Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Roza00 napisał:

Nie wiem, podrażnienia mam zawsze po depilacji... A z drugiej strony trochę przeciazylam staw barkowy. Za "młodu" trenowalam gimnastykę akrobatyczna i ostatnio chciałam sobie po latach przypomnieć jak się robi gwiazdy i inne cuda. I w zasadzie po tym zaczęła mnie ciągnąć ta pacha, ale od przeciążenia mogę się węzły powiększyć? 

Oczywiście ze tak!!! No to masz juz odpowiedz. Zobacz. Wezly reagują na każdy nawet drobny stan zapalny. A jeśli przeciążyłas sobie jakis mięsień to zawsze wtedy jest stan zapalny no i węzeł się powiększył. A jeszcze Ty masz takie tendencje do tych węzłów 🤷🏻‍♀️ Wiec to na pewno nie jest od raka i nawet o tym nie myśl!!!!! Jesteś zdrowa jak ryba 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niby tak, ale z drugiej strony to nie było jakieś mega przeciążenie. Miewalam dużo gorsze i węzły nie wychodziły, jak np. Swoim macaniem doprowadzalam do takiego obrzęku, że nie mogłam się dotknąc. Pocieszam się tym, że pod druga pachą też mam węzeł, całkowicie sluszczaly, powiększył się nawet nie wiem kiedy, a o jego istnieniu wiem od roku. No i nie jest nowotworowy. Ostatnio trochę pocilam się w nocy i znowu się denerwuje. Na dodatek zmierzyłam temperaturę i mam 37, a jestem po miesiączce. Jakiś miesiąc temu też miałam koszmarna infekcje z gorączka i kaszlem, do tej pory mam zawalone zatoki. Na pocieszenie moja koleżanka powiedziała, że też jej właśnie wyszedł węzeł pod pachą, ale ona się w ogóle tym nie przejmuje, bo on jej często wychodzi i znika. Zazdroszczę podejścia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Ale czego się boisz w tym przypadku? Przecież to nie jest śmietelne. Ludzie bujają się kilkanaście lat z Hashimoto, które nie sugeruję Ci, że masz, bo byś poczuła na pewno. I leczą się na tarczycę, bo lecą im włosy, cera, zmęczenie, nagłe tycie, a nie, bo boją się raka. Żeby podwyższyć komfort życia. Poza tym takie dolegliwości można też zaleczać dietą. 

ja nawet nie tyle boje sie, ze coś z tarczycą - tylko boje sie najbardziej tego objawu (samego w sobie) bo zaraz mam jakis lęk i panike.

A jeszcze co do zmarzluchow - to wlasnie ja tez jestem meeega zmarzluchem (oprocz tych uderzen gorąca :) ). I to mnie tez martwi. Serio, ludzie chodza np w krotkim rekawku - a mi zimno. W domu mam ze 25 stopni, chodze naubiera a przewaznie jeszcze z termoforem (chociaz staram się teraz ograniczac).  I to juz mi sie wydaje nie jest normalne - cieplo to mi jest chyba tylko pod kołdra albo gorącym prysznicem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zakazana88 napisał:

@nerwa miewam tez tak czasem, kiedyś częściej tak miałam. Jakiś minęło! Gorzej z moim lewym bokiem bo nawet po przeciw bólowe nie mija.

to pocieszajace, ze czesc z Was miewalo tez takie uderzenia goraca i poty. Moze to jakas chwilowa zmiana poziomu hormonow, albo faktycznie nerwicowe.

A co do bolu w lewym boku, to przypomnialo mi sie ze ja od czasu do czasu mam taki bol, ale on jest tak meeeeega silny, ze od razu zginam sie w pół i nie moge się ruszyc. Na szczescie trwa moze z 5-10 sek. Dluzej to bym chyba nie przezyla. Nie wiem co to, ale mam tak od wielu lat i nie pogarsza się. Wydaje mi sie, ze moze jak cos idzie przez jelita ktore są skręcone (albo gazy jakeis sie przemieszczaja) i dają wlasnie taki efekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, u mnie dzisiaj wyjątkowo spokojny dzień, oprócz zatkanego ucha nic mi nie dolega. Czuję się dobrze psychicznie i fizycznie,wreszcie.

Za to mojemu mężowi wylazl jakiś węzeł pod pachą (tak a propo dzisiejszego tematu ) k azalam mu iść jutro do internisty, przy okazji moze sobie chociaz morfologie zrobi. Zapewne to nawet nie wezel tylko jakaś podskorna krostka,ale same wiecie,będę spokojniejsza jak to zobaczy lekarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

aha ja tez zamówiłam Sanprobi IBS!!! W piątek ma być u mnie. Czytałam ze super działa takze obie będziemy próbować 😁 ja zamówiłam dwie paczki odrazu😂 bo iberogast niestety na mnie zle działał. Tak mi po nim burczalo w brzuchu ze nie mogłam tego znieść 🤷🏻‍♀️

No to możemy napisać recenzje tego specyfiku :classic_cool: jak mi nie pomoże, to napiszę reklamację. 

Ale jesteś odważna, ja na razie zamówiłam jedną paczkę 😜 ale na moje sranie, to chyba powinnam od razu wziąć 20! 

Natomiast po tych kroplach nawet nie wiem, czy mi się coś polepszyło, bo gdzieś je zgubiłam. 

No z moim ojcem aż się pokłóciłam dzisiaj 😐 ciągle mi gada, że umrze, więc jak ja mam być spokojna. 

Daj spokój z tą amylazą. Po prostu pewnie coś zjadłaś dzień wcześniej. W krwi masz normalną całkowicie, Twoje wyniki wskazują, że Twoja trzustka dobrze pracuje. 

Ja sobie zmierzyłam cukier, odważyłam się, a mam 99, a przed chwilą jadłam chipsy, a wcześniej ciastko 😜 (pozwoliłam sobie z okazji urlopu), więc może nie jest ze mną tak źle i trzustka nie umiera!

49 minut temu, nerwa napisał:

A co do bolu w lewym boku, to przypomnialo mi sie ze ja od czasu do czasu mam taki bol, ale on jest tak meeeeega silny, ze od razu zginam sie w pół i nie moge się ruszyc. Na szczescie trwa moze z 5-10 sek. Dluzej to bym chyba nie przezyla. Nie wiem co to, ale mam tak od wielu lat i nie pogarsza się. Wydaje mi sie, ze moze jak cos idzie przez jelita ktore są skręcone (albo gazy jakeis sie przemieszczaja) i dają wlasnie taki efekt.

Ja też tak miałam z dwa dni temu :o z tym bólem. Nie wiem do tej pory, co to było, ale przestraszyłam się, że trzustka. Ostatnio mnie w nocy złapało.  

52 minuty temu, nerwa napisał:

ja nawet nie tyle boje sie, ze coś z tarczycą - tylko boje sie najbardziej tego objawu (samego w sobie) bo zaraz mam jakis lęk i panike.

Spokojnie, pewnie menopauza Ci jeszcze nie grozi 😜

3 godziny temu, Roza00 napisał:

Na pocieszenie moja koleżanka powiedziała, że też jej właśnie wyszedł węzeł pod pachą, ale ona się w ogóle tym nie przejmuje, bo on jej często wychodzi i znika. Zazdroszczę podejścia. 

Piszesz, że jako jedyna masz objawy z węzłami. No wiesz, bo zwracasz na to uwagę, a my np. na trzustkę i jelita. I dla nas to jest realne. Oczywiście, to niby choroba starych ludzi, ale mój wujek miał raka jelita w moim wieku, więc to nie jest dla mnie takie science fiction, a Bill Hicks miał raka trzustki w wieku 30 lat 😜

Ja mam pod pachami trochę jakiegoś tłuszczu, nie wiem, czy tam są nawet węzły. Wymacałam też węzeł na szyi i laryngolog powiedział mi, że to ślinianka, odpuściłam temat. Po prostu nie zwracam uwagi na te węzły. Może gdyby mi jakiś spuchł jak piłka, to wtedy bym zwróciła uwagę. I nie mierzę sobie temperatury, ale np. cukier jest moim stresem, że mi rośnie czy coś. Ale nie macam swojego ciała i dlatego nie czuję węzłów, ot cała filozofia. A może mam bardziej powiększone niż Ty, kto wie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@alicja_z_krainy_czarów Wystraszyłam się jak napisalas o tych młodych ludziach i raku jelita i trzustki 😮 matkoooo kochanaaaa...

Ale dobra. Nie ma co popadać w paranoje. Prawda jest taka ze nikt nie wie co Nas czeka i to ze ktoś choruje na raka nie znaczy ze my tez zachorujemy. Tak samo jak mnóstwo ludzi ginie w wypadkach samochodowych to trzeba by się bać ze i My zginiemy. 

Poki co @alicja_z_krainy_czarów Będziemy łykać Sanprobi i czekać na cudowne uzdrowienie 😂 będziemy sobie opisywać nasze stolce i wymienić się spostrzeżeniami 😂😂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, zestresowana1990 napisał:

@alicja_z_krainy_czarów Wystraszyłam się jak napisalas o tych młodych ludziach i raku jelita i trzustki 😮 matkoooo kochanaaaa...

Ale dobra. Nie ma co popadać w paranoje. Prawda jest taka ze nikt nie wie co Nas czeka i to ze ktoś choruje na raka nie znaczy ze my tez zachorujemy. Tak samo jak mnóstwo ludzi ginie w wypadkach samochodowych to trzeba by się bać ze i My zginiemy. 

Poki co @alicja_z_krainy_czarów Będziemy łykać Sanprobi i czekać na cudowne uzdrowienie 😂 będziemy sobie opisywać nasze stolce i wymienić się spostrzeżeniami 😂😂 

Przestań ;) ojciec mojego wujka umarł na raka jelita w wieku 41 lat i po prostu to odziedziczył. Dlatego ja się tez trochę boję 😜. Ojciec Przybylskiej tez wczesnie odszedł na raka trzustki. Co do Hicksa nie wiem w sumie, ale to jeden taki przypadek na milion. Kiedyś czytałam statystyki i jakoś w UK w jakichś katach było 0 przypadków raka trzustki chyba poniżej 30. Trzeba mieć „szczęście”. 

Tak, od jutra prowadzę dzienniczek stolcow 😜. Liczę na cudowne uzdrowienie. 

Ja się właśnie nie boje wypadków samochodowych, tylko LOTNICZYCH. Choć jakbym była sama kierowca ze swoją nerwica, to jestem pewna, ze umarłabym w wypadku. 

Małe ja bym chciała umrzec koło 80, najlepiej na zawał 😜

Edytowane przez alicja_z_krainy_czarów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zakazana88 napisał:

Eeeh dziewczyny Ale mamy problemy :(

u mnie non stop ten ból w boku, nawet w nocy bolało jak się przebudziłam, nie wiem.co z tym zrobic już. Boje się pójść do lekarza, Boje sie że zaraz będzie szpital i po te. Więc ie już co. A ból jest dość silny.

W którym to dokładnie miejscu Cię boli? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 nerwobóle jak nic. Na początku mojej nerwicy miałam to samo tylko z prawego boku. Jak się na tym skupiałam to ciagle to czułam taki gnieciąco kłujący bol. Teraz tez mi się zdarza w lewym boku i np jak siedzę to czuje jakby coś mi tam przeszkadzało jakbym coś tam opuchnięte miała ciężko to wytłumaczyć...mówię Ci to na pewno nic takiego!!! Ale wierze ze się martwisz bo ja niedawno tak się wlasnie tym bólem zestresowałam ze poszłam na badania i na to wszystko ta nieszczęsna amylaza mi wyszła podwyższona:O ale jakoś przestałam zwracać na to uwagę i tyle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zakazana88 napisał:

Jakby to wytłumaczyć hmmm, w lewym boku pod samymi zebrami Ale nie z przodu tylko w tym wycięciu w tali jakbyś patrzyła z profilu A nie Od przodu na osobe.

Mnie też czasami tam boli. To pulsujący ból?

 

Jezu, Was też czasami BARDZO boli podczas okresu? Ostatnie już miałam lżejsze, a teraz się dosłownie ZWIJAM Z BÓLU 😐

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

@zakazana88 nerwobóle jak nic. Na początku mojej nerwicy miałam to samo tylko z prawego boku. Jak się na tym skupiałam to ciagle to czułam taki gnieciąco kłujący bol. Teraz tez mi się zdarza w lewym boku i np jak siedzę to czuje jakby coś mi tam przeszkadzało jakbym coś tam opuchnięte miała ciężko to wytłumaczyć...mówię Ci to na pewno nic takiego!!! Ale wierze ze się martwisz bo ja niedawno tak się wlasnie tym bólem zestresowałam ze poszłam na badania i na to wszystko ta nieszczęsna amylaza mi wyszła podwyższona:O ale jakoś przestałam zwracać na to uwagę i tyle...

No dokładnie tak gniecie, szczegolnie przeszkadza jak siedze. Tez mam.takie uczucie ze czegoś tam jest za dużo, jakieś opuchniecie A w rzeczywistości nic nienwiesz. Kupiłam maść przeciwbólowe i zobaczymy.

A.jeszcze te węzły cały czas wyczuwam (czy co to tam jest) nienwiesz Ale.czuc jak dotykam pod rzucają i tez nie.wiem w sumie czy to węzeł,  slinianki czy migdały. I.yrz nie.wiem. czy iść z tym do lekarza czy dac spokoj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam kochani dzien wam minął?

Ja dzis czułam się całkiem dobrze i nawet w toalecie w miarę normalnie aż jestem w szoku. Za to jadłam dzis warzywa na parze i od godziny męczą mnie wzdęcia i straszne gazy aż wstyd pisać.

@zakazana88 a Ty jak się czujesz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

Jak tam kochani dzien wam minął?

Ja dzis czułam się całkiem dobrze i nawet w toalecie w miarę normalnie aż jestem w szoku. Za to jadłam dzis warzywa na parze i od godziny męczą mnie wzdęcia i straszne gazy aż wstyd pisać.

@zakazana88 a Ty jak się czujesz? 

Ogólnie ok Ale martwi mnie to coś co wyczuwam, nie Wiem czy to węzły czy faktycznie te śliniaki.

No i ten ból w boku dokucza cały czas. Nie wiem jak długo to może trwać.

A poza tym ok. A u reszty jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie źle. Martwię się tym gownem pod pachą, na oko ma to z 1,5cm. Twarde i nieruchome. Walczę z myślami, bo oczywiście najchętniej umowilabym się na usg. Niedawno miałam morfologię i było ok, poza tym OB, które miałam 16 przy normie do 15. Ale ldh miałam takie jak zawsze, tzn przy dolnej granicy. Bujam się z tymi wezlami od ponad roku, w zasadzie od października 2017..... Pomocy 😥😥😥😥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Roza00 napisał:

U mnie źle. Martwię się tym gownem pod pachą, na oko ma to z 1,5cm. Twarde i nieruchome. Walczę z myślami, bo oczywiście najchętniej umowilabym się na usg. Niedawno miałam morfologię i było ok, poza tym OB, które miałam 16 przy normie do 15. Ale ldh miałam takie jak zawsze, tzn przy dolnej granicy. Bujam się z tymi wezlami od ponad roku, w zasadzie od października 2017..... Pomocy 😥😥😥😥

A.te.wezly Ci schodzą w.ogole?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, zakazana88 napisał:

@zestresowana1990 długo dokucza Ci ten nerwobol? Jak sobie w nim pomogła bo ja już znów się zaczynam denerwować bo nie to boli cały czas.

Powiem Ci ze mi to ostatnio odpuściło na tym wyjeździe na którym byłam z mężem. Po prostu zajęłam się czymś innym i odpuściło. Ale czasem czuje jak siedzę czy leżę ze coś tam mnie gniecie w tym boku ale po prostu staram się nie myśleć o tym i to na prawde pomaga. Bo jak się na tym skupiałam to była masakra, tak mnie bolało Ze nie wiedziałam co to jest 😮 Ty teraz wszystkie mysli skupiłas na tym bolu i dlatego tez ciagle to czujesz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Powiem Ci ze mi to ostatnio odpuściło na tym wyjeździe na którym byłam z mężem. Po prostu zajęłam się czymś innym i odpuściło. Ale czasem czuje jak siedzę czy leżę ze coś tam mnie gniecie w tym boku ale po prostu staram się nie myśleć o tym i to na prawde pomaga. Bo jak się na tym skupiałam to była masakra, tak mnie bolało Ze nie wiedziałam co to jest 😮 Ty teraz wszystkie mysli skupiłas na tym bolu i dlatego tez ciagle to czujesz. 

Ale czy u Ciebie to był mocny ból?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×