Niechęc do pracy

[Sorrow]

Carlosbueno, a ty myślisz, że Ty pracę dostaniesz ?

[kornelia_lilia]

Sorrow, a co u Ciebie w związku z szukaniem pracy?

 

Właśnie wróciłam z pracy. Czuję niechęć, ale nie do samej pracy, ale do kierowniczki, która g.... się zna na swojej robocie Zawsze musi mi się coś nie podobać, jak nie sama robota albo godziny pracy to kurna ludzie

[carlosbueno]

Carlosbueno, a ty myślisz, że Ty pracę dostaniesz ?

dostać to można kopa w dupę trzeba o nią walczyć ale coś kiepsko mi to idzie. Za granica jeszcze bym znalazł w Holandii czy Anglii gdzieś w fabryce, hurtowni bo biorą czasem bez kwalifikacji i doświadczenia tylko podstawy języka wymagają ale raz że mi się tam nie chce jechać, dwa że wiem że ta praca nie będzie mnie satysfakcjonować no ale lepsze to niż nic.

[moniqe33]

leniuchować cały dzień to ludzie myślą że tak łatwo

 

no niestety w moim przypadku bardzo nie łatwo , a chciałabym sie tego nauczyc

[Gość]

Mi sie nie chce pracowac a musze.kurde no

[slow motion]

a mi się chcę pracować, a nie mogę

[carlosbueno]

ja mogę ale mi się nie chcę, szczególnie nie che mi się szukać pracy, starać się o nią, rozmów kwalfik., załatwiac tego wszystkiego nawet bardziej niż pracy jako pracy.

[slow motion]

to taki sprawdzian siebie, prezentacja swojej osoby(aby jak najlepiej wypaść) oczywiście z tym wszystkim związany jest duży stres, ale satysfakcja z posady o którą się zabiegało jest wielka

[carlosbueno]

no właśnie stres nieprzespane noce i zawiecha umysłowa na rozmowach kwalifikacyjnych no i tłumaczenie się ze swojego beznadziejnego życiorysu jeszcze. Zresztą ja na żadna satysfakcjonująca prace nie mam szans odpadam w przedbiegach tylko proste fizyczne prace zostają ale te to lepiej za granica robić bo w Polsce to wstyd i kasa kiepska. No ale jak się człowiekowi nie chce robić tak jak mi to zawsze se jakieś przeszkody i tłumaczenia znajdzie.

[slow motion]

ewidentnie cierpisz na prokrastynacje

[Gość]

ja mogę ale mi się nie chcę, szczególnie nie che mi się szukać pracy, starać się o nią, rozmów kwalfik., załatwiac tego wszystkiego nawet bardziej niż pracy jako pracy.

 

Carlos Ty w ogóle nie jesteś szczery , napewno pracujesz i sobie jaja robisz

[carlosbueno]

jaja to se robię ale pracować nie pracuję, jakbym pracował to bym tyle na forum nie siedział bo bym czasu nie miał

[adam_s]

Jutro do pracy, a wcześniej podpisać papierki. Robota po znajomości, więc nie wypada zawalić.... Tylko na miesiąc, no bo potem studia, ale jednak... Boję się, że nie podołam (jak zawsze zresztą)...

[wiejskifilozof]

Bycie na rencie ma swe plusy, teraz ci lotto , czy zamkną gdzieś jakoś fabrykę

[carlosbueno]

fabryk to Ci w Polsce nie wiele zostało wszystko Chińczycy robią.

Zresztą każdy kogo nie trzyma w Polsce rodzina woli za granicą w fabryce robić bo 4 razy więcej płacą i zasiłki można dostać jakieś jeszcze.

[Sorrow]

Ja w ogóle nienawidzę rozmów kwalifikacyjnych. To jest tak, że oni sobie zaproszą ze 100 kandydatów, wybiorą 2 a reszta się tylko wykosztowała i straciła czas.

[carlosbueno]

Sorrow mnie tam nawet nie zapraszają odpadam w przedbiegach. Czas i koszty też kosztują te rozmowy ale najwięcej stresu człowieka zżera, a prace i tak po znajomości się głównie ma. Ja tylko tak swoje dostawałem nie licząc że kiedyś za pracę po prostu zapłaciłem.

[Sorrow]

No, też tak mam, im więcej dzwonię tym bardziej mi nerwy siadają :/ .

[wiejskifilozof]

Ja mam jeszcze pół roczku renty .

[carlosbueno]

Ja mam jeszcze pół roczku renty .

a co ile lat masz komisję w sprawie renty

skoro masz niepełnosprawność umysłową to przecież Ci się nie cofnie, czy to na schizofrenie masz rentę.

[wiejskifilozof]

Mam rentę na całkowitą niezdolność do pracy, na schize też .A ZUS to tylko ludzie , zobacz jak czasem nie dają renty ludziom po ciężkich wypadkach .

[Gość]

Ta niepełnosprawność umysłowa to chyba po prostu taka etykietka pod jaką się dostaje rentę. Nie wiem jak w ZUS, ale z tego co słyszałem to w orzeczeniach pozarentowych tych kodów kategorii jest mało i czasem nie do końca pasują do zaburzenia, ale jakiś kod muszą dać.

[wiejskifilozof]

Zobaczymy, co będzie w styczniu .

[carlosbueno]

ja zobaczę co będzie 21 grudnia, czy będzie przebiegunowanie ziemi, upadek meteorytu przybycie przybyszów z kosmosu a może nic się nie zdarzy co jest najbardziej prawdopodobne.

[adam_s]

Idę do roboty na 14, no oszaleję chyba...