Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUFEDRON !Niedostępny w PL!


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe dlaczego lekiem nie moze byc substancja oddziałująca dodatnio na DA.

 

Proste jak budowa cepa- pobudzenie układu nagrody czy generalnie dodatni wpływ na DA wiążę się z eskalacją/zwiększonym ryzykiem zachowań ryzykownych- jak agresja, autoagresja, niewłaściwa ocena rzeczywistości, hazard, próby "s", nazbyt spontaniczna aktywność seksualna. Głównie chodzi o te zachowania suicydalne- tego boją się głównie psychiatrzy. Przynajmniej taką wymówkę podają, gdy się ich pyta o niewielki udział hipotezy dopaminowej i leków wpływających dodatnio na DA w etiologii i leczeniu np. depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby to było produkowane przez jakiś koncern farmaceutyczny to miało by to sens jeśli umiałoby się zachować umiar w dawkowaniu a nie walić ilość na zćpanie się. Problem w tym, że te RC to syf, co do którego nie masz żadnej pewności, najczęściej kończy się krótkim pobudzenie i nieprzyjemnym rytmem serca na zejściu, sprawdzone na pentedronie i etylofenidacie. Syf, którego nie warto tykać, dlatego tak irytuje mnie ta powściągliwość w przepisywaniu metylofenidatu np., albo przegięta cena (moim lamerskim okiem) Wellbutrinu człowiek chce sobie pomóc w depresji i 'demobilizacji' a mu się utrudnia to. Inna sprawa, że miesiąc na metylofenidacie mi niewiele dał ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

primo, to nie jest zaden inhibitor tylko releaser. I juz napewno nie selektywny.

 

ogólnie syf jakich mało a leczenie tym depresji jest skrajnie glupie lub jest wymówką do ćpania

 

-- 30 lis 2013, 15:12 --

 

Problem w tym, że te RC to syf, co do którego nie masz żadnej pewności, najczęściej kończy się krótkim pobudzenie i nieprzyjemnym rytmem serca na zejściu, sprawdzone na pentedronie i etylofenidacie. quote]

 

moze trafiłes na lewy sort ? EPH bardzo często "wzbogaca" się lidokainą lub MDPV zeby oszczedzić na materiale. Mialem styczność z niejedną wersją EPH i róznice między nimi byly naprawde zauważalne. Dla mnie bardzo czysty EPH (z reguły duzy kryształ, puder ma domieszki) bije na głowe metylo pod wzgledem dzialania przeciwlekowego, motywacji, konczac na znacznie mniejszym pobudzeniu. W koncu jest selektywniejszy do dopaminy niz noradrenaliny.

 

PS. sporo tez zalezy od syntezy. Czasem uzywa się starej syntezy na MPH którego z kolei konwertuje się na EPH. W rezultacie otrzymujemy miaszanke stereoizomorów z których aktywny jest tylko d-threo, pozostałe l,d-erythro i l-threo zwiększają skutki uboczne (głownie zwiazane z układem krwionośnym) równoczesnie niemal nie oddziaływując na dopamine

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to już w życiu nie ruszę żadnego syfu z RC .ŻADNEGO!!! Choćby pisali o nim ,że umarlaka z depresji potrafi uleczyć .

Walą mordercy tam syf taki ,że mała bania . To imprezy dla ćpunów ! Po ostatnin syfie ala MXE żadnych ryzykownych eksperymentów z RC !

Zostałem uleczony z chorych pragnień tych trucizn i tego łajna jakie tam pchają . Kible tym mozna czyśćić , a brać się za leczenie tym.

Przestrzegam Was wszystkich , bo zrobicie sobie biedę!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to chyba macie racje dam sobie z tym siana.

Mówię Ci jak bratu rodzonemu : PIER-DOL TO !!! i Tych jebańców ( nie wszystkich ) , którzy puszczają zanieczyszczony syf !

U mnie już 21 dni jak nie biorę tego syfostwa obrztdliwego, a dalej zdarzają mi się ( z rana na szczęście tylko ) ataki paniki i lęki psychotyczne .

Jadę na podwójnych dawkach leków , dorzuciłem co nieco innych i jakoś z bólem pierdzę .

Na rynku jest tyle aptecznych leków , że nie warto sie zabijać tym kurest-wem !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale szukam czegoś na PSSD.

 

Polecam zestaw z amerykańskich pornosów: cyproheptadyna 4x4mg 1-1-2 , buspiron 6x10mg 2-2-2 , mianseryna 4x30mg 3-0-1 . Bezpośrednio na ok. godzinę przed akcją 0,5g dobrego gipsu (w braku laku można GBLa z 2ml) + pół tabletki Viagry ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówię Ci jak bratu rodzonemu

No spoko jak tak to wierzę ;)

 

Polecam zestaw z amerykańskich pornosów: cyproheptadyna 4x4mg 1-1-2 , buspiron 6x10mg 2-2-2 , mianseryna 4x30mg 3-0-1 . Bezpośrednio na ok. godzinę przed akcją 0,5g dobrego gipsu (w braku laku można GBLa z 2ml) + pół tabletki Viagry ;)

Zajebście, tego potrzebowałem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

komuś z rocznika 95 radzicie już brać viagrę?! to poronione jest, co będzie miał brać w przyszłości? jeśli psychotropy powodują u niego pssd, to pomyśleć nad zmniejszeniem dawki albo zmianą na coś mniej kastrującego, ale wiagrę w wieku 18/19 lat?!

rozumiem, że ta sfera życia jest ważna, ale zamiast dobijać się wiagrą w tak młodym wieku lepiej pokombinować inaczej, nawet wellbutrinem, który dobrze się sprawdza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy Spokojnie, oczywiście nie wziąłem tego na poważnie. Co do Wellbutrinu to raczej szkoda kasy bo brałem już mocniejsze środki i lipa, teraz biorę Selegiline i jak narazie też bez zmian...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, CórkaNocy nie panikuj jak stara baba na kursie prawa jazdy XD - z tą wiagrą to jest ”opcja” na zaprezentowanie się z paroma koleżankami/kolegami (kto co woli) albo w jakiś ważnych w życiu sytuacjach, np. noc poślubna XD.

CórkaNocy Spokojnie, oczywiście nie wziąłem tego na poważnie. Co do Wellbutrinu to raczej szkoda kasy bo brałem już mocniejsze środki i lipa, teraz biorę Selegiline i jak narazie też bez zmian...

Ojojoj.. to bardzo niedobrze, rozpiskę na leczenie przewlekłe zmniejszonej sprawności seksualnej dostałes na początku mojego poprzedniego postu i nie polega ona na podawaniu czy dodawaniu do zarzyganego serotoniną mózgu (podczas brania SSRI) agonistów dopaminergicznych, wellbutrinu, lewodupy i innego nic nie dającego gówna, które każdy (kto nawet w rękach nie miał czyli 99,9% forum) powiela po przeczytaniu parunastu postów. Takie rzeczy robi się odstawiając kompletnie SRI, następnie operując lekami serotoninolitycznymi+5ht1a, a dopiero potem możesz sobie dołożyć rzeczy intensyfikujące doznania - > wellbutrin. Jedynym szkopułem antagonicznego do SRI leczenia (jak łatwo się domyślić) będa nie tylko odwrotne skutki w sferze seksualnej , ale i psychicznej, więc proszę przygotować się na powrót depresji, nerwicy, lęków czy co tam było pierwotnym powodem wybrania się do psycho :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami boję się, że mimowolnie popadam w paranoję i zaczynam wierzyć w teorie spiskowe, bo odnoszę wrażenie, że SSRI zostały opracowane, wprowadzone na rynek przez nwo jako ideowa kontynuacja nazistowskiej akcji T4 mając na celu chemiczną kastrację/sterylizację i zapobieżenie reprodukcji "ułomów psychicznych". Chociaż przeważnie wystarczy prawo Darwina.

 

Chyba pora zacząć szamać neuroleptyki. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark ," ułomków psychicznych" to bym bardziej szukał na Hyper realu ( nie twierdzę ,że każdy kto tam jest to ułomek ) .

Tutaj są ludzie chorzy , którzy walczą, często płaczą , ale walczą , a nie opowiadają o swoich lotach po heroinie, LSD i jak zrobić maczankę ,żeby bardziej waliła w łeb .

Oj dał mi Bóg lekcję sromotnie mocną ,żebym się za to pierolo-ne ściewro z RC ( w celach leczniczych, a jakże , a tak naprawdę to chodzi tylko o ćpanie) nie brał , bo sobie nóżki połamię.

Tak samo było u mnie z alkoholem . Piłem i za każdym razem na mega kacu obiecywałem sobie ,że już nie będę,że rzucam od jutra picie i tak w koło macieja , aż pewnego dnia po mega ciągu sroga padaczka , delirium , strata pracy , którą naprawdę lubiałem , długi takie w bankach ,że długo by opowiadać , nieopłacane mieszkanie ponad rok ( choć pracowałem i dobrze zarabiałem ). Przestraszyłem się mocno o życie ,że wieku 27 lat przez chlanie zejdę jako nędzny alkoholik z tego świata . Przestraszyłem się i rzuciłem w piz-du pierdolo-ną truciznę . Chyba Arystoteles mądrze powiedział ," że tylko to naprawdę uczy co boli". Sorry za of- top , ale musiałem to z siebie wyrzucić.

A SSRI to nigdy nie zrobiło mi krzywdy. Tylko psychicznie pomogło . A ,ze Paro kastruje , no cóż są jeszcze wibratory i tego teges.

Pozdro .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×