Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Skończyłam książkę o 4:00 nad ranem, wstałam, pojechałam do pracy na 8:00

Jak dałaś radę się zebrać po nieprzespanej nocy do pracy :hide:

Sen był bardzo czujny, bo wiedziałam, że muszę jechać i być punktualnie.

 

Natomiast w wolny dzień nic mnie nie może zbudzić i nie mam w ogóle poczucia czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie niewitani!

 

Przerwa na kawkę... Przedarłam się przez mrozisko do pracy, przeżyłam szok termiczny wchodząc, jednak jak już odtajałam, to okazało się, że jednak się tak hiper nie nagrzało po wolnym. Teraz dopiero zaczyna być si, kaloryferów dotknąć nie można tak dają.

Dosypałam ziaren ptaszkom, no po prostu wciągają jak odkurzacze, nie wypłacę się przez nie... ;)

Podobno jutro mróz ma zelżeć, no więc czekam...

Kombinuję co dziś zrobić na szybki obiad, chyba się skończy na naleśniorach.

I tak to dzionek upływa.

Ściskam zamulonych i niewyspanych, chucham na zziębniętych i wracam do pracy! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja dolaczam do pracowych zmarzluszkow :angel: mam malinowa, goraca herbatke i wlasnie minelo zamieszanie po ostatniej na dzis nowej grupie kursantow. Teraz sobie popisze pisma , wrzuce na strone nowy harmonogram i za poltorej godziny do domu.

 

Ciekawe czy kurier ze sklepu dzis przyjedzie ???!!! :time::time::time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wszystkim.Nie udzielam się tu ostatnio,bo kiepsko się czuję...idę spać i wstaję z lękiem...biorę nowy lek już miesiąc i nic.Jutro mam wizytę u mojej psychiatry.Mam już dość tych lęków,teraz też się wszystko we mnie kotłuje w środku,zupełnie bez powodu.

Mam nadzieję,że u Was jest lepiej.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Nie mam szpinaku, a w tej zimnicy nie chce mi się łazić i szukać po sklepach, będą z twarogiem.

Jak się czujesz Kochana, bo dobrze brzmisz? Choćbyś się zapierała coś mi się widzi, że lepiej... :smile:

 

PannaNatalia, Tak myślałam, że nie za ciekawie się czujesz... Przykro mi, że nie zaskoczył lek. Tak bywa. :bezradny: Mam nadzieję, że jutro lekarz coś Ci poradzi, zmieni. Napisz koniecznie, jak było na wizycie.

 

mirunia, I jak tam, nie przemroziło Cię doszczętnie w pracy?

 

Saszka, Jaki powód Twojego kiepskiego nastroju? Ogólnie, czy coś Cię dobiło?

 

Witam wszystkich popołudniowo. Jestem już w domu i myślę właśnie co by tu zjeść :) Szedłem z pracy pieszo, zmarzłem jak pies, ale na psyche mi to dobrze zrobiło.

O bardzo Cię przepraszam, mój pies ma kurtkę na misiu i nie marznie... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×