Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stałe napiecie


mariuszitb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od kilku lat zmagam się z wielkim problemem. Nie potrafię określić co mi jest i jak sobie z tym poradzić. Odczuwam stałe napięcie 24h już kilka lat. Mam teraz 20, pisałem tu 3 lata temu. To nie jest tak że mija ten lęk, tylko to trwa nonstop. Mam mętlik w głowie, ucisk, nie potrafię zebrać myśli. Mam te objawy odkąd pamiętam jak mam problem z seksualnością, tj. od 12 roku życia. Ten ciągły niepokój pojawił się rok później. Czy może ktoś mi pomóc określić co to jest ?

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj byłeś u jakiegos lekarza?może warto jeśli to nerwicowe przepisze leki,na terapie skieruje.Trudno diagnozować kogoś jak się nie ma uprawnień.

 

Byłem na psychoterapii grupowej, nie pomogło, wręcz zaczęło mnie to męczyć, nikt mnie nie mogl zrozumiec. Biorę sobie teraz taki lek na rozluźnienie, na lęki, zdenerwowanie i rozluźnia ttroche mięśnie, ale nie czuję żeby działał. Dalej czuję napięcie, serce pracuje mocniej niż normalnie, nie czuję luzu. Te tabletki to Zomiren. Podejrzewam za przyczynę tego napięcia - zapalenie prostaty, którą stwierdził lekarz. Ucisk robi na cewke moczową, mam problemy z sikaniem, różne bóle - myślę że stąd nerwowość. Do tego mam poczucie zaburzenia równowagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem a powiedziałeś lekarzowi,że tak źle się czujesz?psychoterapia może też być indywidualna..mnie pomaga..zomiren biorę sporadycznie na lęki..i bardzo mi pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę zomiren i nie działa na mnie. Czuję stale napięte mięśnie podbrzusza, lekarz powiedział że to zapalenie gruczołu krokowego,i tego też się trzymam. Może jest coś na rozluźnienie, jakiś lek co by mi pomógł. Spróbuję jeszcze raz zomiren. Lekarzowi mówiłem że źle się czuję ale on mówi że muszę to przezwyciężyć, wziąć się w garść, bo to tylko ode mnie zależy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest szansa że jak zacznę intensywnie biegać, to takie napięcie minie ? Bo nie widzę innego wyjścia. To napięcie jest od kilku lat w jednakowym stopniu, i nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Wszystko próbuję wiązać z moją seksualnością, tj czuję dolegliwości tj. pieczenie dróg moczowych, po za tym stale napięte podbrzusze. Gorąca kąpiel sprawia że w tym miejscu czuję lekki relaks, ale nie pomaga. Nie mówię że bieganie na pewno pomoże wyjść z nerwicy, ale czy w takiej sytuacji kiedy jestem niewyżyty emocjonalnie, fizycznie, czy bieganie to dobry sposób na takie rozluźnienie ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariuszitb, napięcie i rozkojarzenie są skutkami wszystkich chorób: od grypy po raka. Tak więc odwiedź jeszcze kilku specjalistów, może któryś bedzie się znał na rzeczy.

 

Nie strasz kolegi od razu nowotworem. Pisał, że zmaga się z tym od lat. Gdyby był naprawdę chory, to pisałby posty zza światów.

Mimo to sprawdziłbym poziomi hormonów we krwi, bo jeśli dobrze zrozumiałem, problemy zaczęły się w wieku pokwitania. Tu bym najpierw szukał przyczyny problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×