Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zioła


Gość nagietek

Rekomendowane odpowiedzi

Ech przeczytalam ulotke od seroxatu... po raz kolejny przeszly mnie ciarki. Pomysle...byc moze wezme. Ale jak wezme to nei bede znow mieszac z ziolami. Ech.

 

Zazwyczaj zawierzalam medycynie akademickiej.

 

Choc sama bede ciagnac specjalizacje w katedrze roslin leczniczych, wiec moze najwyzszy czas sprobowac ziolek.

 

Po wiekszosci z nich (dobrze stosowanych i leczniczych) nie wystepuje depersonalizacja i inne cuda jak pisza w ulotce serotaxu np :/. Tak sobie mysle, ze niestety nie zastepuja w roznych przypadkach leczenia farmakologicznego-syntetycznego, ale moze tym razem sie uda? Czasem sa zadziwiajaco skuteczne badz co badz :) Skoro Tobie sie udalo? To moze i mi.

Tylko musze jeszcze sklad przestudiowac dokladnie. Zadziwil mnie ten srebrnik, dlatego chcialam pomejlowac z ojcami :) Bo srebrnik (pieciornik) to tak zwiazek z nerwica -> zaprzestanie biegunek nerwicowych, no i ma duzo garbnikow... a rdest to tez tak jakos nie do konca wiem po co :) Ale jeszcze zajrze do farmakopei jak bede na uczelni :)

Generalnie reszta skladu wyglada sensownie :)

I co do dlugosci trwania kuracji. Mnie uczono ze powyzej pol roku to niet. Ale w mieszance...byc moze. Nie wiem, popytam po feriach. Ale ze mnie nieuk ;p W kazdym badz razie wesze nosem jakas nadzieje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jedna uwage - do okreslenia "tylko ziola". Pamietajmy ze to czesto takze leki, nie tylko suplementy. Wazna wiec jest kompetencja przepisujacego specyfiki.

A ze pomagaja...coz wiemy to od setek lat - teoretycznie-bo praktycznie nie pamietamy o nich czesto.

 

W kazdym badz razie ciesze sie ze daje dobre efekty owa mieszanka :)

Oby dzialala jak najlepiej :)

 

Czy Ci Ojcowie maja moze jakis kontakt mailowy?

Pozdrowki :)

 

To są tylko zioła, a zioła nie zabijają i nie szkodzą, tak jak benzodiazepiny i inne tego typu paskudztwa.

Co do kompetencji Ojca Gabriela, to wątpię, czy jest jakaś osoba bardziej od niego kompetentna, czy znajdziemy w Polsce choćby garstkę takich ludzi ?

To są zioła, to nie jad żmiji, i kurze łapki, zanurzone na noc, w krwi laparta, przygotowane w noc świętojańską :lol:

Proponuję zadzwonić do Monasteru w Supraślu, lub jak już powiedziałem skonsultować to z lekarzem (tylko czy aby kompetentnym ?), ewentualnie poradzić się zielarki.

Ja stanowczo twierdzę, że pomagają, i dlatego czekam na opinie, kiedy i komu, po jakim czasie zaczęły pomagać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ja stanowczo twierdzę, że pomagają, i dlatego czekam na opinie, kiedy i komu, po jakim czasie zaczęły pomagać

 

Owszem pomagaja moze nie tak szybko ale jednak, osobiscie zazywam w chwili obecnej miesznke na uspokojenie Klimuszki. Kupilem sobie juz zestaw ziol na mieszanke opisana przez Marka. Czy pomoga - mam taka nadzieje, ale moj przypadek jest troche inny ja mam w chwili obecnej bardzo silnie "roz....." uklad nerwowy a co za tym idzie w parze uklad pokarmowy rowniez, staram sie usilnie aby sie zregenerowaly oba - a na to niestety potrzeba czasu :roll: .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tam żadne ziolowe wynalzki nie pomagały Hyba że fajkowe ziele :) lol,a tak na poważnie prawda jest taka że naprawde niektóre zioła (mieszane recepty mogą działac jak psychotropy ale ja takich recept na oczy nie widziałem)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukałem i znalazłem, ten Ojciec Gabriel, ma wykształcenie medyczne jest magistrem, więc wie co jest dobre a co nie, i sadzę że lepiej leczy od księdza Klimuszki, a dlaczego lepiej ?

BO ZA DARMO !!!

Tak na marginesie, to wspomnę, że się trochę pomyliłem, te zioła nie zaczynają działać po trzech tygodniach, tylko po dwóch, a pełne maksymalne działanie, objawia się różnie w zależności od stopnia zaawansowania choroby, i od organizmu.

Co do tych, którzy wątpią, to chcę powiedzieć, że ja też podchodziłem do tego z dystansem, lecz szybko zmieniłem zdanie, wiadomo dlaczego.

Bo mi się zdrowie poprawiło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas jest legendarna apteka Bonifratów, też sceptycznie do sprawy podchodzę, ale chyba sie skuszę i tam zajrzę. Jak nie to przetestuje Ojca Gabriela ;) Mam tylko pytanie, czy bardzo ważne jest trzymanie się ściśle wg 20 min przed posiłkiem i 3x dziennie. Ja zazwyczaj jadam tylko raz dziennie :Di to jak dobrze pójdzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko pytanie, czy bardzo ważne jest trzymanie się ściśle wg 20 min przed posiłkiem i 3x dziennie. Ja zazwyczaj jadam tylko raz dziennie :D i to jak dobrze pójdzie ;)

 

Nie widze w tym zadnego problemy - poprostu zazywaj 3 razy dziennie ziola jedz tak ja dotej pory ;)

 

Moge Cie zapewnic ze apetyt zacznie powoli wracac. Od trzech dni lykam juz ziolka w/g opisanej receprury i moge stwierdzic ze jest juz zauwazalna poprawa w moim ukladzie pokarmowym :P oraz ze ta mieszanka ma dzialanie przypominajace dzialanie psychotropa. Rano wypijam sobie pol szkalneczki na pusty zoladek sparzonej dzien wczesniej wieczorem i podgrzanej mikstury - po pietnastu/dwudziestu minutach czuje jej wyrazne dzialanie, nie jest ono tak silne i oglupiajace jak dzialanie benzodiazepiny ale czuje je bardzo wyraznie a jest lagodnie tonizujace i uspakajajace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sądzę osobiście, że przed każdą "dawką" ziół, powinieneś przynajmniej zjeść zwyczajną bułkę, gdyż wtedy zapewne lepiej są przyswajane przez organizm.

Ja też czułem od razu działanie, ale nie chciałem o tym pisać, gdyż naprawdę działać zaczynają po kilku tygodniach, początek jest mile zaskakujący, ale im dalej tym naprawdę lepiej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to dlatego trzeba przyjmować zioła przed posiłkiem (przeważnie pół godziny) lub 1,5 godz. po posiłku aby jak najlepiej się wszystkie wchłonęły i aby organizm skupiał się na ich dokładnym wchłonięciu...

Dlatego też odradzam jedzenie bułki tuż przed przyjmowaniem ziółek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam u takiego "specjalisty" od ziół i zawsze i wszdzie gdzie spotykam się z ziołami jakimikolwiek trzeba postępować zgodnie ze wskazówkami które podałam wyżej...

A co do tej bułeczki to tak się już utarło że nie powinno się przyjmować leków na pusty żołądek, ale to zioła, a nie pigułki...

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już Wam pomogą to powiedzcie. Wtedy sama chetnie połknę to paskudztwo (odrzuca mnie od ziółek i gorzkiej herbaty..) :?

 

Tu sie mylisz ;) akurat ten zestaw jest slodkawy w smaku a winna za to jest Lukrecja :P i zbednych kalorii nie zawiera :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ben. Wkrótce wypróbuję i napiszę czy na mnie też podziałało:)

 

NieZaMaCo ;) zycze milego "szprycowanka" :D

 

 

Hm... chyba i ja spróbuje :) Co mi szkodzi :)

 

Zaszkodzic hmm... malo prawdopodobne, pomoc zas tak......a co najwazniejsze nie uzaleznia :) no chyba ze smakowo :lol:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cieszę się, że szanownemu Ben-ow pomagają te ziółka, chociaż pewnie z niego i tak niezłe "ziółko" :lol:

Szczerze, to naprawdę się cieszę, bo najważniejsze aby pomagać sobie wzajemnie, a to forum przecież zostało po to stworzone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×