji nie mogłeś sobie stworzyć - jedziesz taksówką, w dodatku z kolegą, a lęk jest. Jak widać nie ma co się tak dla niego wysilać. ;) Powiedz lękowi, że zabierasz go na miłą przejażdżkę do Kielc. I wcale nie żartuję, to techniki akceptacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Dzisiaj trochę smuteczeq.

Wszyscy zrobiliśmy o jeden krok za daleko, więc cała sytuacja musiała się skończyć. Nie powiem że jestem zaskoczony, spodziewałem się tego od jakiegoś czasu. Przykro że to się tak skończyło, ale widać musiało tak być i tak chyba będzie lepiej dla nas wszystkich.

Mówię o tej sprawie która opisywałem kilka dni temu (o tej której szczegółów nie chciałem wyjawić)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

U mnie również dzisiaj burość i monotonność. Dobrze, że niedługo idę już do domu, jeszcze po drodze mięsko kupię na obiad i pekinkę.

Nuda i jednostajność w pracy, dzień mi się dłuży i robię się śpiąca. Do kitu...

Ranek był fajny jak szłam do pracy. Wszystko było oszronione, pewnie nocna mgła opadła +mróz i widoki iście "pocztówkowe". Teraz lipa. :x

 

kosmostrada, podziwiam ten Twój zamach i "pazerność" na robotę. :brawo: Masz Kosmuniu zapas werwy i rozumiem, że chcesz to wykorzystać maksymalnie. A z chłopakami tak bywa, że zawsze mają czas... a poza tym oni są jeszcze jedną nogą na tym wyjeździe i muszą wejść w "trans domowy". :D Pójdzie robota gładko, jak się rozkręcą.

Tobie się udało wykorzystać ich nieobecność i zrobiłaś niezłą rewolucję w "przydasiach". :great:

 

Purpurowy, czyżby chodziło o dziewczę, które poznałeś w necie?

 

Miłego dnia! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry... mirunia, kosmostrada, neon nieboszczyk, Purpurowy, ,!!!

 

Ja od poniedziałku nie jestem w formie. Chociaż fizycznie daję radę, to psychicznie jakaś zdołowana jestem, tak ogólnie.

Mam podobnie jak kosmostrada, :D , jest plan-jest realizacja w miarę jak najszybsza. Czasem muszę udawać, bo Mąż należy do powolniejszych, dokładnych, a ja w miarę dokładnych, szybkich :roll:

 

mirunia, żelu nie było w aptekach, które odwiedziłam, kupiłam więc inny. Moja ulubiona Pani od ziółek zaproponowała mi żel z diabelskim pazurem i obiecała sprowadzenie poszukiwanego przeze mnie.

Jest trochę lepiej...

 

Do jutra muszę się ogarnąć, zafarbować włosy, bo jestem zaproszona do przedszkola na Dzień Babci :yeah:, a w przyszłym tygodniu do drugiego :lol:

 

Pozdrawiam ciepło :D

 

W sobotę spodziewam się Wnucząt, więc już planuję smakołyki na Ich przyjęcie :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie, mam wrażenie że tak jak wyszło, jest najlepiej dla wszystkich. ;)

Skoro tak uważasz, to należy się cieszyć... nie ma tego złego, co by....

Znaczy się wiadomo, trochę przykro że tak się stało, ale czasem nie ma co ciągnąć niektórych spraw bo z tego robią się tylko jeszcze większe problemy. ;)

 

misty-eyed, witaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, ona jest tu obecna duchem :bezradny: Serio, ja mam schizy, że ludzie z radia i telewizora tu są :silence:

 

misty-eyed, przyjaciółka mojej mamy kiedyś poznała Wachowicz na jakiejś imprezie, gdzie każdy coś przynosił, i jej szarlotka była lepsza i Wachowicz było przykro.

 

No niestety ja mam znikomy wpływ na wybór programów w ciągu dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, jaka obfitość ludków na Spamowej... witajcie! :papa:

 

A ja właśnie bawię się w Gesslerkę i pichcę bitki z karkówki (już się duszą) z suszonymi grzybkami i smażoną cebulą - dużo cebulki. Pachnie w domu cudnie! :yeah:

Też przestałam już dawno oglądać i lubić Magdę G. - kiedyś, na początku oglądałam jej programy, bo były bardziej "apetyczne". :bezradny:

 

misty-eyed, nie ma w W-wie tego żelu, nawet w kilku aptekach? :shock: To właśnie niech sprowadzą.

Ja z kolei nie znam tego diabelskiego, ale też popytam w zielarskich. :D

Wiesz, chyba wszyscy się tak ostatnio czujemy nie bardzo, takie dziwne wahania nastroju, ale raczej w dół. Brak słońca jednak ma wpływ, te krótkie przebłyski to za mało, by nastrój skoczył na stabilny poziom. Jakoś to przetrwamy... ni ma wyjścia. :bezradny:

Ale będziesz miała frajdę "Babciową" u maluchów, he, he! :D To włoski koniecznie trza zrobić... :great:

 

neon, świetny ten gif z głodną, małą dzikuską... bardzo apetyczny! I to ognisko! :D

 

cyklopka, Twoja Mama tak często ogląda Gesslerkę, czy faktycznie to "tylko" złudzenie i wydaje Cie się? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odsapuję chwilkę i zabieram się za pichcenie pysznego obiadku.

Łeb mi zaraz pęknie - pod nami jest remont i już zaczynam mieć wrażenie, że wiercą mi w głowie... :evil:

 

mirunia, Och pyszności robisz! Troszkę dostałaś energii po wydostaniu się z roboty? ;)

To nawet nie kwestia jakieś mega werwy, tylko chcę maksymalnie czas wykorzystać. I tak pogoda taka, że nic mega ekstatycznego się nie wymyśli, a aktywnie spędzamy razem czas. ;) Szkoda weekendów na taką robotę , jak się pracuje.

A ja po prostu realizuję swoje postanowienie noworoczne. :mhm:

 

misty-eyed, Dzień Babci - o to zdecydowanie na bóstwo się musisz zrobić. :D

Mam żel z diabelskim pazurem, jest ok.

 

Purpurowy, Bardzo spokojnie i z dystansem podchodzisz do tematu, gratuluję.

 

cyklopka, I dlatego ja nie oglądam telewizji, co by się nie denerwować. ;)

 

neon, gesslerka jak była młoda? Ty nie obrażaj Małej Mi... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, oooooo to smacznego, ja dzisiaj żarłem kasze jeczmienna, z jajami i sobie sałatke z rzodkiw zrobiłem. w sumie takie jedzenie nie jest złe, z dnia na dzień chudne, bo ciągle jem tą kaszę :D nie lubie gotować, chchialbym mieć kiedys prywatna gosposie :D

 

kosmostrada, nieee no chyba aż tak zła gesslerka nie jest, że se tam pokrzyczy, cena restauracji za promocje i podpisanie sie pod ich biznesem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×