Spamowa wyspa

[Gość]

Pipek mówię na niego jak się zezłoszczę, nazywa się bardzo męsko... ma również ksywy na inne humory, po moim ostatnim wysłaniu mensza do apteki jest kolejna - "pantoprazol" - podobno bardzo do niego pasuje...

 

, wszystko fajnie, tylko niech piesek nie nabawi się jakichś zaburzeń tożsamości na starość! Przecież to oszaleć można będąc raz pipkiem, raz pantoprazolem, raz całkiem innym włochaczem.

 

Taki senny dzień, ech. Wystarczyło na chwilę położyć łeb na mymłonie i od razu człowiek zapadł w letarg.

[DarkMaster]

Zosia_89, Taka jest oficjalna wersja

[Aurora002]

Zosia_89, wyślę Ci link na PW, żeby nie utonął na Spamowej :)

 

 

DarkMaster, Davin, ależ zapraszam! Ale adresu nie dam

[DarkMaster]

Aurora88, Kierujemy się na Poznań, w końcu trafimy pod dobry adres

 

Zosia_89, Dobra dobra !

[filip133]

Witam wieczorową porą

[Purpurowy]

Witam wieczorową porą

Cze.

[nieboszczyk]

 

Taki senny dzień, ech. Wystarczyło na chwilę położyć łeb na mymłonie i od razu człowiek zapadł w letarg.

bo smród mymłona działa jak choloform.co sie dziwić?bakteriami też można się naćpać unoszącymi się z mymłona dlatego jest przyjemnie-jak obuchem w łeb.

[cyklopka]

Śnił mi się dzisiaj Ciechan Miodowy.

 

Po zajęciach poszłam na spotkanie fanklubu, mimo zmęczenia, miałam po drodze, usiadłam sobie za stołem, żeby się nie przepychać, kupiłam sobie Ciechana, strefa bezpieczeństwa, słucham prelekcji, jest fajnie, siedzimy.

 

Kilka osób wyszło, ładny kolega pyta, czemu koło niego nie usiądę. No to się przesiadłam, siedzimy. Debata na temat rozwoju spotkań, zgłosiłam się do prezentacji w przyszłym miesiącu, skrytykowałam drugi fanklub, wszyscy się ze mną zgodzili i mnie słuchali. Szkoda, że nie wtedy, kiedy mnie drugi fanklub zjechał na forum.

 

Paczę na ładnego kolegę, łapię, że kątem oka paczy. No i inaczej siedzi, ramię oparte na oparciu w moją stronę, stopy zwrócone, trochę nachylony, no wiecie, wszystkie takie gesty i pozycje pozytywnie interpretowane w psychologii. Gesty lustrzane i oboje mieliśmy dżinsowe koszule.

 

A potem były kalambury, wstydziłam się, ale dałam się kolegom namówić. Była kupa śmiechu.

 

Idę się położyć, bo mam dziwne uczucie w stopach i duszności (nie idzie powiecze nosem).

 

A na pożegnanie dałam rękę i mówię, że odezwę się w sprawie ksiąek, a on na to: "Czekam". Nie poznaję kolegi.

[Argish]

Dobry

[Purpurowy]

Dobry

Cześć.

[Sigrun]

Jol po raz drugi :)

 

Ale tu cisza

[Purpurowy]

Ale tu cisza

No jak cisza? Aż na schodach tą muzykę słychać.

[filip133]

Jol po raz drugi :)

 

Ale tu cisza

 

Zacznij krzyczeć ;D

[Sigrun]

Purpurowy, na spamowej

 

filip133, uwierz mi ze tego bys nie chcial

[Purpurowy]

Purpurowy, na spamowej

A no tak, na spamowej to tak.

[Sigrun]

Purpurowy,

[filip133]

Sigrun, dlaczego bym nie chciał?

[Sigrun]

Bo strach sie bac jak ja krzycze

[filip133]

Eeee tam Moja mama jest nauczycielką, więc jestem przyzwyczajony do donośnego głosu ;P

[Sigrun]

filip133, heh...mojego jeszcze nie slyszales... Tez kiedys uczylam udzielalam korepetycji...ale wtedy sie nie wydzieralam a w szkole dzieciaki mnie bardzo lubily

[filip133]

To dziwne że Zołze lubiły

[Sigrun]

filip133, przeciez zolzy sa zajebuste:) niby dlaczego faceci je kochaja

[filip133]

Ja nie kocham ;P Haha :)

[Purpurowy]

filip133, przeciez zolzy sa zajebuste:) niby dlaczego faceci je kochaja

Aż mi się przypomniał cytat z "American Pie: Księga Miłości."

[Sigrun]

filip133, bo widocznie zadnej nie poznales...pfff

 

Purpurowy, jaki?