A mnie jest smutno bo jutro jadę na cmentarz do mojego przyjaciela który w maju tego roku się powiesił. Ciężkie do zniesienia jest to że na Wszystkich Świętych odwiedzam go na cmentarzu. Miał 25 lat, powinien być wśród żywych...
Na nerwicę natręctw choruję już 23 lata. Niedawno padłam ofiarą przemocy słownej. Kierowane do mnie słowa były potworne, ordynarne i wywołały u mnie szok, gdyż jestem bardzo nieodporna na takie słowa. Efekt jest teraz taki że mam straszne natręctwa, które polegają na tym że mam przymus wypowiadania w myślach takich obelżywych słów do siebie. To tak jakby ten mój prześladowca nadal mnie codziennie nękał. Jest to dla mnie głęboko raniące kiedy wypowiadam do siebie te straszne słowa. Myślę że całą złość kieruję na siebie. Jestem u kresu, te słowa wypowiadam dosłownie co chwila. Co robić żeby sobie pomóc? Żadne leki nie pomagają. Pomóżcie!
Padłam ofiarą przemocy słownej przez internet. Jeden wariat kiedy odrzucilam jego zaloty zaczął mnie wyzywać od prostytutek które powinny mu... i tu nastąpił szereg ordynarnych opisów co mu powinnam zrobić żeby go zadowolić. Płaczę dziś od rana, nie umiem sobie z tym poradzić. On mi ciągle przysyła nowe wiadmości i straszy że przyjedzie do mnie, zgwałci mnie i poderżnie gardło. Niedawno byłam ofiarą takiej słownej przemocy w blokowisku gdzie mieszkałam, z tego powodu przeprowadziłam się na inne osiedle. Ale ta forma przemocy dopadła mnie teraz w internecie. Czuję się podle, mam silne natręctwa które na pewno teraz się wzmożą. To wszystko mnie przerasta.
Moja koleżanka stosowała antykoncepcję hormonalną i antydepresanty i zaszła w ciążę. A brała zdaje się Efektin, a nazwy antykoncepcyjnych nie znam. Także z tym to chyba różnie bywa.
Mój kolega też był w tej klinice 3 miesiące na depresję i też wyszedł, ale nogami do przodu. Najpierw faszerowali go 4 rodzajami leków żeby potem gwałtownie z dnia na dzień mu je odstawić. Chłopak dostał silnego nawrotu i się powiesił. Można powiedzieć że klinika go zabiła.
A co do prywatnych psychiatrów i psychologów to każą sobie płacić jak za zboże. Ja pierdzielę!
Ja niedawno straciłam przyjaciela, który popełnił samobójstwo. Był moją bratnią duszą. Znaliśmy się w realu. Teraz brakuje mi go. Też jest ciężko, ale moją pociechą jest to że on nade mną czuwa i opiekuje się mną teraz. Nie jestem religijna, nawet nie wiem czy wierząca ale w jego opiekę wierzę.
Pozdrawiam cieplutko!
Cital na pewno nie jest zamiennikiem Xetanoru. Na 100%. Cital to substancja czynna citalopram, a Xetanor to substancja czynna paroxetyna. Lekarz się pomylił. Co to za lekarz, który nie wie elementarnych rzeczy?
Ja wcinałam 60 mg. fluoxetyny i myślałam że mi głowa pęknie z bólu. Doszło do tego że codziennie mnie bolała. Musiałam odstawić.
A swoją drogą kapsułki 60 mg.? Zazwyczaj kapsułki są 20 mg. Napisz dokładną nazwę Twojego leku.
Atrucha, mam do Ciebie pytanie. Bierze się 3 razy dziennie, to wiem, ale czy przed posiłkiem czy po posiłku? A jeśli tak to ile czasu przed czy po posiłku? Zachować godzinę czy jak?
Weronika! A czy tym osobom które brały po dwa antydepresanty one pomagały więcej niż jak brały jeden? Czy jeśli nie działa pojedyńczy antydepresant warto sięgnąć po dwa naraz?