Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z nauką/pamięcią - gdzie szukać pomocy?


Lilly

Rekomendowane odpowiedzi

Suplementy nie muszą mieć udowodnionej skuteczności,niestety.W miarę potwierdzoną skuteczność ma yerba mate,guarana(kofeina),kwasy omega 3(po dłuższym zażywaniu),magnez z wit b6(trzeba uważać,jaki się kupuje),rhodiola,żeń-szeń,żeń szeń syberyjski,mleczko pszczele,acetylo-l karnityna

 

...wreszcie kupiłam sobie żeń-szeń i rhodiolę. Jestem ciekawa działania rhodioli. bo pierwszy raz kupiłam.

Na poprawienie koncentracji używałam jeszcze LogiQ;

http://www.domzdrowia.pl/74343,logiq-60-kapsulek.html

 

jakieś kapsułki z miłorzębu japońskiego ale po tym źle się czułam. Jakoś tak nerwowo, problem ze snem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was serdecznie,

od kiedy pamiętam mam problemy z nauką, to nie jest tak że ja się nie chce uczyć ale samo przyswajanie materiału (zwłaszcza że technikum informatyczne w którym matematyka i języki programowania nie należą do prostych przedmiotów), problem tkwi w tym że np. - nauka prostego wiersza składającego się z kilkunastu wersów zajęła mi 4h, moim kolegom z klasy wystarczy na taką naukę w sumie około kilkudziesięciu minut, ale wracając do matematyki i programowania, mój umysł niestety do ścisłych nie należy i właśnie takie przedmioty jak matematyka, fizyka i programowanie idą mi bardzo ciężko, prawie zawszee udaje mi się dostać te 2 z kartkówek/spradzianów ale muszę się uczyć kilkukrotnie dłużej niż moi rówieśnicy a efekty jak widać są marne (czasami i zdarza się że dostanę jedynkę mimo tego że się długo uczyłem i wydaję mi się że wszystko umiem na blachę, wtedy to już naprawdę mam załamkę). Dodam jeszcze kilka informacji: mam 17 lat i chodzę do 2 klasy technikum, profil informatyk, chodzę do szkoły ciągle - bez zrywania się ani wagarów uważnie słucham co mówi nauczyciel i notuję - niestety nic z lekcji nie wynoszę, sam nie rozumiem jak to jest możliwe ale nie zapamiętuję nawet 5% tego co powie nauczyciel, nie biorę żadnych narkotyków a alkohol piję sporadycznie, mam wykrytą dysleksję i dysgrafię, przez całe gimnazjum chodziłem na zajęcia reedukacyjne, wydaję mi się że trochę mi to pomogło z dysgrafią ale problem z nauką pozostał, wcześniej nawet się tym nie przejmowałem ale ostatnio zaczynam myśleć o tym coraz bardziej krytycznie, że już za 2 lata czeka mnie matura i egzaminy zawodowe, wiem że mogłem wybrać inny prostszy kierunek ale mam swoje cele i do nich dążę, mam nadzieję że mi coś poradzicie na moją przypadłość, przepraszam z góry za brak ładu i składu w moim poście ale jestem trochę śpiący, a godzina jest późna.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu nie jesteś słuchowcem, tylko bardziej wzrokowcem i szybciej przyswajasz informację którą zobaczysz niż usłyszysz. Kiedyś też miałem problem z uczeniem się czegoś na pamięć, ale za to łatwiej przychodziło mi rozumienie logiczne. Łatwiej niż wiersz, jestem w stanie zapamiętać tekst który ma melodie. Może musisz odnaleźć swoją drogę odbioru która będzie najbardziej efektywna. Zauważyłem też że łatwiej mi przychodzi przyswajanie jeżeli mam zwiększoną motywację.

 

"Jesteś wzrokowcem, łatwiej Ci się uczyć, gdy widzisz to, oglądasz, korzystasz z wykresów, schematów, ilustracji. Sporządzaj sobie listy, notatki, rysunki. W nauce Ci przeszkadza ruch i nieporządek oraz długie objaśnienia. Przemyślasz rozwiązanie problemów, czasem zapisując myśli. Lubisz, aby otoczenie wyglądało porządnie. Piszesz schludnie, czytelnie. Łatwo nawiązujesz kontakt wzrokowy."

 

"Jesteś kinestetykiem (czuciowcem), pomaga Ci odgrywanie i przedstawianie tego, czego się uczy w sposób materialny, możliwość ruszania się w trakcie słuchania, wycieczki, korzystanie z modeli, obiektów, które można dotknąć. Lubisz samodzielnie eksperymentować. Nie lubisz słuchać długich wyjaśnień, mówić o tym co widzisz lub słyszysz, pozostawać długo bez ruchu. Przeszkadza Ci komentarz słowny w toku pokazu. Szukasz rozwiązania problemów w trakcie aktywności fizycznej. Gestykulujesz, próbując znaleźć właściwe słowa."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znoszę , uczyć się czegoś na pamięć .Dla mnie to koszmar , nie pamiętam numeru , swej komórki .Innych zresztą też , to głupie ,że człowiek musi wiele , rzeczy uczyć się na pamięć .Pamiętam , ze szkoły , co z tego,że nauczyłem się , czegoś tam z fizyki , a po wyjściu z klasy , nic już nie pamiętałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znoszę , uczyć się czegoś na pamięć .Dla mnie to koszmar , nie pamiętam numeru , swej komórki .Innych zresztą też , to głupie ,że człowiek musi wiele , rzeczy uczyć się na pamięć .Pamiętam , ze szkoły , co z tego,że nauczyłem się , czegoś tam z fizyki , a po wyjściu z klasy , nic już nie pamiętałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to z pamięcią nie miałem nigdy większych problemów no może poza zapamiętywaniem wierszy, piosenek czy pacierzy czy jakiś dłuższych definicji bo przekręcałem kolejność. Ale za to mam dobrą pamięć wzrokową szczególnie do liczb, dat, statystyk kiedyś potrafiłem zapamiętać ok 100 dat historycznych w 2-3 minuty czy też datę urodzeniu 20 osób po kilkusekundowym spojrzeniu na kartkę z tymi danymi. No ale wolał bym mieć gorszą pamięć i być mądrzejszy dziś i tak wszystko jest w internecie, wikipedii, google i pamięć się tylko w szkole przydaję a inteligencja, zdolności z przedmiotów ścisłych, technicznych których nie posiadam za grosz ma dużo większe znaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to z pamięcią nie miałem nigdy większych problemów no może poza zapamiętywaniem wierszy, piosenek czy pacierzy czy jakiś dłuższych definicji bo przekręcałem kolejność. Ale za to mam dobrą pamięć wzrokową szczególnie do liczb, dat, statystyk kiedyś potrafiłem zapamiętać ok 100 dat historycznych w 2-3 minuty czy też datę urodzeniu 20 osób po kilkusekundowym spojrzeniu na kartkę z tymi danymi. No ale wolał bym mieć gorszą pamięć i być mądrzejszy dziś i tak wszystko jest w internecie, wikipedii, google i pamięć się tylko w szkole przydaję a inteligencja, zdolności z przedmiotów ścisłych, technicznych których nie posiadam za grosz ma dużo większe znaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Do psychiatry wybieram się we wtorek, bo już nie daję rady. Dwa oraz trzy lata temu (zawsze zimą), dwukrotnie przechodziłam epizod depresyjny leczony Zoloftem. Rozpoznanie brzmiało dokładnie "zespół lęku napadowego z epizodem depresyjnym", ostatniej zimy obeszło się jednak bez leków... Ale do sedna sprawy: od jakiegoś czasu martwi mnie problem z pamięcią krótkotrwałą oraz koncentracją. Zaczynam mieć z tego powodu poważne kłopoty w pracy...niestety nie mam warunków do przyczepiania sobie wszędzie karteczek, a zdarza mi się zapomnieć o ważnych sprawach (dodam, że spoczywa na mnie dość duża odpowiedzialność) ...czy również mieliście/miewacie tego typu problemy? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam biorę piracetam do tego bez zgody lekarza kofeinę wyciąg z rhodiola rosea

mmagnez i wit z grupy B spróbuj izotonic drinków i soków z dodatkiem witamin do tego dieta bogata w białko

zoloft od 150mg nieźlezadziała poczytaj moje posty w dziale "leki"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc, mialam z tym problem. najbardziej mi pomagal sport,cwiczenia, glownie bieganie i jakies rytualne wyciszanie się ( lezenie po bieganiu na podlodze i wyobrazanie sobie jednego przedmiotu stale zeby skupic sie i nie pozwalac biegac myslom samopas ) i zapisywanie mysli regularne w dzienniku. to ostatnie brzmi banalnie ale kiedy mialam takie ,,zacmienie umyslu" było dla mnie wazne nauczyc sie znow trzexwo i swiadomie kontrolowac, trzymac mysli. do tego suplementy diety w formie androgenow - naturalne srodki na stres bez recepty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to naturalne, masz większe problemy na głowie, typu psychicznego, więc codzienna rzeczywistość schodzi na dalszy plan. Znam to po sobie, brak energii = słaba pamięć, słaba koncentracja.

 

Od siebie polecam te rzeczy które ćwiczą koncentracje, np. słuchanie muzyki, spacery, proste prace domowe wykonane ze skupionym umysłem. Leki też pomagają, ale nie zastąpią życiowej samodzielności, więc nie można polegać tylko na nich. Możesz spróbować grać w szachy, one ćwiczą pamięć krótkotrwałą dość dobrze, kiedy starasz się zapamiętywać ruchy lub grać "na ślepo", czyli w pamięci.

 

No i naturalne jest, że człowiek czasem potrzebuje ucieczki od codzienności. Często rolę katalizatora pełnią problemy psychiczne, to zawsze jest jakiś sygnał żeby coś zmienić. Zrozum sytuację i raczej nic na siłę, chyba że mus i coś ważnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!Odnośnie Zoloftu-to była minimalna dawka 50mg/dobę, przez 3 zimowe miesiące... Poza tym funkcjonowałam względnie dobrze, bez żadnej "chemii". Niestety z wyjątkiem tego, o czym mowa w wątku. Najgorsze jest to, że przez ten brak koncentracji, zapominanie, tracę w oczach przełożonych (oni nie mają pojęcia, że przyczyną takiego stanu rzeczy może być depresja). A spoczywa na mnie dość duża odpowiedzialność (o czym już wspominałam). Po tylu latach pracy, zaczynam tracić rację bytu w tej firmie... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×