Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka :papa::papa:

 

Dzisiaj dzień się zapowiada spoko, mimo nieprzespanej nocy i nadziei, że to już poród - i oczywiście jak zawsze niemiłe rozczarowanie, dalej w dwupaku. Od rana na szczęście brak myśli o raku, chorobach itp. Mam nadzieję, że tak będzie do końca dnia.

 

A jak u Was samopoczucie ? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej kobity;))

 

ja wcz super wieczor urodzinowy...newet wesolo bylo i nie mialam chorych mysli:)

 

a dzis ogarnelam po gosciach..i wymysalc zaczynam...ze jakas blada jestem a moj maz sie smieje;)no i mam jakies uklucia w odbycie,,od jakiegosc czasu..i juz mam schiza krew w kale uklucia w odbycie...i ehhh szkoda gadac..

milej niedzieli kochane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja pojechalam na wies i chyba zlapalam kleszcza... :why: tzn nie wiem sama..siedze sobie na kibelku i nagle zobaczylam cos co wyglada jak maly pieprzyk lun czarny krwiak i odstaje. Rok temu mialam cos podobnego zlapalam to w tym samym miejscu mialo okolo 3 mm i dopiero co sie wbil. Wyciagnelam go wtedy i okazalo sie ze to nyl kleszcz bo.mial odnoza.tym razem nie wiem. Zauwazylam to dwie godziny temu. Jak na razie nie uroslo. Jest male czarne z czerwona obwodka dookola ma jakies 3 mm. Podobno wiosna szaleja te nimfy kleszczowe,poczatkowo chcialam to wyciagnac peseta ale dosxlam do wniosku ze poobserwuje i jesli do wieczora mnie to bedzie martwilo albo urosnie to podjade na pomoc dorazna

 

-- 06 kwi 2014, 14:13 --

 

Boje sie ze jesli to nie kleszcz to rozdrapie i dostane jakiegos raka skory :why: narazie sie znieczulam winkiem domowej roboty bo wujek mial dosyc moich lamentow i postanowil mnie w ten sposob uspokoic:)) majwyzej wykurze gada alkoholem;))

 

-- 06 kwi 2014, 15:15 --

 

Najgorsze jest to ze przez moja hipohondrie wszyscy mowia ze wymyslam . Jak im powiedzialam ze jest cos takiego jak nimfa kleszcza ktora zeruje wiosna to mnie wszyscy wysmiali. Mysla ze zawsze jst widoczmy golym okiem:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem i dlatego jak tylko dojade do Poznania ide na pomoc dorazna.czyli za jakies 3 godziny...wyciagne go i oddam do badania czy nie jest niczym zarazony. Mam juz to gdzies czy beda na mnie dziwnie patrzec czy nie. Cala rodzina zrobila sobie ze mnie posmiewisko. Kirde nikt mnie w tym domu nie rozumie!!! Czy wy tez tak macie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego ja nikomu nic nie mówię. Wyznaję zasadę, że im mniej ludzie wie tym lepiej. Nawet ci co wiedzą drażnią mnie swoją obojętnością, więc postanowiłam, że będę z tym sama. Prawda jest taka, że żeby zrozumieć trzeba doświadczyć, doświadczyliby jednego takiego ataku paniki to nie byłoby im wszystkim tak do śmiechu na pewno.

 

Kurcze przecież nawet taki psychiatra nie wie o czym się do niego mówi. Pamiętam jak mnie facet zapytał czego się boję jak idę ulicą, powiedziałam, że tego, że się przewrócę i widać w jego oczach, że nie ma pojęcia o czym mówię. Albo taka derealizacja.. przecież tego się nie da zrozumieć.. te wszystkie opisy jak się to odczuwa ni ch&^a nie mają nic wspólnego z tym jak to naprawdę jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinka jestem tego zdania co ty...ludzie z nas drwia....wiec wole byc z tym sama popisac na forum...ktos ko tego nie doswiadczyl mi ze przesadzamy panikujemy itd...

dobrze ze jest forum moge se z wami popisac...bo tu kazdy przezywa to samo(((:

 

a macie tak ze ciagle ale to ciagle o tym myslicie???obesesja...

poszlam z rodzinka na spacer...idziemy oni sie smieja ja niby tez:)a w glowie jedno...kluje mnie odbyt krew w kale nie napewno guz na jeliach i juz szal(((:

 

cierpial ktos z was na IBS zespol jelita drazliwego???ja juz kiedys tak...

nie wiecie czy uklucie w odbycie sa normlane....juz sama nie wiem co myslec?? :why::why:

 

-- 06 kwi 2014, 15:18 --

 

Ellwe dawno cie nie widzialam tu :papa::papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a macie tak ze ciagle ale to ciagle o tym myslicie???obesesja...

poszlam z rodzinka na spacer...idziemy oni sie smieja ja niby tez:)a w glowie jedno...kluje mnie odbyt krew w kale nie napewno guz na jeliach i juz szal(((:

Dlatego mi sie wydaje, ze najwazniejsza rzecza jaka powinnysmy robic to starac sie skupiac na wszystkim innym tylko nie na tym :) Tzn. no mozna wejsc oczywiscie na forum i sie pobac troche i popisac :) ale potem jakos, podczas normalnego zycia, starac sie nie wkrecac w myslenie. Bo to jest najgorsze... mysli sie wtedy same nakrecaja, stan sie pogarsza, to i mysli znowu gorsze i takie bledne kolo.

Wiec najwazniejsze - przerwac bledne kolo!!! I to jakos na sile trzeba. Bo latwe to to nie jest. Te mysli sa takie natretne, ze wracaja i wracaja. Ale trza walczyc z tym chyba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a macie tak ze ciagle ale to ciagle o tym myslicie???obesesja...

poszlam z rodzinka na spacer...idziemy oni sie smieja ja niby tez:)a w glowie jedno...kluje mnie odbyt krew w kale nie napewno guz na jeliach i juz szal(((:

 

Ja mam totalną obsesję. Nie mogę się na niczym skupić jak idę, nic do mnie nie dociera. W głowie mam tylko czy zaraz upadnę, czy to będzie na beton czy na trawę, kto to zobaczy, czy rozbiję sobie przy tym głowę, czy wpadnę na drogę i spowoduję karambol.. a wszystko to w czasie drogi do sklepu po chleb.. ale to nie jest tak, że się boję i po prostu mam dziwne myśli.. autentycznie mam takie zawroty głowy, że nie mogę iść, drętwieją mi nogi, blokują mi się.. czuję się ekstremalnie źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellwe, ja kiedys znalazlam kleszcza pod kolanem, ale sie nie wbil :P bo myslam ze to brud i tak dolozylam palec pod kolano i przykleilo mi sie do palca, patrze a tam ma nozki, zryulowalam w kulke jak pchle i wywalialmw trwa , mialam szczescie... ale i tka boje sie ze mam bolerioze. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie dupa pieecze czesto , klucia w odbycie nie wiem co to sa, ale jak cos kluje to to nerwobol raczej, na 100% rak nie kluje :P. no i mnie od 4 lat bpli po lewej stornie brzuch jak lekarz dusi :( no i moj rak dupy wzial sie ztego ze ja tam w sordku mam cos :D . ale to chyba hemoroid :D

 

 

5f757c3531f263c5554dff0294c17c88_original.jpg?1396783300

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martusiu dawni mnie nie bylo boialam kilka dni spokiju. A dzisiaj ta akcja z niby kleszczem. Kurde. Dopoki nie pojde do lekarza zeby to sprawdzil to sie nie uspokoje,.

Mialam jechac na wies i sie odstresowac a tu dupa_/ na dodatek ciagle chce mi sie sikac. Co pol godziny musze chodzic. Najgorzej jak o tym mysle to wtedy co 15min. :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ksiezniczko no mam nadzieje ze to nerwobol...mnie kluje pod zebrem raz z lewej raz z prawej..a jak mnie lekarze naciskaja macaja;)to nigdzie nie boli...no tez mam hemoroida..lusterkiem se luknelam;)i jest....no mysle ze jakby byl guz to chocby ob bylo wieksze i crp a ja mam ob 8...chyba se cos kupie na te hemoroidy...znacie cos godnego polecenia????

 

ellwedaj znac co z tym kleszczem....a mi tez sie nieraz chce czesto sikac sa takie dni a pozniej mija:)to tez na tle nerwowym myslicie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, mogę się wtrącić? Zarejestrowałam się, bo mi rak dupy przykuł uwagę (przecudowne określenie:), a że właśnie jestem na niego "chora" (po jednorazowej krwi z ewidentnego i widocznego od wielu lat hemoroida, która więcej nie wróciła po czopkach Hemorectal, tak a propos polecania) i już od trzech tygodni przeczesuję net w poszukiwaniu potwierdzenia mojego śmiertelnego schorzenia. Z tym, że ja do lekarzy nie chodzę, bo boję się ich jeszcze bardziej niż raka - mam przede wszystkim chorobę białego fartucha i kiedyś faktycznie w jakimś gabinecie dostanę wylewu czy innej cholery (leczę się na nadciśnienie i dzięki lekom w każdym warunkach, nawet po wysiłku mam prawidłowe ciśnienie na różnych aparatach - wystarczy, że chce mi je zmierzyć moja ciotka, która jest emerytowanym lekarzem, mam 200/120 - paranoja upierdliwa).

Ok, zanim się rozkręcę, bo ja generalnie wmawiam sobie wszystkie choroby świata, napiszę tylko, że może to okropne, ale pocieszacie mnie, że nie jestem sama w tym wariactwie jakim jest hipochondria. Ludzie dookoła tego nie rozumieją. Nie śmieją się, rozumieją, że mam problem, ale nie są w stanie zrozumieć tego co czuję, co zresztą nie jest dziwne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×