Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

muszysko, na nerwice cierpię od ładnych paru lat. Pod koniec lutego zdecydowałam się na pierwszą w życiu terapię - za mną 4 spotkania. Po pierwszym czułam się zezorientowana, ale po drugim byłam skłonna zaprzestać. Czułam się dużo GORZEJ. sensie objawów fizycznych no i lęku uogólnionego.

Na 3 spotkanie poszłam ze złością i bólem głowy, psycholog dokłądnie pytała co się działo i co boli. Ból minął samoistnie po tym jak wyrzuciłam z siebie przez godzinę, masę syfu emocjonalnego. Ból który miałam cały tydzien, minął, teraz bywa ale duzo rzadziej i lżej

 

Ogólnie czuję się się źle, rozpamiętuję przeszłość, dyskutuję z matką, robię jej wyrzuty, mam prestensje do wszystkich czuje się skrzywdzona. Strasznie najeżdzamy na rodziców z siostrą w rozmowach. Nie wiem czy to o to chodzi ale nie jest fajnie. Takie pranie brudów wraz z silniejszymi lekami i dalszymi objawami fiz. pomimo brania antydepresantu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam ten tydzień po prosty tragiczny, wydaje mi się że mam sto chorób naraz teraz, te węzły, gardlo, jeszcze jakiś niebieski pot, boże nawet to brzmi śmiesznie, ale czytałam że to anemia lub zaburzenia krążenia, więc mam schizę, że pewnie mam jakieś przerzuty do krwi od języka już, bo podejrzewałam od lipca u siebie raka języka, chociaż najczęściej zdarza się on u mężyczyzn po 50 roku życia, ale to nic, przecież ja też go mogę mieć, źle spałam, wstałam cała zdenerwowana, jeszcze ciągle mam zatkany nos i tą flegmę w gardle, a moje węzły są już wielkie jak nie wiem co od macania i czerwone, nie chce mi się żyć ...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, na terapię chodzę od 10 miesięcy, tylko że idzie mi opornie.Trudno mi mówić o problemach.Wcześniej nie miałam aż takich dolegliwości.Ciekawe czy im większe problemy tym bardziej objawy dają o sobie znać?

Aurelitka, też zaczęłam już myśleć o guzach, raku itp. koszmar :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te choroby są jak grzyby po deszczu od jednego języka mam sto chorób innych niezwiązanych czasem ze sobą, a nie będe biegać co pół roku robić sobie badań krwi, i tak idę w piątek do lekarza powiem o swoich problemach

 

-- 11 mar 2015, 13:49 --

 

robiłam we wrześniu żelazo i było idealne, nie będe wkoło się badała, już nie wiem co mam robić, nie mogę przestać o tym myśleć ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jakos dojechalam do pracy, ale ciezko bylo - straszny lęk mialam po drodze (juz chyba z rok takiego nie mialam!!).

Przyszlam i mega oslabienie, oddech tez plytki i przyspieszony. Nie moglam sie ogarnac. Ale zmusilam sie zeby isc do ludzi i tam dopytac o pare rzeczy, i troche mi sie polepszylo po tych rozmowach. Ale mimo wszystko, dalej nie najlepiej... Kurde naprawde dziwne.

 

a jeszcze mam cos takiego, ze jak cos robie (np. rękami) to nagle jak przestane to takie czuje przez chwile zmeczenie, i jakby mi krew odplywala z nich. To takie chwilowe, ale tez mi wyglada na jakies krążeniowe sprawy ;( Nie wiem czy sie nie zapisac jednak do lekarza...

Ale tak nie lubie do nich chodzic! :(

 

-- 11 mar 2015, 14:05 --

 

A ja tez sie boje, ze mam anemie :( bo w sumie malo waze, chce przytyc ale nie lubie jesc :)

Wiec co jakis czas mi nawraca obawa przed anemią

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurelitka, badanie zelaza jest niewiarygodne- bada sie ferrytyne...

tez o tym nie wiedzialam badalam zelazo i bylo w normie, a wyszlo ze ferrytyny mam za malo- to jest zelazo zmagazynowane- i to mi wyjasnilo kwestie siniakow zmeczenia wypadania wlosow, szybkiego bicia serca...takze polecam wszystkim zbadanie tej ferrytyny i nie masz niebieskiego potu wariatko -cos Ci zafarbowalo i uz o tym nie rozmyslaj :nono: bylas u lekarza z zatokami ? nerwa, Ty tez zrob sobie ta ferrytyne.... bo objawy czesto moga sugerowac duzo chorob, a okazuje sie ze to poprostu niedobor jakiegos skladnika ktory mozna uzupelnic...

 

Bezsilna- trzymam mocno kciuki mam nadzieje ze wszystko poszlo zgodnie z planem :* koniecznie sie odezwij :*

 

ja dzisiaj przeziebiona- robie sobie inhalacje z rozgniecionego czosnku, nosek szczypie ale mam nadzieje, ze pomoze, bo zatoki bola w nosie kreci :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

łooo matko z tym niebieskim potem to źle przeczytałam w internecie to chodziło o paznokcie, nieźle :D, więc jeden objaw mam z głowy :P

 

-- 11 mar 2015, 14:40 --

 

własnie nie byłam, idę w piątek może coś poradzi, bo się tylko męcze tym nosem i flegmą, mam nadzieje że ewentualne węzły chłonne o ile są powiększone choć może to mój kolejny wymysł są od tego, albo w ogóle nie mam ich powiększonych, trochę mi humor wrócił :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, na początku tak jest i dodatkowo więcej różnych boli może wystąpić bo zaczynamy o tym mówić nawet lęki mogą się nasilać to normalne na początku terapii. Ja tez na początku strasznie mówiłam o siostrze m tym ze nie umiem z nimi rozmawiać ze mnie irytują bo tylko tata mnie rozumiał tylko on rozumiał moje potrzeby. Później będzie lepiej.ja jutro idę na tez 4 spotkanie albo 5 juz nie wiem ;)

Aurelitka, zobaczysz pewnie okaże się że wszystko ok oczywiście trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo31, dzięki, mam nadzieję, bo od trzech dni płaczę, że na pewno mam jakiegoś raka od tych węzłów, wezmę koniecznie skierowanie do laryngologa to się na pewno uspokoję, pewnie to jakies zapalenie zatok jest, bo mam tą wydzielinę i zatkany nos już od dłuższego czasu, najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mogę o tym powiedzieć mamie, bo ona ma ciągle problemy a jak jeszcze dołożę jej swoich to się tylko wścieknie i powie że z nudów wymyślam choroby, bardzo mnie to boli że nie mogę jej powiedzieć :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie znowu gula w gardle i gadajace jelita mimo iż jestem najedzony :[

Do tego zmeczenie daje sie we znaki. konkretny wkurw mnie opanował. Ale za pół godzinki urywam sie do domu i w kimono :zzz: Pewnie ze 4 godziny pośpię :] Dobrej nocy wszystkim życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyję...

 

Jest nieciekawie, bo muszę mieć biopsję szpiku... z krwią złe wyniki... jestem załamana...

 

a co do endoskopowych badań - spałam. Godzinę trwała narkoza.

Jednak od godz. 18 bardzo boli mnie żołądek, boję się, że to powikłanie i mam krwotok albo coś, czuję krew i straszny ból żołądka... Ale podobno wszystko było ok.

No ale powikłania są po badaniu... mam jechać z powrotem tam? Czy przeczekać?

Może to boli po pobieraniu wycinków? Nie mam siły.

 

Chce mi się ryczeć tylko.

Jutro Wam napiszę wszystko dokładnie i załączę wyniki itd... jestem bezradna. Nie mam siły już Kochani

 

Dziękuję za wszystko.

Ja umrę dzisiaj od pęknięcia żołądka?

I pewnie mam białaczkę.

 

Kur...wa, czemu tak musi być?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezsilna sciskam Cie mocno. Zoladek moze byc podrazniony badaniem, do tego dochodza nerwy i ten caly stres.Czyli z tego, co zrozumialam kolonoskopia i gastroskopia nie wykazaly niczego szczegolnego?

Juz masz umowiony termin na biopsje szpiku?? Wiem, ze teraz trudno Ci bedzie myslec optymistycznie, ale uwierz mi, ze zle wyniki krwi nie musza oznaczac bialaczki. Moj kuzyn jak byl w twoim wieku nagle zaczal sie bardzo zle czuc, wyniki krwi byly zle, do tego wybroczyny. Oczywiscie szpital i biopsja szpiku i okazalo sie ze to nie zadna bialaczka ale cos innego (nie powiem Ci co bo juz nie pamietam).Dostal leki i przeszlo.

 

Trzymaj sie cieplutko.Myslimy tu o Tobie.

 

Pawelt moje jeliciska to przewaznie odzywaja sie jak sobie pojem.Jak glodnam to siedza cicho ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie mysl o najgorszym proszę!

Wymiotujesz? czujesz krew w ustach??

Po gastroskopii moze bolec brzuch. i gardło

ja czułam dyskomfort ok. 2 dni

jeżeli czujesz sie niepewnie mozesz zadzwonic do szpitala

nie mogli Ci nic przebic bo natychmiast by to zauwazyli podczas badania.

kiedy masz miec tą biopsję

 

malenstwo no to jutro idziemy...chodzisz chętnie? Czyli takie podłe samopoczucie to normalka? Jutro pogadam o tym z terapeutka, ciekawe po jakim czasie czuc poprawe...ile trwa u Ciebie cała terapia? U mnie 10 spotkań, czyli 10 tyg. Wydaje sie mało i pewnie bede brała drugie tyle albo wiecej

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, Kochana nie boj sie !! mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, a ten bol to pewnie po narkozie stresie i badaniu na raz!

 

czemu puscili Cie do domu jesli masz miec biopsje szpiku?!

jesli masz zle wyniki to nie powinni Cie wypuszczac tylko zrobic badania! kiedy masz miec ta biopsje i co sie dzieje ?

sciskam Cie mocno i wierze, ze bedzie dobrze- a teraz odpocznij nie nakrecaj sie juz :*

 

Aurelitka, wiem co czujesz- moja Mama ma silna nerwice juz ponad 20 lat i jak mam jakis problem to mowie o wszystkim Tacie bo Mame widze ze to denerwuje...Tata mi tlumaczy, ze Mama sie martwi, ale przez nerwice nie moze sluchac o niektorych rzeczach, bo za bardzo je przezywa ...

Zawsze to z Tata o wszystkim rozmawialam, czasem mam do siebie wyrzuty, ze tyloma rzeczami Go zadreczam i brakuje mi Mamy w takich relacjach...

pisalam juz, ze mieszkam zagranica i kiedys z rodzicami rozmawialam codziennie na gg, a teraz pisze codziennie tylko z Tata, Mama odzywa sie raz na miesiac:( mimo, ze siedzi przed komputerem :(

nie wiem czy to tez nie mialo wplywu na moja nerwice :(

Aurelitka- idz kochana do lekarza napewno cos Ci poradzi na te zatoki, mnie dzis bola i wszystko z nich scieka mi do gardla- ja sie ratuje ibupromem i inhalacjami z rozgniecionego czosnku- polskiego nie tego chinskiego...

 

zdrowka wszystkim :**

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezsilna sciskam Cie mocno. Zoladek moze byc podrazniony badaniem, do tego dochodza nerwy i ten caly stres.Czyli z tego, co zrozumialam kolonoskopia i gastroskopia nie wykazaly niczego szczegolnego?

Juz masz umowiony termin na biopsje szpiku?? Wiem, ze teraz trudno Ci bedzie myslec optymistycznie, ale uwierz mi, ze zle wyniki krwi nie musza oznaczac bialaczki. Moj kuzyn jak byl w twoim wieku nagle zaczal sie bardzo zle czuc, wyniki krwi byly zle, do tego wybroczyny. Oczywiscie szpital i biopsja szpiku i okazalo sie ze to nie zadna bialaczka ale cos innego (nie powiem Ci co bo juz nie pamietam).Dostal leki i przeszlo.

 

Trzymaj sie cieplutko.Myslimy tu o Tobie.

 

Pawelt moje jeliciska to przewaznie odzywaja sie jak sobie pojem.Jak glodnam to siedza cicho ;)

 

Gastroskopia i kolonoskopia w sumie ok, tylko pobrali wycinki, czy nie mam celiakii...

Dziękuję za słowa otuchy :*

No i co do biopsji, to ja prywatnie pójdę do hematologa. Nie mam zamiaru czekać pół roku...

 

-- 11 mar 2015, 21:58 --

 

Nie, nie mysl o najgorszym proszę!

Wymiotujesz? czujesz krew w ustach??

Po gastroskopii moze bolec brzuch. i gardło

ja czułam dyskomfort ok. 2 dni

jeżeli czujesz sie niepewnie mozesz zadzwonic do szpitala

nie mogli Ci nic przebic bo natychmiast by to zauwazyli podczas badania.

kiedy masz miec tą biopsję

 

malenstwo no to jutro idziemy...chodzisz chętnie? Czyli takie podłe samopoczucie to normalka? Jutro pogadam o tym z terapeutka, ciekawe po jakim czasie czuc poprawe...ile trwa u Ciebie cała terapia? U mnie 10 spotkań, czyli 10 tyg. Wydaje sie mało i pewnie bede brała drugie tyle albo wiecej

 

Nie wymiotuję, ale jak jadłam wcześniej już to taki dziwny smak krwi, albo jakaś schiza...

Teraz boli mocno, ale chyba nie krwotok ani uszkodzenie?

W lipcu miałam na żywca gastro, to nic nie bolało po badaniu... teraz może przy narkozie była doktor mniej delikatna no i może te pobranie wycinków ma tu znaczenie, bo jednak ingerencja była i ranki zostają... jak myślicie?

bo ja schizuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ja mam to samo, kupuje ostatnio dużo rzeczy i tak jakbym na chwile chciała o tym zapomnieć ,a potem nagle mi głupio bo sobie myślę, że pewnie jestem chora i te zakupy nie mają sensu

 

Mam tak samo jak Wy ! Kupuje zdecydowanie za dużo, niby się z tego cieszę, noszę... ale czasem dopadają mnie myśli po co mi te wszystkie ubrania, piękne rzeczy, może powinnam lepiej piżamę do szpitala nową kupić ? Ehh.

 

Ostatnio żyję w panicznym strachu, wkręciłam sobie że MAM albo będę miała sepsę od zęba z którym mam problem. Odliczam dni do wyznaczonego terminu u dentysty i się zastanawiam czy doczekam. Masakra ;/ Oczywiście przeczytałam już chyba wszystkie możliwe strony w necie na ten temat i dodatkowo się nakręcam. Powinni mi odciąć neta, może byłabym wtedy zdrowsza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, Kochana nie boj sie !! mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, a ten bol to pewnie po narkozie stresie i badaniu na raz!

 

czemu puscili Cie do domu jesli masz miec biopsje szpiku?!

jesli masz zle wyniki to nie powinni Cie wypuszczac tylko zrobic badania! kiedy masz miec ta biopsje i co sie dzieje ?

sciskam Cie mocno i wierze, ze bedzie dobrze- a teraz odpocznij nie nakrecaj sie juz :*

 

Aurelitka, wiem co czujesz- moja Mama ma silna nerwice juz ponad 20 lat i jak mam jakis problem to mowie o wszystkim Tacie bo Mame widze ze to denerwuje...Tata mi tlumaczy, ze Mama sie martwi, ale przez nerwice nie moze sluchac o niektorych rzeczach, bo za bardzo je przezywa ...

Zawsze to z Tata o wszystkim rozmawialam, czasem mam do siebie wyrzuty, ze tyloma rzeczami Go zadreczam i brakuje mi Mamy w takich relacjach...

pisalam juz, ze mieszkam zagranica i kiedys z rodzicami rozmawialam codziennie na gg, a teraz pisze codziennie tylko z Tata, Mama odzywa sie raz na miesiac:( mimo, ze siedzi przed komputerem :(

nie wiem czy to tez nie mialo wplywu na moja nerwice :(

Aurelitka- idz kochana do lekarza napewno cos Ci poradzi na te zatoki, mnie dzis bola i wszystko z nich scieka mi do gardla- ja sie ratuje ibupromem i inhalacjami z rozgniecionego czosnku- polskiego nie tego chinskiego...

 

zdrowka wszystkim :**

 

wypuścili, bo mam iść do poradni hematologicznej... no taka Polska :)

więc znowu prywatnie. do psychiatry, gastrologa, endokrynologa, ginekologa, laryngologa dojdzie hematolog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olga schizy z piżamami do szpitala przeszłam, kupiłam dwie.

i kupiłam córce tablet (oczywiscie z myslą, że bedzie do szpitala dla mnie) i teraz nowy, większy telefon ze stałym dostepem do neta - bedzie jak znalazl:((

oglądam swoje rzeczy i czasem wyobrażam sobie, ze pewnie jak zdechne to podzielą sie nimi w rodzinie.

doczekasz do wizyty, nie zadręczaj się:)

 

boli mnie krzyż, maiałam dziś lekką biegunkę i pobolewania jelit. do tego osłabienie, poczucie bycia chora. Codziennie coś.

 

bezsilna więc pewnie nie cackali sie z gastroskopią podczas gdy spałaś:/

wszystko jest OK, boli Cie wszystko od narkozy, napięcia miesniowego i od grzebania w brzuchu, jutro..pojutrze bedzie juz dobrze

Ciesz sie kochana, że nie masz Crohna itp. jesli to celiakia to wywalisz gluten i odżyjesz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, musze to jeszcze raz napisac- bierz te wyniki krwi itp i idz do rodzinnego ! nie bedziesz musiala czekac pol roku na specaliste jesli wyniki moga sugerowac bialaczke - odrazu zrobia Ci potrzebne badania dostaniesz skierowanie do szpitala i nie lataj juz prywatnie po lekarzach bo finansowo nie wyrobisz a przy Twoich schorzeniach i wynikach panstwowo wezma Cie na oddzial zeby zrobic biopsje jesli jest konieczna. prosze zrob to dla siebie i pojdz do rodzinnego ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, musze to jeszcze raz napisac- bierz te wyniki krwi itp i idz do rodzinnego ! nie bedziesz musiala czekac pol roku na specaliste jesli wyniki moga sugerowac bialaczke - odrazu zrobia Ci potrzebne badania dostaniesz skierowanie do szpitala i nie lataj juz prywatnie po lekarzach bo finansowo nie wyrobisz a przy Twoich schorzeniach i wynikach panstwowo wezma Cie na oddzial zeby zrobic biopsje jesli jest konieczna. prosze zrob to dla siebie i pojdz do rodzinnego ...

 

Mili ma rację

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×