Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, lukas900 napisał(a):

Witajcie,
Szukam jakiegoś psychiatry, który zna się na zaburzeniach somatycznych, który rozumie zaburzenia czynnościowe/autonomiczne i nie będzie wmawiał, że „wszystko siedzi w głowie”. Mój autonomiczny układ nerwowy utknął w „trybie alarmowym” i przez to nie działa to co powinno: czucie pęcherza i całe czucie trzewne tj. nie mam parcia na potrzeby fizjologiczne, wysokie napięcie mięśniowe i brak możliwości wzięcia pełnego oddechu nawet w sytuacjach relaksujących, zaburzenia termoregulacji (brak pocenia się), zerowe libido i problemy z erekcją, mięśniami dna miednicy. Potrzeba mi leczenia systemowego, a nie gadania o emocjach i uczuciach. Mam przewlekłą dysregulscję autonomicznego układu nerwowego z domieszką traumatyzacji somatycznej. Masaże, relaksacje ani psycholog nie wystarczą. Ja potrzebuję jakiegoś neurofizjologicznego resetu, który nie wywoła kolejnego spięcia. Dostałem jeden lek od psychiatry to doszło do tego PSSD. Pojęcia nie mam gdzie i czym wyleczyć te dysfunkcje wszystkich układów w organizmie. Mniemam, że powiązany jest z tym nerw błędny…

Pomożecie? 😔

Podbijam pytanie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Heniu napisał(a):

Od kiedy masz pssd? Kiedy skończyłeś przyjmować leki? 

Brałem Brintellix od listopada 2023 do lutego 2024, od połowy lutego zaczęło mnie znieczulać.. pęcherz, mięśnie dna miednicy, brak euforii i zawrotów głowy po alkoholu, nie pocę się kroplami - jakby jakaś neuropatia. Jak mam dużo spokoju i w miarę relaks (wakacje) to raczej seks się udawał, orgazm normalny. Tylko trochę mniejsze odczucia w członku. Profesor Starowicz przepisał mi Spamilan (Buspiron) w dawce 3x 5 mg. Zacząłem tydzień temu mikrodawkę 5 mg dziennie. Raczej nic to na mnie nie robi.. początkowo jakieś kłucia i łaskotanie w łonie, tych mięśniach które mam chronicznie spięte. Ale klatka piersiowa dalej spięta, wewnętrzne napięcie, nie mogę się zrelaksować.

 

1 godzinę temu, slodkamikaa napisał(a):

Przykro mi, ze rowniez Cię to dotknelo. Ja juz walcze ponad 3 lata. Nic nie wróciło, nic sie nie poprawilo. Qeeg wykazalo mi zmiany, ktore odczuwam, m.in spowolnione działanie mozgu w ogoleee. 

 

Leki po prostu ingerowaly w biochemie mozgu, zaburzyly ją, naturalną, i teraz zostalo tak, jak sie zaburzylo. 

 

Raczej nie ma co liczyć na jakiekolwiek wsparcie czy pomoc od ludzi zaczynajacyh sie z zawodu na PS ( PSYCHIATRIA, PSYCHOLOG,PSYCHOTERAPEUTA). Musialby ktos doświadczyć czegos podobnego, aby zrozumiec nas, w dodatku ,posiadaja oni wiedzę wyłącznie książkową, pracują dla branzy, aby jak najwięcej tych lekow bylo sprzedawane i tyle 😕 z koncernami nie wygra sie ... 

 

Jesli masz ochote mozesz napisac na fb: karolina samczyk (zdjecie na rozowym tle) 

 

Napisałem Ci na messenger, ale chyba masz w SPAMie wiadomość. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, hurt_locker napisał(a):

Ogólnie wszystkie te leki są fatalne dla jelit. Niszczą ich zdrowy mikrobiom. Psuja perystaltykę. Pełno opowieści o benzo belly itd. nie zauważyłeś że częściej oddajesz mocz po leżeniu niz po pionizacji?

Mam zaburzenie czucia pęcherza po wortioksetynie 😏 Nie czuję normalnego parcia więc raczej nie uważam, że częściej oddaje mocz. Brałem SSRI 4 miesiące. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×