Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry :D

 

Pawelt czyzby znowu jakies stresisko sie przyplatalo???

W sumie ja spalam dzis godzinke dluzej niz Ty.

 

Bezsilnaolej durne gadanie tej baby! Pomysl, ze niedlugo bedzie po wszystkim i na tym sie skoncentruj. W niektorych szpitalach to traktuja pacjenta, jakby wielka laske mu robili, ze w ogole go lecza :evil::evil:

 

Ja z kolei nadal zasmarkana :? Dzis dodatkowo drapie mnie w gardle i lamie w kosciach. Najchetniej walnela bym sie na caly dzien do lozka, ale niestety nie da rady.

 

-- 11 mar 2015, 08:08 --

 

Aurelitka to zapewne od spodni :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, trzymaj się ! Dla pocieszenia ja spałem dzisiaj tylko 4 godziny ;)

Czyli podobnie...

A jak samopoczucie?

 

 

Ja się zrzygałam, ja pierd...ole ale mam nudności od tego gówna do picia!!!!![/quote

Jak Ty nie śpisz to i ja nie śpię :}

A tak ogólnie to miałem sprint do porcelanowego królestwa - przywykłem.

Leluty bolą, samopoczucie w miarę ok dzisiaj bo jeszcze nie myślę o chorobach, przemijaniu, starości, śmierci itp :]

Ale wszystko przede mną hehehe

Trzymaj się tam mocno i nic się nie bój tej narkozy.

Opowiem Ci kawał żeby humor poprawić:

Przyjechał facet na operacje i chirurg go pyta:

Pan u nas prywatnie i z NFZ?

A dlaczego pan pyta?

No bo nie wiem jaką narkozę dać???

Facet mówi: no ja z NFZ

Na to lekarz: AAAaaaAAAA kotki dwa ...;}

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, trzymaj się ! Dla pocieszenia ja spałem dzisiaj tylko 4 godziny ;)

Czyli podobnie...

A jak samopoczucie?

 

 

Ja się zrzygałam, ja pierd...ole ale mam nudności od tego gówna do picia!!!!![/quote

Jak Ty nie śpisz to i ja nie śpię :}

A tak ogólnie to miałem sprint do porcelanowego królestwa - przywykłem.

Leluty bolą, samopoczucie w miarę ok dzisiaj bo jeszcze nie myślę o chorobach, przemijaniu, starości, śmierci itp :]

Ale wszystko przede mną hehehe

Trzymaj się tam mocno i nic się nie bój tej narkozy.

Opowiem Ci kawał żeby humor poprawić:

Przyjechał facet na operacje i chirurg go pyta:

Pan u nas prywatnie i z NFZ?

A dlaczego pan pyta?

No bo nie wiem jaką narkozę dać???

Facet mówi: no ja z NFZ

Na to lekarz: AAAaaaAAAA kotki dwa ...;}

 

Hahah.zeby mi taknie powiedzieli!!!! :)

Anestezjolog wyszepta mi do ucha: aaAAaa kotki dwa :)

 

Jeju.....kiedys bylam zdrowa!!!!! Szczesliwa!!! Przed anoreksja.czyli przed 17 rokiem zycia.....

Po anoreksji w wieku 21 lat tez!!! Odzyskalam siebie,bylam tak zajebiscie szczesliwa,zdrowa!!!

 

Czemu mi to odebrano?

 

Pawelt, przesyłam buziaki :*

Ja też dzisiaj zaprzyjaźniona z kiblem :))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash, a jakoś tak dziwnie. Byłem z żoną u ginekologa i coś tam z szyjką macicy nie tak (jest w ciąży) i tak trochę się stresuje. Kazał jej leżeć a kto mi będzie gacie prał :P (żart) heheh

 

-- 11 mar 2015, 08:19 --

 

bezsilna_22, cały czas trzymam kciuki z Ciebie ;) Aż mnie palce bolą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, też to przerabiałem... Pojawiały mi się siniaki na ciele a ja od razu schiza, że białaczka. Ale badania nie potwierdziły tego. Nie masz białaczki ani raczyska. Zabieram go od Ciebie bo zemną długo nie wytrzyma i sam sobie pójdzie... :} Zadręczę go :P

 

-- 11 mar 2015, 08:31 --

 

Ardash, 24 tydzień. Córcia waży niecały kilogram..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, też to przerabiałem... Pojawiały mi się siniaki na ciele a ja od razu schiza, że białaczka. Ale badania nie potwierdziły tego. Nie masz białaczki ani raczyska. Zabieram go od Ciebie bo zemną długo nie wytrzyma i sam sobie pójdzie... :} Zadręczę go :P

 

-- 11 mar 2015, 08:31 --

 

Ardash, 24 tydzień. Córcia waży niecały kilogram..

Pawelt... ja miałam z kolei wybroczyny... no ale u mnie to nie głowa schizuje...

Mam leukocytów tylko 3 tys., hemoglobiny ok poniżej 10, małopłytkowość i inne parametry krwi też obniżone... pierwszy raz było tak rok temu w lutym po antybiotykach, później od marca do września było już ok.....

A od września, gdy pogotowie po mnie przyjeżdżało, bo takie zawroty głowy, że nie mogłam wstać..... to wtedy pojawiła się znowu leukopenia i anemia....

I tak pół roku trwa... ale coraz gorzej, bo hemoglobina spada,dlatego podejrzewają stan zapalny jelit, zaburzenia wchłaniania....

 

Mdli mnie Kochani strasznie!!!! Wymiotowałam, dalej coś nie idzie, a musi bo inaczej kolono nie wyjdzie....

Boję się,bo jest zaraz 8 a ja jeszcze tego nie wypiłam,a ok 12 mzm badania... a przecirż przy gastro muszę mieć pusty żołądek, bo porzygam się i zadławię.... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O czas opuścić forum bo po 4 godzinach snu czeka mnie 12 godzin pracy.... Idę się ochlapać. Trzymajcie się Ciepło.

bezsilna_22 Ty wiesz co i jak ;) Po wszystkim jak już się obudzisz i odzyskasz siły to koniecznie daj wszystkim znać :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi przez dluuugi czas nic kompletnie nie dolegalo.

Az do wczoraj...

Nagle zaczelam sie czuc strasznie zmeczona po jakimkolowiek wysilku (nawet niewielkim), jakby tak krew odplywala mi z rak i nog. Dodatkowo - mam taki ciezki oddech.

Oczywiscie, z tego co wyczytalam, moze to byc zwiazane z jakas niewydolnoscia serca :-/

 

Z drugiej strony, wieczorem troche mi przeszlo - poprawil sie oddech, i nawet jak biegalam w miejscu sobie to bylo w miare ok. Ale dzisiaj znowu podobnie. Dodatkowo jestem tuz przed okresem - moze to tez ma wplyw?

 

Mial ktos tak przy nerwicy, ze po lekkim wysilku od razu takie dziwne zmeczenie w miesniach? Czy to faktycznie moze byc cos z sercem... ? ehhhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej nerwa!

Dawno Cie nie było.myślałam,że po powrocie do kraju objawy minęły.Ja też mam takie dni,że męczy mnie zwykle podniesienie ręki,czy przejście z pokoju do pokoju.nie mam kompletnie siły,ciężki oddech,serce mi wali i puls że 120,czuje taka niemoc w ciele.a już nie wspomnę o zwykłym odkurzaniu,myciu podłóg,sprzątaniu,też się strasznie męczę i nie mogę oddychac,serce mi wali.serce mam przebadany,zdrowe,więc to nerwica takie jazdy powoduje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej pimpek82, :)

No powiem Ci, ze po powrocie DUZO, DUZO lepiej. W sumie nie miewalam juz za bardzo akcji lekowych, ogolnie taka nawet radosc odczuwam, ze fajnie jest :) I nie zaluje, ze wrocilam.

Wszystkie oslabienia, zawroty glowy, niemoc, kolatanie serca, otumanienia itd. Ktore tam mialam doslownie dzien w dzien - wszystko minelo. Jedyne co, to mialam troche problemow ze spaniem, ale ostatnio tez sie poprawilo.

 

Wczoraj tylko dopadlo mnie cos takiego (szczegolnie to z oddychaniem - to dla mnie nowosc :-/), i od razu to spowodowalo nawet maly atak paniki gdzies na ulicy (ktorego tez nie mialam juz od wielu miesiecy).

No ale jak piszesz, ze masz serce przebadane, a mimo wszystko tez sie meczysz, to znaczy, ze faktycznie wszystko moze byc nerwica :-/ eh

 

Mam wrazenie, ze jak juz sie wszystkie objawy 'ogarnie' i przetlumaczy sobie, ze to nic, ze wszystko ok. To potem sie jednak zawsze trafia cos nowego, nieprzewidywlnaego :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, witaj. JA tam często mam i w ogóle na to nie zwracam uwagi. miałam tak kilka razy pierwszy, drugi raz sie wystraszyłam , poleciałam zrobić badania. to "tylko" nerwica. najbardziej dobijało mnie to ,że nie moglam wziąć głebokiego odechu , jedynie przy ziewaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze no wlasnie, bo najgorsze w tym wszystkm - to zwracac na te objawy nasze uwage. To je tylko chyba podsyca.

 

Ja wam napisze jaki mialam sposob ktory mi bardzo pomogl.

Poltora roku temu mialam stan - wrecz tragiczny - praktycznie codziennie ledwo wstawalam z łóżka, mialam mega oslabienie w miesniach, taką niemoc, zawroty głowy - praktycznie wszystko po kolei :)

I zaczelam robić tak, że zapisywalam na kartce - jak się czuje - że wlasnie czuje jakbym nie byla w stanie podniesc niczego, jakbym byla totalnie wyczerpana itp. Potem, dzien toczyl się dalej, staralam sie zmuszac do aktywnosci - i bardzo czesto bylo tak, ze okazywalo się, ze wieczorem czuje sie juz super, pelna energia i w ogole. I wtedy tez zapisywalam - ze wieczorem super, osłabienie przeszło i w ogóle.

 

Potem np. byl kolejny dzien i taka sama historia od rana, wiec czytalam kartki z poprzednich dni, i wtedy do mnie docieralo, ze czulam sie tragicznie, ale "żyłam" mimo wszystko, i potem mi przeszlo, wiec niemozliwe, zeby cos mi realnie dolegalo. I jak tak zaczelam robic, i olewac te objawy (bo sobie wmawialam, ze to chwilowe - a mialam to udokumentowane ;) ), to nagle one zaczeły przechodzic.

Jak tego nie zapisywałam, to jakos nie chcialam wierzyć samej sobie (np. ze kilka dni temu bylo to samo, ale potem przeszło). A jak mialam to na piśmie to bardziej wierzylam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To będzie chyba najlepsze miejsce do pożalenie się na temat pogarszającego się zdrowia i być może odpowiedzi na moje pytania.Od stycznia miałam uczucie guli w gardle, jakby resztki jedzenie się przykleiły do migdałów dostałam antybiotyk że niby angina.Nie pomogło.W lutym laryngolog stwierdził że migdały podrażnione i suche.Oczywiście z zaleceniem rzucić fajki bo wysuszają gardło.Jest marzec a ja jestem na granicy rozpłakania się, objawy się nasilają jakby ktoś trzymał ręce na moim gardle i zaciskał,ciężko mi przełykać,uczucie spuchnięcia gardła jakby wieczny początek anginy.Na początku myślałam że to nerwy mnie duszą, nawet na terapii usłyszałam że to życiowy syf ze mnie wychodzi.Czy ktoś może potwierdzić że to ze względu na terapię się tak dzieje, że też tak miał i to przejdzie?Myślę już o najgorszym ale przecież laryngolog potwierdził że nic tam nie ma :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muszysko, jak najbardziej moze byc od terapii. Bardzo czesto się zdarza, ze ludzie w czasie terapii zaczynaja sie czuc gorzej - bo czesto sa omawiane jakies trudne rzeczy, albo np. emocje ktore byly uwiezione gdzies gleboko zaczynaja "wychodzic" - i cialo czesto się przed tym broni. Wiec wlasnie przy takim rozgrzebywaniu, moze byc pogorszenie - ale trzeba to przejsc, zeby potem wszystko "poukladac".

 

Nie wiem jak to fizycznie dziala, ale podejrzewam, ze moga byc jakies miesnie - wlasnie szyja, barki itd. I jak jest napiecie i emocje, to wlasnie one przewaznie są napiete i stad - bole glowy, wlasnie 'gardlowe sprawy' itp. A na terapi na brak emocji raczej sie nie narzeka ;)

Sama odczuwam teraz taki jakby ucisk i tez jakbym miala cos w gardle, jakas gule :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, dzięki za odpowiedź :D nie spodziewałam się aż takich strasznych dolegliwości.Rozumiem że problemy emocjonalne występują, normalka ale to co się dzieje fizycznie to już lekka przesada.Od rana nic nie zrobiłam jestem w rozsypce tak mi daje popalić mój gardłowy problem.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×