Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobiłem wczoraj ponowne badania krwi na TSH. norma maksymalna to 5,6 a ja mam 13,66. Myślicie, że pora na wizytę u endokrynologa? Czy nerwica może powodować podwyższony poziom TSH?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wczoraj ponowne badania krwi na TSH. norma maksymalna to 5,6 a ja mam 13,66. Myślicie, że pora na wizytę u endokrynologa? Czy nerwica może powodować podwyższony poziom TSH?

:shock: Nie. Idź do lekarza, bo takie TSH to naprawdę dużo. Pewnie masz niedoczynność tarczycy. A jak masz możliwość zrobić sobie jeszcze przed wizytą na własną rękę badania, to sprawdź inne wskaźniki związane z tarczycą: FT3, FT4, anty-TPO, anty-Tg, ewentualnie anty-TSHR.

Podobno nawet TSH w normie, ale bliskie górnej granicy jest niedobre. Ja się najlepiej czuję jak mam TSH 2-3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze tak, czego ja jestem przykladem. TSH 5 lat temu 0.9 (wtedy nie mialem jeszcze lęków) czyli wzorcowe, a teraz skacze od 2.0 do 5.2. Ponoc czesto w nerwicach i depresjach TSH jest podwyzszone, ale czescie chyba w depresji. I tutaj zawsze pojawia sie problem czy zaburzenia depresyjne, nerwicowe maja charakter psychologiczny, czy somatyczny. Bo mozna miec depresje i nerwice przy zdrowej tarczycy, a mozna miec chora tarczyce i przez to miec depresje, nerwice. Odrazu ci mowie, ze najlepiej jakbys zrobil sobie pelny obraz tarczycy TSH FT3, FT4, przeciwciala tarczycowe na hashimoto i USG. To pelna diagnostyka, ktora wskaze przyczyne wysokiego TSH. Panstwowo to czeka sie do endo bardzo dlugo, do tego oni z reguly zlecaja TSH FT3 i FT4 i przeciwciala jak wyniki beda wysokie. Ja robilem prywatnie wszystko. Ale te 13 to wartosc wysoka. Mi od 3 lat nie przekracza 5.2. Moze znalazales wlasnie przyczyne swoich problemow.

 

Kiedys zastanawialem sie nawet ze jesli wynik mojego TSH zalezy od przezywanego w danym dniu leku, zeby pojsc ktoregos razu i zobaczyc jakie wyjdzie po dwoch browarkach, bo po alkoholu przewaznie mi przechodza leki i somatyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoki między 2,0 a 5,2 nie są tak duże, jak między normą a 13,66. Zależy też o jakim okresie mówimy.

 

Ponoc czesto w nerwicach i depresjach TSH jest podwyzszone, ale czescie chyba w depresji. I tutaj zawsze pojawia sie problem czy zaburzenia depresyjne, nerwicowe maja charakter psychologiczny, czy somatyczny. Bo mozna miec depresje i nerwice przy zdrowej tarczycy, a mozna miec chora tarczyce i przez to miec depresje, nerwice.

Mogą mieć i taki i taki. Wikipedia nie jest może najbardziej rzetelnym źródłem wiedzy, ale znalazłam to:

 

Clinical depression can sometimes be caused by hypothyroidism. Some research has shown that T3 is found in the junctions of synapses, and regulates the amounts and activity of serotonin, norepinephrine, and γ-aminobutyric acid (GABA) in the brain.
Depresja może czasami być spowodowana przez niedoczynność tarczycy. Pewne badanie pokazało, że T3 znajduje się w połączeniach synaps i reguluje ilość oraz aktywność serotoniny, noradrenaliny i GABA w mózgu.

https://en.wikipedia.org/wiki/Thyroid_hormone#Related_diseases

 

Tutaj jeszcze dochodzi spór o to, co tak naprawdę powoduje depresję (wcale nie ma zgody, że jest to niedobór serotoniny, jest tylko zgoda, że leki podwyższające jej poziom mogą leczyć depresję).

 

No ale zobaczymy, jak jest w tym przypadku, jak zrobi badania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wczoraj ponowne badania krwi na TSH. norma maksymalna to 5,6 a ja mam 13,66. Myślicie, że pora na wizytę u endokrynologa? Czy nerwica może powodować podwyższony poziom TSH?

 

Taki poziom TSH to prawdopodobna przyczyna Twoich problemów, lub części z nich. Miałeś robione Ft3 i ft4? Jaki miałeś poprzedni wynik TSH?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się już nie czytać w necie o objawach i w ogóle unikać takich tematów. Potem takie objawy pojawiają się u mnie.

Same here. Też wolę już nic nie czytać, bo zawsze jakieś nowotwory wychodzą.

Ostatnio jak tylko wyjdę na spacer to momentalnie robi mi się tak jakoś słabo, że mam wrażenie, że zaraz zemdleję, uczucie takie jakby nie wiem nawet jak to nazwać odrealnienie? Nigdy nie zemdlałem no i zawsze w takich chwilach sprawdzam puls i zawsze jest przyspieszony, a wszystko wokół jakby w zwolnionym tempie wtf.

 

 

Miałam i miewam to samo. Po wyjściu z domu, na otwarta przestrzeń powtorna słabosc, uczucie nierealności i zawrotów glowy. Tak jakby denerwowalo mnie drzewo, samochód, wszystko tak powoli pływało. To derealizacja. Teraz już rzadziej mi się zdarza, ale nieraz dopadają mnie takie lęki, że na przyklad dziwnie widzę, że zaraz stracę wzrok, cos mi lata przed oczami, okropne uczucie.

 

Ostatnio obudzilam się rano i na prawe oko jakbym gorzej widziała- widzialam ciemna plamę. Wpadłam w taka panikę, trzęsłam się, ale okazalo się, że powieka mi trochę spuchła, była opuszczona stad widzenie ciemnej plamy. Ale niedobrze ze strachu bylo mi cały dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wczoraj ponowne badania krwi na TSH. norma maksymalna to 5,6 a ja mam 13,66. Myślicie, że pora na wizytę u endokrynologa? Czy nerwica może powodować podwyższony poziom TSH?

 

Taki poziom TSH to prawdopodobna przyczyna Twoich problemów, lub części z nich. Miałeś robione Ft3 i ft4? Jaki miałeś poprzedni wynik TSH?

 

Prawidłowe TSH dla osoby w średnim wieku, to max 1.5. zbyt wysokie TSH może powodować problemy z konwersją t4 do t3 a t3 z kolei po części jest odpowiedzialne za naszą witalną energię. Inna kwestia to taka, że stres może powodować wzrost TSH więc ciężko jest stwierdzić co jest przyczyną czego.

Ja mam hormony wyrównane ale jakoś nie zauważyłam, żeby miało to znaczący wpływ na mój stan zdrowia także to kwestia indywidualna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowe TSH dla osoby w średnim wieku, to max 1.5.

A jakie jest dla osoby w wieku lat 20? Bo ja gdy zejdę poniżej 2.0 to źle się czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktos moze punktowe klujace bole glowy? Zakluje mnie moze przez 1-2 sek i przestanie i tak mam w roznych miejscach na glowie. Jest to czasem mega silny bol ze az mnie skrzywi. Dodam ze mam takie bole od dawna, chyba od czasow liceum.

Dzis bylam sama w domu i zaklulo mnie wlasnie bardzo mocno a pozniej mialam takie dziwne uczucie w tym miejscu. Wkrecilam sobie ze moze to jakis tetniak i pekl i czuje jak mi sie krew rozlewa. Ale na szczescie racjonalna czesc mnie mowi ze raczej juz by bylo po mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowe TSH dla osoby w średnim wieku, to max 1.5.

A jakie jest dla osoby w wieku lat 20? Bo ja gdy zejdę poniżej 2.0 to źle się czuję.

 

A w jaki sposób utrzymujesz te ponad 2? Serio pytam. Jak często sprawdzasz tarczyce?

Jak to jak? Biorę leki :) Tylko jak zwiększam dawkę i spadam poniżej 2.0 to czuję się źle. Znam osobę, która ma podobnie. Badania robię co miesiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji wszystkim "sercowcom" polecam lekturę wątku forum:

http://forum.kardiolo.pl/temat9351.htm (mam nadzieję, że można wklejac linki)

Jest tam o zależności pomiędzy refluksem, a przeskakiwaniem serca. Zwłaszcza wątek o fikolkach serca przy schylaniu czy siadaniu mnie zainteresował, bo zaobserwowałem podobnie u siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktos moze punktowe klujace bole glowy? Zakluje mnie moze przez 1-2 sek i przestanie i tak mam w roznych miejscach na glowie. Jest to czasem mega silny bol ze az mnie skrzywi. Dodam ze mam takie bole od dawna, chyba od czasow liceum.

Dzis bylam sama w domu i zaklulo mnie wlasnie bardzo mocno a pozniej mialam takie dziwne uczucie w tym miejscu. Wkrecilam sobie ze moze to jakis tetniak i pekl i czuje jak mi sie krew rozlewa. Ale na szczescie racjonalna czesc mnie mowi ze raczej juz by bylo po mnie.

 

Miałem przeróżne bóle głowy, w tym klujace, choć nie takie żeby aż mnie skrecalo. Bóle punktowe to najczęściej zwykle nerwobole. Choć zwykłe, to denerwujące :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkręciłem sobie dziś zespół serotoninowy, po 25mg Setaloftu. Nadcisnienie 150/90, potliwośc dłoni i stóp, ból głowy, teleepie się. Tylko z tego co czytam to chyba ja mam zwykłe objawy nerwicy, na zespole był bym szczęśliwy i smieszkował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam nerwuski, chwilkę mnie tu nie było, widzę że przybyło sporo nowych klientów naszej ukochanej nerwicy. Moje ostatnie 4 tygodnie to tak silna paranoja, że omal nie zepsułem swojego związku, w którym funkcjonuję już szczęśliwie od 5 lat. Na tapetę powrócił nowotwór jelita, który zacząłem wkręcać sobie w marcu, kiedy dokuczał mi hemoroid. Trzy tygodnie temu wykonano u mnie rektoskopię, bowiem znów na stolcu dojrzałem skrzep krwi, niewielki bo niewielki, ale jednak. Proktolog stwierdził, że mam stan zapalny na błonie śluzowej jelita, więc pobrał wycinek do histopatologii. Oczywiście okres oczekiwania na wynik - 3 tygodnie. W głowie mojej niestety od razu zakwitła myśl "czyli jednak rak", no i rzecz jasna z przerzutami. Nie mogąc wytrzymać nerwowo postanowiłem wykonać prywatnie kolonoskopię. Uznałem że skoro mam jakiegoś guza, to wolę wiedzieć szybciej. Koszt takiego badania wyniósł mnie 800 złotych, dzięki Bogu mam kochanych rodziców, którzy w połowie opłacili tę kwotę. Rzecz jasna nadziewanie mnie na kolonoskop było pod narkozą. Sam proces trwał może 15 minut, obudziłem się i poszedłem do lekarza, aby przekazał wynik - w moim mniemaniu wyrok. Wchodzę do gabinetu, czuję że zaraz padnę trupem, ręce mi się pocą, głos drży. Lekarz natomiast z totalnym spokojem: "no panie Mateuszu, ta ranka po hemoroidzie goi się przyzwoicie, śladu już prawie nie ma, za to rzeczywiście 15 cm od zwieracza ma pan na prostnicy takie zatarcia i nadżerkę, to z tego pobrałem kawałek i za 2 tygodnie wynik, jelito bez żadnych zmian patologicznych. ta nadżerka może podkrwawiać czasem, a te cienkie stolce to panie Mateuszu z głowy a z nie dupy". oczywiście chyba z 3 razy dopytałem się czy na pewno nie mam żadnych guzów i zmian rakowych. nie wiem po co, skoro powiedział, że nie mam się niczym martwić. Wnioski: proctitis, czyli zapalenie odbytnicy, nieprzyjemna jednostka chorobowa, ale niegroźna. Spokój jaki mnie ogarnął trwał do dziś, bo począłem się zastanawiać: a co jeśli popełnił błąd? A jeśli byłem źle przeczyszczony i czegoś nie zauważył? Wyniki histo mam w tym tygodniu, co z tego, że żadnych guzów i mas patologicznych nie mam, lęk uruchomił się na nowo (wynik kolonoskopii czytałem dziś już z 5 razy, nie wiem po ki ch*j). Obawiam się, że będę musiał wrócić do psychiatry. Najlepsze, że w kwietniu robiłem jeszcze USG jamy brzusznej, na której wszystko wyszło idealnie, żadnych zmian. Wariactwo, mózg człowieka to jednak drań, chętnie dałbym mu w ryj. Pozdrawiam Was i trzymajcie się ciepło, musiałem wyrzucić, tu na forum, troszkę moich żali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się już nie czytać w necie o objawach i w ogóle unikać takich tematów. Potem takie objawy pojawiają się u mnie.

Same here. Też wolę już nic nie czytać, bo zawsze jakieś nowotwory wychodzą.

Ostatnio jak tylko wyjdę na spacer to momentalnie robi mi się tak jakoś słabo, że mam wrażenie, że zaraz zemdleję, uczucie takie jakby nie wiem nawet jak to nazwać odrealnienie? Nigdy nie zemdlałem no i zawsze w takich chwilach sprawdzam puls i zawsze jest przyspieszony, a wszystko wokół jakby w zwolnionym tempie wtf.

 

 

Miałam i miewam to samo. Po wyjściu z domu, na otwarta przestrzeń powtorna słabosc, uczucie nierealności i zawrotów glowy. Tak jakby denerwowalo mnie drzewo, samochód, wszystko tak powoli pływało. To derealizacja. Teraz już rzadziej mi się zdarza, ale nieraz dopadają mnie takie lęki, że na przyklad dziwnie widzę, że zaraz stracę wzrok, cos mi lata przed oczami, okropne uczucie.

 

Ostatnio obudzilam się rano i na prawe oko jakbym gorzej widziała- widzialam ciemna plamę. Wpadłam w taka panikę, trzęsłam się, ale okazalo się, że powieka mi trochę spuchła, była opuszczona stad widzenie ciemnej plamy. Ale niedobrze ze strachu bylo mi cały dzień.

 

Ja miewałem tak silne ataki paniki, że w trakcie napadu przestawałem widzieć na jedno, prawe oko. To co opisujesz to agorafobia, z tym wyjściem z domu. Wiem bo mam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwilii - widzę, że natrectwa czytania wyników też masz. Eh.hhh. Znam to dobrze, badania krwi jak robię to liczę procent normy i jak wychodzi 20% lub 80% to już niedobrze, oj źle...

I ponawiam sprawdzanie i porównuje z poprzednimi i szukam zależności między parametrami, a jak znajdę to panika i złość na siebie, że po kiego czorta szukałem i znalazłem...

Jakie to chore ciągle szukać choroby...

I też głównie robię badania na których wynik nie muszę długo czekać, bo okres oczekiwania mnie niszczy psychicznie, totalny regres zaliczam w wyczolgiwaniu się z tego bagna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, jak czytam te Wasze posty, to pod większością mógłbym się podpisać obiema rękami. Tok myślenia wszyscy mamy podobny. Nie wiem czy to ten parogen, ale od trzech dni czuję się znośnie, żeby nie powiedzieć lepiej. Tarczyca jednak mnie niepokoi, dlatego jutro badania ft3 i ft4 a końcem tygodnia endokrynolog. poprzedni wynik (cztery miesiące temu miałem 8,56). Więc obecny jest dużo gorszy. Tukaszwili - może jestem tu nowicjuszem, ale jednak nie wywaliłbym ośmiu stów na kolonoskopię. Jakoś bym te dwa tygodnie wytrzymał. Pozdro dla Ciebie i wszystkich forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teksas, zrób sobie też badanie na przeciwciała aTPO i aTG. Szczególnie to pierwsze jest istotne, bo stwierdza się po nim czy masz zapalenie tarczycy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem w tak kiepskim stanie psychicznym, że musiałem wykonać tę kolonoskopię. Musiałem wiedzieć, czy mam guza. Pholler - z tymi wynikami mam tak od zawsze. Potrafię również badanie krwi analizować kilkukrotnie w ciągu dnia. Na początku marca i potem w połowie kwietnia miałem robioną morfologię. Rónice były nieznaczne (poza tym jedno było wykowane na czczo, a drugie na SORze po jedzeniu, bo spanikowałem, że mam wyrostek robaczkowy do wycięcia...), ale jednak coś mi nie pasowało. Przed kolonoskopią anastezjolog oglądał moje wyniki i mówił, że są dobre, nic złego w nich nie widzi, ale ja wciąż rozważam fakt, że to tylko człowiek, mógł się pomylić. Wiem, że to chore, ale co zrobić. Najgorszy jest fakt, że po każdym badaniu, które nic nie wykazuje, jestem spokojny przez jakiś czas a potem wracają te powalone czarne myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teksas - twój poprzedni wynik TSH już był zapowiedzią niedoczynnosci tarczycy. żaden lekarz nie zwrócił na to uwagi?

 

Tukaszwili - mam to samo, jak wszyscy pewnie. Badania uspokajają mnie na chwilę, potem potrafię nawet te, które mnie uspokoiły uznać jednak za niepokojące. Jak nie są idealnie idealne, to też źle. Noszę je nawet ze sobą do pracy, żeby mieć pod ręką. A od ostatniej morfologii minął miesiąc więc już się zastanawiam, czy nie zrobić kolejnej, bo przecież tyle czasu minęło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni wynik też był podwyższony, ale z kolei FT3 i FT4 były książkowe. Kazał skontrolować za jakiś czas. To skontrolowałem. Czekam na wyniki. Anty TPO też zrobiłem. Tylko na wynik czeka się co najmniej cztery dni. No i dzisiaj byłem na TK kości piramidowej. Niestety Pani technik nie potwierdziła informacji, że jeśli mam guza w innej części głowy to badanie je wykaże. Zobaczymy. Wynik w piątek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×