Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Sigrun, mnie możesz doszkalać, w okolicach matury mówiłam dobrze, teraz tylko śpiewam. Ich bin die fesche Lola!

 

Z innego wątku, dawna znajoma, co jej ciągle remont nie wychodzi i miałyśmy z nią nie rozmawiać przyszła się wypłakać mojej mamie, potem się śmiały i ogólnie rozmawiałyśmy :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Ḍryāgan, kto śpioch, to śpioch. ;) Ja wcinam śniadanie w pracy i zaraz wyruszam w rejs, a tu na dworze dzisiaj zimno!

Może mnie obudzi ten lekki mrozik....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

Za śpiocha to pewnie w weekend będę robić, a dziś to skoro świt byłam z piesełem nad morzem. Jako że nie mam teraz najlepszej fazy, uznałam to za całkiem dobry pomysł - tlen, ruch i szum fal.

Codzienna relacja pogodynki :smile: -mrozik ale sympatyczny, co jakiś czas pojedynczy płatek śniegu, słońca nadal brak.

Relacja ze spożycia płynów - nadal mleka w pracy brak :roll: , więc kubas z herbatą, ale pyszną latte dziabnęłam w domu, więc nie cierpię. ;)

 

A tak to właśnie umówiłam się do kosmetyczki na jutro na rozpieszczenie. O. Trzeba jakoś się wspomagać.

Dziś walczę w pracy z papierzyskami. Nie lubię, czuję się jakby były złośliwe, wredne i chciały mnie pochłonąć. :pirate:

 

Miłego dnia pracusie i luzaki też!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry:)

 

Beznadziejna pogoda... Wczoraj lalo...a wieczorem mroz...wiec lodowisko...teraz tez na plusie wiec na wieczorny spacer zakladam lyzwy.

Mialam pochodzic za spodniami...ale mi sie odechcialo:) no ale zrobilam co mialam i zaliczylam poczte...i ksiazka dla przyjaciolki wyslana:) mam nadzieje ze sie ucieszy:)

 

kosmostrada, oj trzeba trzeba sie rozpieszczac :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieczornie witam!

 

Jak dobrze, że to już czwartek. :yeah:

Nakarmiłam rodzinę plus kolegę młodego i teraz nareszcie od rana klapnęłam.

Wieczorem jedziemy po zakupy, bo jutro nie mam kiedy, w sobotę monsz z młodym wyjeżdżają do Berlina i trzeba im prowiant nabyć na wyprawę.

Oczy mi się lepią, ale już tyle kaw dziś wypiłam, że nie ma jak się wspomóc.

 

Co tam u Was moi Drodzy? Popiszcie coś, bo zaraz zasnę... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×