Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

Wnioskując po nicku, jesteś zafascynowany tajskimi transami. Może tam się odrodzisz w nowym życiu. 

nie no wolalbym juz sie nie reinkarnowac wcale xd chciałbym osiągnąć mokshe 🙂 a transy mnie fascynuja bo mnie fascynuja ogolnie odmienne rzeczy 🙂

ale ja to jak sie odrodze to za te swoje cale zycie to urodze sie raczej jako cos podlego, jakis szczur czy pchla czy wesz łonowa 🙂 chociaż mendą to już jestem 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moge napisac cos troche dluzszego ale sam nei wiem czy do konca maddrego, przemyslanego czy to bedzie jedynie glupie narzekanie? bo tak naprawde jzu wiele razy chcialem tu cos napisac ale w koncu sie rozmyslalem myslac ze e tam nei ma sensu tu sie wybebeaszac, wyrzygiwac te swoje narzekania, moze urojone jakies czy nie wiem jak to nazwac, ze i tak na dobra sprawe to nic nie da, ameryki zadnej nie odkryje czy nie sprawie ze ziemia zacznie sie krecic w druga strone xd

albo dobra nie bede pisal, wszystkie swoje przemyslenia "filozoficzne" i nei filozoficzne zostawi chyba dla siebei w notatniku mam pokopiowane moze ktos odczyta po mojej smierci xd

boje sie o swoj dalszy los z czego i jak bed zyl i ostatnio tez mam obawy czy nei mam ciezkiej choroby czy nie mam raka bo cos tam mi dolega ale z posjciem do lekarza zwlekam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

ej jak sie okaze ze mam nieuleczalna chorobe i zostalo mi malo zycia to bedzie dla mnei whatever, gadajcie wtedy kto wam zalaazl za skore i gdzie mieszka to ja z nim zrobie porzadek, chce cos dobrego zrobic przed smiercia 😜

Nawet takich rzeczy nie powinno się wypowiadać.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Ladyboy napisał(a):

ej jak sie okaze ze mam nieuleczalna chorobe i zostalo mi malo zycia to bedzie dla mnei whatever, gadajcie wtedy kto wam zalaazl za skore i gdzie mieszka to ja z nim zrobie porzadek, chce cos dobrego zrobic przed smiercia 😜

Zrobisz nalot dronowy? 😉

55 minut temu, Ladyboy napisał(a):

boje sie o swoj dalszy los z czego i jak bed zyl i ostatnio tez mam obawy czy nei mam ciezkiej choroby czy nie mam raka bo cos tam mi dolega ale z posjciem do lekarza zwlekam...

No to do lekarza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Fuji napisał(a):

Nawet takich rzeczy nie powinno się wypowiadać.  

no wiem ale we mnie tyle tej goryczy jest że jakieś mam fantazje w które chyba sam nei do końca wierze nei wiem czy byłoby mnie stać żeby coś komuś zrobić bo niby ludziom mówie że jestem pacyfistą xd

18 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

Zrobisz nalot dronowy? 😉

hehe no właśnie to tylko chyba strachy na lachy takie ;) nie mam nawet tego zasranego rewolweru czarnoprochowego xd

18 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

No to do lekarza. 

ta pójde tylko mnie zarejstruja dopiero w urzedzie pracy 30 września to zara jak tylko bede ubezpieczony to ide, dzisaij np dowiedzialem sie ze gosc z ktorym chodzilem do klasy ma czy tam mial raka na jelicie :( chociaz w sumie on mnie nie lubi ale i tak mnie to zasmucilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ladyboy napisał(a):

no wiem ale we mnie tyle tej goryczy jest że jakieś mam fantazje w które chyba sam nei do końca wierze nei wiem czy byłoby mnie stać żeby coś komuś zrobić bo niby ludziom mówie że jestem pacyfistą xd

Nic byś nikomu nie zrobił. 

Człowiek w naturze ma blokadę przed wyrządzaniem krzywdy drugiemu człowiekowi. 

Nie myśl o tym. Po co to dźwigasz? 

Karm umysł czymś lekkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Ladyboy napisał(a):

pójde tylko mnie zarejstruja dopiero w urzedzie pracy 30 września to zara jak tylko bede ubezpieczony to ide, dzisaij np dowiedzialem sie ze gosc z ktorym chodzilem do klasy ma czy tam mial raka na jelicie :( chociaz w sumie on mnie nie lubi ale i tak mnie to zasmucilo

Obcymi ludźmi się przejmuje a sobą nie. Niezły agregat z Ciebie. To idz prywatnie.

Młodzi ludzie i rak jelita. Tak się kończy nadmierne spożywanie mięsa i alko. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mała_mi123 napisał(a):

Obcymi ludźmi się przejmuje a sobą nie. Niezły agregat z Ciebie. To idz prywatnie.

Młodzi ludzie i rak jelita. Tak się kończy nadmierne spożywanie mięsa i alko. 

 

trudno sie z Toba nie zgodzic, to są napewno duże czynniki> ja to mam przewlekly naciek zapalny fragmentami na dwunastnicy jzu od kilkunastu lat i mi sie to odzywa a ostatnio od ponad misiaca dolegliwosci przybraly na sile i nie chca do konca ustapic po tych omeprazolach nawet choc neico pomagaja, wlasnie te bebechy to tez moje zmartwienie ale jeszcze inne rzeczy dochodza ale jzu nei bede ich wymienial tylko pojde do lekarza i zobaczymy 🙂 wiem wiem same problemy tylko stwarzam i z czyichs pieniedzy idzie na badanie takiego debila co sobie sam szkodzi czy szkodził xd chat gpt psial w kazdym razie ze ten naciek abrdzo rzadko zaminenia sie w raka, raczej daje inne problemy

 

3 godziny temu, Fuji napisał(a):

Nic byś nikomu nie zrobił. 

Człowiek w naturze ma blokadę przed wyrządzaniem krzywdy drugiemu człowiekowi. 

Nie myśl o tym. Po co to dźwigasz? 

Karm umysł czymś lekkim.

zapewne masz racje

Edytowane przez Ladyboy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałbym żeby ktoś z forum podjał się wykastrowania mnie, tak tak znudzilo mi sie jzu ogladanie porno i te laskotanie tam na dole co jakis czas, mam tego juz dosc, nie chce czuc zadnego napiecia seksualnego xd to kto chetny? zapłace, chociaz pieniedzy nie mam, moge oddac stary rower w zamian i tak lezy kilka w garazu 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurde życie jest w miare fajne nawet jak nikt cie nie lubi ale i tak nie warto przekazywać swoich genów, ziemia to nie miejsce dla takiej istoty jak człowiek a nawet i zwierząt szkoda tak naprawde, świat jest zły i masa jest argumentów żeby nie robić dzieci, zobaczycie i wy zwolennicy prokreacji przyjdzie jeszcze taki czas ze bedziecie zalowali ze sie urodziliscie choc tego nikomu nie zycze, ja tam czesto mysle o smierci, codziennie walsciwie i ostatnio staram sie pocieszac ze jakbym mial umrzec niedlugo to i tak moje zycie bylo calkiem fajne i ze ludzie przeciez mlodziej umieraja nierzadko ze nie ma co zalowac tak naprawde tego co sie robilo itd ale to na chwile tylko pomaga a i tak zara przychodzi znowu zamartwianie sie, myslenie o tym co bylo np rozpamietywanie nawet krociutkiego dialogu z eksepdientka w sklepie nawet dlugo jzu po fakcie czy martwienie sie o to co bedzie, np ciagly lęk ze bedzie wojna i mnie wezma do wojska a ja juz sobie wizualizuje jak strzelam do swoich w ramach protestu przeciwko bezsensownej wojnie i zostaje zapamietany dzieki temu i inni ida w moje slady i zaczynaja sie buntowac i cywile i wojskowi i dochodzi do wielkiego przewrotu i zwykli ludzie biora sie za dupe tym u gory, ach lubie sobie pomarzyc :( chcialbym byc bohaterem tak naprawde, marzy mi sie to bardzo czesto xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Ladyboy napisał(a):

chcialbym byc bohaterem tak naprawde, marzy mi sie to bardzo czesto xd

może nim jesteś dla niektórych ludzi lub zwierząt, ale w taki sposób, że tego nie postrzegasz za bohaterstwo

nie ma sensu przedwcześnie umierać, na każdego przyjdzie czas, organy mają swój termin ważności, ale świadomość nie zniknie, wszyscy jesteśmy jednym wielkim mózgiem

również uważam, że ludzi jest dużo za dużo i powinni wstrzymać się z prokreacją...

 

a ja dzisiaj pojęczę na pogodę, ma być bardzo ciepło, już zaczynam się pocić, skończył mi się antyperspirant... nie chcę wychodzić z domu, tak rzadko wychodzę i dobrze mi z tym... wczoraj źle się czułam, większość dnia spędziłam w łazience :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, little angel napisał(a):

może nim jesteś dla niektórych ludzi lub zwierząt, ale w taki sposób, że tego nie postrzegasz za bohaterstwo

nie ma sensu przedwcześnie umierać, na każdego przyjdzie czas, organy mają swój termin ważności, ale świadomość nie zniknie, wszyscy jesteśmy jednym wielkim mózgiem

również uważam, że ludzi jest dużo za dużo i powinni wstrzymać się z prokreacją...

 

a ja dzisiaj pojęczę na pogodę, ma być bardzo ciepło, już zaczynam się pocić, skończył mi się antyperspirant... nie chcę wychodzić z domu, tak rzadko wychodzę i dobrze mi z tym... wczoraj źle się czułam, większość dnia spędziłam w łazience :( 

dzieki, sprawilas ze poczulem cos pozytywnego chyba 🙂 lubie posluchac kogos madrego 🙂 a tam męczyłem sie zeby napisac cos sensownego do Ciebie ale stwierdzilem ze nie ma co slowotokiem tu spamowac znowu przydługim i skasowalem to wkońcu ;) nie bede znowu pisal o sobie czyli to tyle ;) zycze Ci zdrowia i zeby kibel sie nei zapchal ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej jak myśłicie, jakbym nie brał olanzapiny to co by sie ze mna działo? wyszedł bym na ulice i darł morde na samochody przejzdzajace? oczy by mnie szczypaly i dzwieki draznily mimo spania okolo 8 h? znowu bym mial przygody z graniem w lola 24 h lub 48 bez snu? glowa by sie "odblokowala" i przerazajacy natlok niekoniecznie przyjemnych mysli by nie dawal spokoju? apetyt by spadl i znowu jedzenie by smierdzialo dla mnie a nei pachnialo? a moze po pewnym czasie bez lekó zrobiłbym sobie cos bo bym nie wytrzymal? kurde lekarka mi gadala ze powinienem brac depakine na te nastroje ale w sumie jak siedze w domu przy kompie i gram albo cos ogladam to mam stabilny nastroj wzglednie xd ale bez olci to nóż sie w kieszeni otwiera, moze jestem uzalezniony czy cos? matka gada ciagle ze jestem cpunem ze to mi niepotrzebne i ze jestem "otumaniony" cokolwiek ma na mysli, denerwuje mnie matka ciagle mi dogaduje np ze umre ze sie wykoncze od tego siedzenia ale mi sie zupelnie nie chce nic robic nie mam motywacji zadnej, matka zle na mnie dziala tymbardziej, co innego jak byla siora ze szwagrem to chetnie spedzalem z nimi czas i bylem skory do pomocy, chcialbym zeby sie wprowadzili, mam wizje ze woza mnie do jakiejs roboty i miotywuja, wspieraja caly czas ale nei finansowo xd potrzebuje kogos kto by mnie prowadzil za raczke bo ja sam sie boje podejmowac decyzje czy zalatwiac rozne rzeczy, potrzebuje kogos do tego xdi zeby mi dodawal odwagi zebym jakos nie skupial sie na lękach czy cos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

potrzebuje kogos kto by mnie prowadzil za raczke bo ja sam sie boje podejmowac decyzje czy zalatwiac rozne rzeczy, potrzebuje kogos do tego xdi zeby mi dodawal odwagi zebym jakos nie skupial sie na lękach czy cos

oj, nie! jesteś silniejszy niż ci się wydaje, tylko musisz odblokować tę siłę... kiedy człowiek czegoś naprawdę chce, to jest w stanie to osiągnąć, bez pomocy innych, bo tak naprawdę jest i zawsze będzie sam ze sobą, jesteśmy na siebie skazani, jesteśmy i tak jednością, tylko porozbijaną na wiele samodzielnych świadomości :105:

 

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

wyszedł bym na ulice i darł morde na samochody przejzdzajace?

a czy chcesz drzeć mordę na przejeżdżające samochody? co by ci to dało?

 

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

oczy by mnie szczypaly i dzwieki draznily mimo spania okolo 8 h?

na oczy są krople, a do uszu stopery, choć można też spróbować się nie denerwować... to od ciebie zależy

 

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

znowu bym mial przygody z graniem w lola 24 h lub 48 bez snu?

a chcesz tyle znowu grać? jeśli gra wciągająca... mnie tam lol wynudza po 30 minutach :D

 

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

glowa by sie "odblokowala" i przerazajacy natlok niekoniecznie przyjemnych mysli by nie dawal spokoju?

nad tym da się zapanować, choć jest to trudne

 

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

apetyt by spadl i znowu jedzenie by smierdzialo dla mnie a nei pachnialo?

tyle jedzenia istnieje, wszystko możemy jeść! znajdź coś, co by nie śmierdziało, a smakowało jak niebo w gębie :D

 

9 minut temu, Ladyboy napisał(a):

a moze po pewnym czasie bez lekó zrobiłbym sobie cos bo bym nie wytrzymal?

a chcesz sobie coś zrobić? :(

Edytowane przez little angel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×