Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica, czy juz nigdy nie bedzie dobrze?


blane

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Wszystko zaczęło się od nerwicy lękowej, słyszałem każde uderzenie swojego serca, miałem różne ataki, tętno do 150 podczas ataku lęku, kołatanie , ogólnie koszmar przez długi czas... po wszystkich możliwych badaniach, stwierdzono że serce mam zdrowe, po kilku wizytach u psychologa lęki związane z sercem w miarę przeszły, miałem również co bardzo często objawia się w nerwicy, lek przed uduszeniem aczkolwiek hiperwentylacja . Ogolnie dorastalem w bardzo nerwowej atmosferze , rodzinie i otoczeniu , doszło do tego ze w stresowych sytuacjach drży mi głowa, to bardzo irytujące i smutne gdyż mam dopiero 19 lat.. Moja mama, choruje na nerwice od bardzo bardzo długiego czasu, jednak nie leczy sie u nikogo, podczas bardzo ciezkich stanow zażywa psychotropy .. czy moglem odziedziczyc coś po niej ?... Dodam ze pisałem przez prawie 2 lata piosenki, dość bardzo życiowe i dosadne, dziś sam nie wierze że byłem w stanie pisać tak mocne teksty. Może jednak przejde do tego czego zmierzam, aczkolwiek od kilku tygodni pojawimy się w mojej głowie dziwne głosy, przed snem, słysze dzwieki z calego dnia, rozmowy, glosy znajomych lub rożne dialogi, bardzo mi to dokucza, nie moge sie skupic na niczym, sprzątam a i tak myśle o czymś innym, zupełnie bez sensu, nie czuje sie kompletnie sobą, straciłem motywacje do czegokolwiek, dodam jeszcze ze jak usłysze jakąś piosenke w radiu, to potem potrafi ona utrzymywać się w mojej głowie przez cały dzień , to bardzo dokuczliwe , nie wiem sam co mi się dzieje .. nie chce tak żyć, nie potrafi sobie już radzić psychicznie, najlepsze jest to że nikt nie widzi by ze mną coś było nie tak, ale ja to czuje, nawet jak z kimś rozmawiam to juz nie potrafie sie do konca skupić , czasami przypominają mi się różne sytuacje z przeszlosci lub jakieś miejsca , widze je przed oczami , są wytwarzane przez moją psychike... Miałem robione badania głowy , mój mózg jest w 100% zdrowy , oprócz tego że powinienem udać się do psychologa lub psychiatry , chciałbym sie dowiedziec czy to co sie teraz ze mna dzieje, jest do wyleczenie bez leków , gdyz nie zbyt chcialbym brać tak silne leki '' psychotropowe '' gdyż wolałbym sam temu sprostać , tylko sęk w tym czy da radę temu sprostać samemu , oprócz tgo chciałbym prosić o jakieś rady , czy ktoś z forum miał coś podobnego ? czy to jest do wyleczenia ? jeżeli tak , to długo to trwa? czy będę jeszcze żył pełnią radości jak kiedyś ... ? i czy znacie jakiś sposób z tymi piosenkami które potrafią sie utrzymywac w głowie godzinami , i te natrędne mysli, ktore zazwyczaj sa bez sensu , głosy przed snem...

 

 

 

Pozdrawiam

 

-- 10 wrz 2012, 15:55 --

 

Mógłby mi ktoś w jakikolwiek sposób pomóc, doradzić ? ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś sie udac do lekarza

psychiatry i leczyć,jak długo to zależy od wielu czynników odpowiednio dobranych leków

Psychoterapia też byłaby wskazana to wymaga jednak czasu,pracy nad sobą,odwagi.

Z czasem powinieneś sie uporać ze

swoimi dolegliwosciami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×