Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, no to z brzuszkami to musisz sobie dać spokój na jakiś czas. No i na kostkę też trochę uważać, mniej chodzić.

Myślę że jakbyś zrobił 20 brzuszków dziennie ale codziennie to z jakiś czas brzuszek by spadł trochę.

A na SOR ktoś Cię zawiózł czy jak?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, nie martw się, nie jest wykluczone, że kiedyś zawitam do psychiatry w stroju z Gwiezdnych Wojen albo za Davida Bowiego :pirate:

Heh, można i tak.

Wszak żeby działanie psychiatry było skuteczne, to trzeba mu pokazać się takim jakim się jest i nic nie ukrywać. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, przy takiej muzyce można transu dostać.

Mnie na taki wysiłek teraz nie stać, nie chce mi się cholernie, po co się męczyć, no chyba że to daje przyjemność.

Przez pięć dni chodziłem na piechotę do miasta to jest jakieś 6-8 km ale to mi jakąś małą przyjemność sprawiało.

Po tych pięciu dniach to nogi mnie trochę bolały ale tak inaczej i wiedziałem z czego.

Bo jak ciało boli od nerwów to niech to szlak trafi :?

Przeszedł bym się ale musi być jako tako możliwa pogoda a nie deszcz i wiatr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo bardzo bardzo (po stokroć bardzo) głupie pytanie...

Mam taki problem że boję się właściwie jednej, jedynej rzeczy, mianowicie rozmów telefonicznych. :oops:

Czy jest tutaj może jakaś dobra dusza, która zechciała by co jakiś czas pogadać i pomóc oswoić się z tym tematem?

Pytam tutaj, bo większość osób tutaj znam, więc łatwiej było by mi się przełamać.

Kiedyś rozmawiałem kilka razy przez telefon z osobą z forum, ale tak mnie to stresowało że zerwałem kontakt i aż mi głupio z tego powodu. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, mam to samo. Nie wiem czy mam ochotę się przełamywać. Rozmowy telefoniczne źle mi się kojarzą. Korzystam jak muszę. Wolę napisać sms niż gadać (zaraz się zaczynam jąkać i w ogóle, albo milczę)

Rozumiem. Wiesz, bardzo chciałbym to przełamać, bo nie skorzystam z telefonu nawet kiedy trzeba. Np. jak trzeba się zapisać do lekarza, to łatwiej jest mi wsiąść w samochód, pojechać do przychodni, zapisać się i wrócić do domu, niż zadzwonić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×