Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 19.09.2024 o 15:41, Heniu napisał(a):

Reklamował się tutaj i jak został sprawdzony przez któraś z koleżanek wyżej to szybko się stąd zawinął. To wygląda jak kolejna reklama. Po bodajże 6 latach(tyle bodajże był chory gość z filmiku) zdrowieje chyba 99 procent chorych i nie stosują wskazówek z filmu. Tak przypuszczam.

 

Miałam z nim sesje, bardzo sympatyczny człowiek. Z wykształcenia kognitywista. Obecnie próbujemy BDNF i ketozy i zapowiada się obiecująco. Będę informowała co dalej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakim sensie próbujesz BDNF. Bo z tego co wiem jest to substancja w mózgu która wytwarza się naturalnie w celu leczenia neuronów. Można ją zwiększyć za pomocą tmsa, tpsa, ale też uprawiając sport czy nawet podczas przyjmowania antydepresantow typu ssri/snri które wywołują pssd, wytwarza się zwiększona ilość bdnf.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosuje się do zaleceń Pana Tomasza i metod, które go pobudzają. Antydepresanty nie stymulują BDNF. Póki co to co mi zaleca poprawia moje objawy. Fajnie, że jest ktoś kto z tego wyszedł i pomaga innym, psychiatra oczywiście zalecał powrót do leków, ale nie tego szukam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antydepresanty typu ssri stymulują  BDNF. Wpisz sobie nawet taka frazę w Googlach i wiele artykułów medycznych piszę że ssri zwiększają BDNF. Lecz wiadomo stosując dalej antydepresanty pogłębimy jeszcze bardziej ten problem. 

A w dużym stopniu poprawiły Ci się objawy pssd? Stosując metody terapeuty ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

ja również mam problem ze sferą seksualną po ssri a konkretnie po stosowaniu przez 3-4 miesiące escitalopramu, skończyłem go brać niecałe 2 lata temu a problem nadal jest. Z tym, że aż nie tak poważny, czuję że mój członek nie jest już taki twardy w trakcie erekcji jak kiedyś, czuje jakieś dziwne znieczulenie swoich genitaliów na codzień, dodatkowo wydłużył się czas przerwy jaki muszę sobie zrobić po orgaźmie do następnej erekcji, do około 30 minut(mam 26 lat więc chyba to nie jest kwestia wieku). Escitalopram był mega pomocnym lekiem w walce z moimi problemami, czułem się super podczas jego stosowania, natomiast teraz znowu dopadł mnie gorszy okres, który ciągnie się w sumie od lutego tego roku. Psychiatra ze względu na to, że powiedziałem mu o problemach z erekcją przepisał mi britnellix, który nie wiele mi pomógł, a teraz biorę buproprion, który jeszcze miał mi pomóc na problemy z erekcją razem z brintellixem. Niestety efekt czułem tylko podczas 1 dnia stosownia buproprionu, a teraz po 3 tygodniach stosowania wydaję mi się, że pogorszył jeszcze moją sytuację, choć może być to również spowodowane kiepskim samopoczuciem związanym z nieudanymi relacjami z kobietami i przeziębianiami(chociaż jak sięgam pamięcią to przeziębienia nigdy nie wpływały u mnie na tą sferę). Psychiatra zachęca mnie abym wrócił do escitalopramu, bo to był lek który bardzo dobrze działał na moje samopoczucie, natomiast boję się że on jeszcze pogorszy moją sprawność seksualną co było by dla mnie tragedią. W czwartek mam wizytę u psychatry i nie wiem zabardzo co robić, z jednej strony chciałbym się lepiej poczuć i zmienić trochę swoje życie przy pomocy escitalopramu a z drugiej bardzo się boje pogłębienia problemów z erekcją.

Edytowane przez Lesgos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.10.2024 o 19:32, Lesgos napisał(a):

Dzień dobry,

 

ja również mam problem ze sferą seksualną po ssri a konkretnie po stosowaniu przez 3-4 miesiące escitalopramu, skończyłem go brać niecałe 2 lata temu a problem nadal jest. Z tym, że aż nie tak poważny, czuję że mój członek nie jest już taki twardy w trakcie erekcji jak kiedyś, czuje jakieś dziwne znieczulenie swoich genitaliów na codzień, dodatkowo wydłużył się czas przerwy jaki muszę sobie zrobić po orgaźmie do następnej erekcji, do około 30 minut(mam 26 lat więc chyba to nie jest kwestia wieku). Escitalopram był mega pomocnym lekiem w walce z moimi problemami, czułem się super podczas jego stosowania, natomiast teraz znowu dopadł mnie gorszy okres, który ciągnie się w sumie od lutego tego roku. Psychiatra ze względu na to, że powiedziałem mu o problemach z erekcją przepisał mi britnellix, który nie wiele mi pomógł, a teraz biorę buproprion, który jeszcze miał mi pomóc na problemy z erekcją razem z brintellixem. Niestety efekt czułem tylko podczas 1 dnia stosownia buproprionu, a teraz po 3 tygodniach stosowania wydaję mi się, że pogorszył jeszcze moją sytuację, choć może być to również spowodowane kiepskim samopoczuciem związanym z nieudanymi relacjami z kobietami i przeziębianiami(chociaż jak sięgam pamięcią to przeziębienia nigdy nie wpływały u mnie na tą sferę). Psychiatra zachęca mnie abym wrócił do escitalopramu, bo to był lek który bardzo dobrze działał na moje samopoczucie, natomiast boję się że on jeszcze pogorszy moją sprawność seksualną co było by dla mnie tragedią. W czwartek mam wizytę u psychatry i nie wiem zabardzo co robić, z jednej strony chciałbym się lepiej poczuć i zmienić trochę swoje życie przy pomocy escitalopramu a z drugiej bardzo się boje pogłębienia problemów z erekcją.

(....) U mnie spowodował PSSD, dysautonomię.. na szczęście w miarę akceptowalną. Niestety zabrał 30% doznań w fajce, mam gorsze libido i erekcję, nie pocę się, skóra oprócz braku normalnego pocenia się nie wydziela już tyle łoju, kataru.. po alkoholu zero pijaństwa psychicznego, jedynie fizycznie rozluźnia i usypia, ale żadnego humoru, kręcenia się w głowie. Miałem propozycję Buspironu od psychiatry żeby to odwrócić, ale nie będę brał już tej szatańskiej chemii. Brałem to na nerwice lękową. Radzę sobie bez leków. Radzę Ci nie brać bo pogorszysz sprawę, a wtedy co.. depresja? 

Edytowane przez Melodiaa
USTALANIE LECZENIA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przyjmowal ktos z was amisulpiryd lub zwykły sulpiryd w niskich dawkach ? Bo zastanawiam się nad przyjęciem sulpirydu przez tydzien/dwa w celu leczenia anhedonii. Czy może ten lek trwałe wyleczyć anhedonie, lub ja trwale zmniejszyć ? Bo wiem że w niskich dawkach ten lek zwisksza wydzielanie się dopaminy w mozgu i działa motywująco a mam spora anhedonie, więc może by mi pomógł na otępienie emocjonalne.

Edytowane przez Pssd98

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2024 o 15:26, lukas900 napisał(a):

(....) U mnie spowodował PSSD, dysautonomię.. na szczęście w miarę akceptowalną. Niestety zabrał 30% doznań w fajce, mam gorsze libido i erekcję, nie pocę się, skóra oprócz braku normalnego pocenia się nie wydziela już tyle łoju, kataru.. po alkoholu zero pijaństwa psychicznego, jedynie fizycznie rozluźnia i usypia, ale żadnego humoru, kręcenia się w głowie. Miałem propozycję Buspironu od psychiatry żeby to odwrócić, ale nie będę brał już tej szatańskiej chemii. Brałem to na nerwice lękową. Radzę sobie bez leków. Radzę Ci nie brać bo pogorszysz sprawę, a wtedy co.. depresja? 

Byłem u lekarza i sugerowała podwoić dawkę buprioprionu ale po tym jak opowiedziałem jej o swoich problemach szerzej i o obawach, stwierdziliśmy że najlepiej będzie odpuścić stosowanie leków na kilka miesięcy i zobaczyć jakie będą tego efekty. Na chwilę obecną na psychoterapię się zapisałem i mam nadzieję, że tym razem będzie dla mnie pomocna i nie będę musiał już się wspierać lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info odnośnie tego leku uprima niestety w Polsce tak jak napisałeś nie jest dostępny

 

Tutaj znalazłem jakby informacje po czesku z jego ulotki ( Google powinien zaproponować Wam tłumaczenie na polski) 

 

https://www.lekarnik.net/Lekarna/Letak/Uprima.htm 

 

Z tego co przeczytałem lek zadziała tylko jeśli się go rozpuści pod językiem a jak się połknie to nie więc dla mnie to jakaś nowość ale widać, że ma inne działanie tylko pytanie czy ten efekt by się utrzymał dłużej niż tylko kilka godzin? Jak myślicie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pssd98 wklejasz dawkowanie leków (nieważne czy to z receptą czy bez) z innego forum jakiegoś randomowego użytkownika. Nie wiadomo kto to i skąd to wziął a tu to tutaj powielasz!!!! To jest mega nie odpowiedzialne. I jeszcze podkreślasz PODOBNO się wyleczył z pssd. Nie można tak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za niedługo mam rozmowę z Neurologiem który wykonuje zabiegi tms I tps. Chcę się dowiedzieć czy czesto się zdarza, że pacjenci którzy mają lęki I wykonują zabiegi tms, tps, dostają pogłębienie objawów lękowych. Bo właśnie już mam odłożone pieniądze na protokół sainta tms I tpsa, ale wiem że tps z tms może pogłębić lęki a ja chce pracować... na innych forum niektórzy pisali że tms im pogłębił lęki. Rozmawiałem tutaj z pełnym użytkownikiem tego forum który stosował zabieg tms plus tps i miał depresję z nerwicą lękowa. Na początku zabieg temu pacjentowi, który z resztą też ma pssd z ciężka anhedonia polekowa, pomógł na anhedonie i poprawił funkcję poznawcze. Potem ten pacjent wykonywał dalej te zabiegi aż się orzestymulowal albo tms albo tps i jego lęki się skumulowały. Tym tps pobudza się kore przedczolowa całą na głębokość 8 cm. Ja się bardzo obawiam ze pobudza mi jakiś ośrodek w mózgu, przez który dostane silnych lęków I znowu mi wróci fobia społeczna. A nie chce mieć takiej sytuacji bym musiał z powodu lęków I fobi społecznej odzywać  się do ludzi z zlęknietym głosem. Bo kiedyś już miałem próbę samobójczą z tego poczucia wstydu. Teraz lęków nie mam a boję się że wroca. Rok temu byłem na bupropionie który potęgował lęki to musiałem na ulicy porozmawiać z pewną kobietom to ja ledwo z siebie głos wydobywałem i na pewno to ta osoba wyczuła że się lękam. To potem przez jakieś pół roku czasu z powodu wstydu, po tej sytuacji czułem się tak źle, że aż miałem całymi dniami odruchy wymiotne, od tych negatywnych emocji jakie odczuwałem przy ciągłym przypominaniu sobie o tym zdarzeniu... a wiem że zabieg tps i tms może pomóc mi przynajmniej na ta ahhedonie i uczucie pustki w głowie ale jest ryzyko powrócenia lęków. Może i przez zabiegi powtarzające wyleczył bym z c,asem pssd, bo tms I tps znacznie pobudza procesy neurogenezy w mózgu i mózg by z czasem przywrócił choć by częściowo moją seksualnosc.

Edytowane przez Pssd98

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2024 o 21:55, Duży7 napisał(a):

Najlepiej pomagają leki dopaminowe ale nie typu bupropion . Pierwszy z brzegu bromergon zwiększa libido ,dostinex a nawet ropinorol czy pramipexol . Pirybedyl ponoć najlepiej. Czemu ? Bo pobudzają receptory a dopamina nie są i nie powstaje z tego noradrenalina. Bromergon i mała dawka np Trittico naprawdę potrafi pomóc .

Leki, które tutaj wymieniłeś są na zbicie nadmiernej prolaktyny, więc u osób co mają za dużą prolaktyne te środki zwiększają libido ponieważ nadmiar prolaktyny powoduje obniżenie libido. Więc obniżenie jej powoduje u takich osób poprawę popędu seksualnego. Lecz wątpię by te Leki zwiększyły popęd u osób z pssd, którzy mają badania hormonalne w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://secondlifeguide.com/2024/01/15/ssri-5-ht1a-libido-cognition-and-anhedonia/ w tym artykule medycznym naukowcy mowia o tym że pindolol, antagonista 5ht1a może odwrócić skutki wywołane leczeniem ssri/snri. Tutaj jest wytłumaczone w tym artykule w jakieś części czemu wystepuje pssd. 

Ale ten lek wycofany jest z sprzedaży w polskich aptekach. I nie wiem gdzie go mizna kupić to bym go stestowal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Pssd98 napisał(a):

https://secondlifeguide.com/2024/01/15/ssri-5-ht1a-libido-cognition-and-anhedonia/ w tym artykule medycznym naukowcy mowia o tym że pindolol, antagonista 5ht1a może odwrócić skutki wywołane leczeniem ssri/snri. Tutaj jest wytłumaczone w tym artykule w jakieś części czemu wystepuje pssd. 

Ale ten lek wycofany jest z sprzedaży w polskich aptekach. I nie wiem gdzie go mizna kupić to bym go stestowal.

Lek dostępny w Niemczech za 5 euro pod nazwą visken. Można realizować polskie recepty w Niemczech, gdybyś się odważył, raportuj co i jak! U mnie jakoś zastój albo regres, może to być spowodowane nadmiernym stresem, mam taką nadzieję 😬

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem, że jest dostępny. Spróbuję go tam kupić. Muszę się tylko zapytać czy Doktorka mi przepisze ten lek i muszę się upewnić, że stosowanie leku na obniżenie ciśnienia,( gdy ciśnienie mam w normie) nie bedzie dla mnie szkodliwe. Pierw bym sprobował tego leku samego, a jak by nic nie pomoglo na popęd, to może bym dołożył duloksetyne w mikrodawkach. Czytałem że jedna osoba wyleczyła się z PSSD mikrodawkując ssri/snri. Ale obawiam się że po tych mikrodawkach, pogorszy mi się anhedonia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak narazie podjałem decyzję, że zacznę od nowego roku stosować Sulpiryd przez 2 tygodnie, na zbicie anhedonii. Pozniej w niemczech, jak bede mial mozliwość zamówienia tam leku Pindololu, to zastosuje go przez miesiąc czasu, gdy nic nie pomoże na PSSD, ale nie zaszkodzi, to dolożę duloksetyne w mikrodawkach 10 mg np. I wlasnie wyżej pisałem że czytałem o osobie co wyszła z PSSD przez stosowanie mikrodawek. I mam jakąś małą nadzieję, że gdy bym brał przez miesiac czasu duloksetyne w mikrodawkach 7-10 mg. I by wzrosl mi po niej popęd i pozniej gdybym po miesiacu zaczał schodzić bardzo powoli z tych dawek, czyli gdybym przyjmowal 10 mg codziennie, to bym przez tydzien czasu spozywal duloksetyne w dawkach 1 dnia 10 mg, drugiego 9. Pozniej przez nastepny tydzien. 9 mg i 8 mg naprzemiennie. Pozniej 8 i 7 przez tydzien, az bym zeszedł do zera. Ciekawe czy po takim mikrodozowaniu i powolnym schodzeniu z leku, miałbym poprawę w odczuwaniu popędu. Jak przyjmowalem dawniej duloksetyne i pregabaline, to mialem duzy spadek libido, lecz było ono wieksze niz po ich odstawieniu. Na lekach mialem codzienne poranne wzwody, teraz nie mam codziennie wzwodu. I jeden uzytkownik chyba nawet na tym forum pisał, że dostał PSSD po paru larach brania ssri, bo zbyt gwaltownie odstawił lek. A wczesniej jak odstawiał inne leki ssri robił to bardzo powoli i nigdy pssd nie miał mimo schodzenia z leków. I takie zbyt szybie odstawienie leku wywołało PSSD. Więc zastanawiam się czy gdybym znowu przyjał duloksetyne przez miesiac, miałbym wzrost libido? Bo tutaj pisało parę osób ze przy mikrodawkowaniu ssri, ma wieksze libido.

To gdyby zalozyc ze by mi popęd wzrósł i powoli bym odstawiał lek przez 2 miesiace czasu schodził ztakich mikrodawek, to byc moze moglo by tak byc, ze ta poprawa by sie utrzymala. Co sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×