Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Groskova! Uspokój sie, spróbuj trochę spokojnie pooddychać i spokojnie pomyśleć, ja mialam do dupy dzieciństwo, można to okreslić, moich rodziców oczywiśie: pijak i wariatka, matka apodyktyczna i znerwicowana, obrywalam od niej czym popadlo, nie bylo łatwo, więc szybko wyszam za mąż, to też nie pomogło. Ale mimo wszystko zawsze wierzylam w ludzi, bo przecież każdy z nas tak naprawdę jest dobry, nie zawsze mu wychodzi ukazywanie tego. Wrócisz tu, napewno coś się zmieni. Błagam cię nie myśl o samobójstwie, to ostatnia rzecz, próbuj iść śmiało do przodu i nie bierz sobie do głowy wszystkie niepowodzenia, człowiek ma ich w życu dużo, ale pomyśl może to jest właśnie dla naszego dobra, czy wszystkie marzenia, które chcemy spełnic byłyby w końcowym rachunku dla nas najlepsze? Na to skończenie z wszystkim jeszcze nie czas, chociaż to też jest wyjście. Może ty wróć tu szybciej. Czy masz oparcie w swojej mamie?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:48 am ]

Groskova! Uspokój sie, spróbuj trochę spokojnie pooddychać i spokojnie pomyśleć, ja mialam do dupy dzieciństwo, można to okreslić, moich rodziców oczywiśie: pijak i wariatka, matka apodyktyczna i znerwicowana, obrywalam od niej czym popadlo, nie bylo łatwo, więc szybko wyszam za mąż, to też nie pomogło. Ale mimo wszystko zawsze wierzylam w ludzi, bo przecież każdy z nas tak naprawdę jest dobry, nie zawsze mu wychodzi ukazywanie tego. Wrócisz tu, napewno coś się zmieni. Błagam cię nie myśl o samobójstwie, to ostatnia rzecz, próbuj iść śmiało do przodu i nie bierz sobie do głowy wszystkie niepowodzenia, człowiek ma ich w życu dużo, ale pomyśl może to jest właśnie dla naszego dobra, czy wszystkie marzenia, które chcemy spełnic byłyby w końcowym rachunku dla nas najlepsze? Na to skończenie z wszystkim jeszcze nie czas, chociaż to też jest wyjście. Może ty wróć tu szybciej. Czy masz oparcie w swojej mamie? :roll:

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:51 am ]

Coś mi nie chce wysłać, tyle sie napisałam a tu pusta plama, spróbuję jeszcze raz

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:53 am ]

Coś mi nie chce wysłać, tyle sie napisałam a tu pusta plama, spróbuję jeszcze raz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niech sie ktos odezwie do mnie. juz nie moge nie moge nie moge, nie potrafie sama ze soba wytrzymac, wszystko mnie boli w srodku, myslenie boli, uczucia bola. boze czemu jestem tu sama znowu!!! Siedze w pracy i gadam przez telefon do tych pieprzonych klientow brzmiac slodko i radosnie a tak naprawde mam ochote stad wyjsc i rzucic sie pod samochod. jestem sama sama sama....a do tego moj szef znow traktuje mnie jak dziwke a ja mu znow na to pozwalam....do niczego sie nie nadaje. chce zniknac, nie istniec, nie czuc, nie myslec.

 

JEST TU KTO????????????????????????? no prosze, blagam...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:57 am ]

Mam, mama jest wspaniala tylko troche sie zrobila nadopiekuncza. zabukowalam juz bilety na za miesiac.

 

Ja wiem ze musimy przez te wszystkie problemy przejsc, ze one nas czynia silniejszymi itp. problem jest taki ze ja sie tak panicznie tego boje, tak strasznie, ze az nie chce zyc. Jestem koszmarnie zdesperowana dzis, boze:((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ojej coś się porobiło dziwnego w tym topiku widać co piszecie ale z boku i kolumnowo :?

groskova pomyśl, że już niebawem będziesz na ziemi ojczystej i będziesz miała nas wszystkich na wyciągnięcie ręki :) trzymaj się kochana

 

ja dziś tak sobie :roll: wzięłam większą dawkę zoloftu i mam wrażenie, ze odczuwam to mam efekty uboczne :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O Jezu! Naprawde masz dzisiajj fatalny dzień, Boże co ja mam ci napisać, chcialaby, zebyś tu była ze mną, przytulam cię z całej siły do serca, nie daj się, pomyśl jestes silniejsza niż ci się wydaje, po twoich próbach samobójczych jednak żyjesz a więc masz żyć, każde życie ma sens trzeba go tylko odkryć, chociaż ja do tej pory nie mogę, póki nie znajdziemy swojej drogi przeznaczenia bedziemy sie miotać między jednym wydarzeniem a drugim, jeszcze troche wytrzymasz, ja wierzę, że jak tu przyjedziesz będzie lepiej, ty też w to uwierz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego twojego szefa to troche uziemnij, nie daj się

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:43 pm ]

No teraz jest ok, strona sie ustawiła, czy teraz jesteś w pracy, do której pracujesz?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:46 pm ]

pisz do mnie Groskova bo boje sie o ciebie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no naprawilo sie

przed chwila wyslalam wiadomosc na pw.

jestem w pracy bo dzisiaj juz sie nie moglam wymigac:((( bede tu do 6 (polskiego czasu)

 

cala sie trzese, kolana mi tak dziwnie drza, nie wiem czemu? nigdy tak nie mialam. Panikuje juz przed wszystkim

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:09 pm ]

przepraszam ze tak marudze, moze powinnam sie po prostu zamknac:(

pewnie was jeszcze doluje

 

Jaskowa dzieki:*

 

goraco mi i niedobrze, zaraz chyba bede wymiotowac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera, weź coś na uspokojenie, masz tam jakieś tabletki? To chyba nerwica, szkoda, że jesteś tak daleko, ty lepiej przebukuj te bilety na Gdańsk i przyjeżdżj do mnie na pare dni, chciałabym cię poznać, nawet nie znam twojego imienia. Jak juz nie bedziesz mogła to trudno zwolnij się jak możesz i idź na spacer, najlepiej jakbyś poprzytulala się do jakiegoś drzewa i cały zas musisz myśleć pozytywnie, typu: jestem silna, jestem zdrowa, dam sobie z wszystkim radę, jeste dzieckiem Boga, a on nie opuszcza swoich dzieci i mam wielu przyjaciół tu w necie. W końcu twój mózg przyswoi to jako prawdę.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:22 pm ]

co się dzieje? Czemu nie piszesz? Bardzo martwię się o ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wszystko moja wlasna wina...boze jaka jestem glupia...pare miesiecy temu ktos na imprezie poczestowal mnie pigula extasy.... wzielam, spodobalo mi sie. Bralam troche czesciej, raz na dwa tyg czy cos, tak na impreze. Potem przestalam. wczoraj wzielam znow, czuje sie taka winna dzis...moja wlasna wina, jaka ja jestem glupia, juz nie moge:(

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:24 pm ]

jestem jestem, jeszcze troche probuje cos w pracy zrobic miedzy postami na forum. a tak glownie to trzese sie przed kompem i nie robie nic.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:49 pm ]

gdzie jestescie? o boze znowu sama:(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jesteś sama, jestem tu, wysłałam ci PW. Groskova, nie bierz tego świństwa to pomaga ale tylko na trochę, a poczucia winy nie musisz mieć, bo w końcu chcesz się ratować jak umiesz i nie ma w tym nic dziwnego, nie obwiniaj się, ja też w kryzysowych sytuacjach robie głupie rzeczy. Nie pisałaś a ja martwiłam się o ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Groskova-będzie dobrze. Nie jesteś sama, pisz, nie zamykaj się w sobie-to tylko szkodzi. Trzymam za Ciebie kciuki, przytulam mocno, nie bierz więcej, to nie pomaga-droga donikąd prowadząca przez piekiełko.

Tulę mocno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiepsko ze mna. troszke sie uspokoilam ale dol zostal. znowu siedze i planuje, szukam sposobow. Tabletki nie bo nie dziala, rece juz pociete, co teraz? Nie daje rady. Wpisalam na googlach "skuteczne samobojstwo" i szukam. chce zniknac, odplynac, nie czuc:(

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:01 pm ]

a ty goplaneczka jak sie trzymasz dzisiaj?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, też mam to samo.

Byle od tego uciec jak najdalej...

Ale wrócisz do Polski, być może Twoje problemy nieco zmaleją.

Szukaj ratunku za wszelką cenę-nawet jeśli byś miała w tej chwili zadzwonić po pogotowie (a nawiasem ciekawe, jak wygląda opieka w Anglii).

Zamiast wpisywać "skuteczne samobójstwo", szukaj źródła problemów.

Trzymaj się, ten dół minie. Tylko jeszcze troszkę cierpliwości. Z każdego dołka można się wygrzebać, trzeba tylko przestać kopać głębiej.

Całuję i tulę moooocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestań, nie poddawaj się, błagam cie nie rób głupstw, na to zawsze jest czas, a spróbuj teraz dla odmiany trochę pożyć i skup się na planowaniu tego, przeciez jest chyba cos co lubisz robic rozwijaj to, a nie pomyślałaś o swoim kotku? co on zrobi bez ciebie?

Goplaneczka wyperswaduj jej to, ja już nie wiem jak ją wyciągnąć z tego doła, to totalna deprecha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z każdego dołka można się wygrzebać, trzeba tylko przestać kopać głębiej.

 

to prawda... tylko jak tu przestac. zreszta ja juz nie wiem czy sie da glebiej:(

 

dzieki ze jestescie, bardzo was potrzebuje dzis

 

Goplaneczka - w Irlandii, nie w Anglii, dzwonisz, zabieraja cie na noc, robia co trzeba albo nic nie robia i przysylaja rachunek na 60euro. Tylko ze lekarze i pielegniarki sa kochani, jak anioly, tacy mili...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:21 pm ]

kotka i tak musze oddac bo wracam do polski:( w poniedzialek zabiera go jakas babka. Zyje tylko nadzieja ze wytrwam jeszcze 2h, pojde do domu i zjem Xanax. nie chce byc sama boje sie:( boze co za dzien:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to tak wygląda-sama to mam, z każdą minutą wyszukuje się kolejnego dowodu na to, że jest się złym, podłym, że życie nie ma sensu, że na pewno nie będzie lepiej. Każdy gest osoby na ulicy jest interpretowany jako wrogi. Wszystko jest wymierzone w nas. To jest właśnie głębsze kopanie dołka.

Przed Tobą jeszcze niecałe 2 miechy, które musisz przetrwać. Każdy dzień to dzień bliżej powrotu. Zajmij się dziś szukaniem prezentów dla rodziny, myśl o pakowaniu się powoli, zastanów, co byś chciała przywieźć. Idź na spacer.

I trzymaj się dzielnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok....ok.... bedzie dobrze.bedzie dobrze bo musi. juz juz panika mi mija troche, dziwne ze wczesniej nie pomyslalam o tym xanaxie w domu. chyba zaczne ze soba go nosic. Dzieki za przytulance, bardzo potrzebuje. I dla was tez ogromny przytulaniec . Moze jakos przetrwam, jeszcze 1,5 h i do domu, xanax i przespac dola.

bedzie dobrze bedzie dobrze bedzie dobrze, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już jestem. Oczywiście, że tak kochana będzie dobrze, bedzie dobrze, goplaneczka ma rację, zajmij się kupowaniem prezentów, w domu zacznij porządkować rzeczy, może niektóre są niepotrzebne, porób porządki, powywalaj co nie będziesz zabierała. To cię trochę zajmie. Od kiedy bierzesz Xanax? Czy to ci pomaga?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:12 pm ]

Znowu się pieprzy ta strona! Moja córa idzie na festyn a ja zostaję z wami i pewnie ze swoimi myślami oby nie były znowu głupie, boję się poniedziałku, jak tu iść znowu między ludzi i udawać że wszystko jest ok. Cholera ciężki też żywot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Padłam ofiarą przemocy słownej przez internet. Jeden wariat kiedy odrzucilam jego zaloty zaczął mnie wyzywać od prostytutek które powinny mu... i tu nastąpił szereg ordynarnych opisów co mu powinnam zrobić żeby go zadowolić. Płaczę dziś od rana, nie umiem sobie z tym poradzić. On mi ciągle przysyła nowe wiadmości i straszy że przyjedzie do mnie, zgwałci mnie i poderżnie gardło. Niedawno byłam ofiarą takiej słownej przemocy w blokowisku gdzie mieszkałam, z tego powodu przeprowadziłam się na inne osiedle. Ale ta forma przemocy dopadła mnie teraz w internecie. Czuję się podle, mam silne natręctwa które na pewno teraz się wzmożą. To wszystko mnie przerasta. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Glenn! Nie przejmuj się zboczonymi idiotami, napisz mu ,ze masz chorobe psychiczną i nie ręczysz za siebie, niech lepiej nie zbliża się do ciebie, nawymyślaj mu też ile wlezie, wyzwij go od impotentów skoro szuka okazji w internecie to znaczy że nie stać go na nic. Co za debil. Zmień adres, gg i wszystkie swoje dane w internecie. Trzymaj się pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj spowrotem!

Xanax - od wtorku. Lekarz zapisal mi efectin na dzien i xanax 0,5 na noc na spanie (bo ja nigdy nie spalam...) Boje sie tego xanaxu bo wiem ze strasznie uzaleznia. Ale to chyba jedyne wyjscie na dzis, trudno. musze przetrwac.

Robienie porzadkow=mysli o pakowaniu, pakowanie=panika. Wiec ja raczej na forum zostane z wami. albo pojde spac.

Rena ty sie jeszcze poniedzialkiem nie stresuj, jeszcze niedziela po drodze, calusienki dzien bezpieczenstwa i gromadzenia energii na poniedzialek. Zreszta, pomozemy ci sie zebrac, i dzis i jutro.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:33 pm ]

Glenn zrob dokladnie jak mowi Rena - postrasz go soba!

Koles najwidoczniej ma kompleks malego penisa i proboje sie dowartosciowac w necie. Badz ponadto!

Jestesmy z toba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×