Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia


maura

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również podpisuję się pod tym, że terapia działa i to najlepsza rzecz jaką można sobie w życiu zafundować. Zmagam się z nerwicą lękową jakieś 10 lat, z tymże większość lat zażywałam leki, chodziłam do psychologa kilka lat, ale było to raczej poradnictwo niż terapia (na takie spotkania wysłała mnie jedna "cudowna" pani psychiatra za co "serdecznie" jej dziękuje - bo przez to zmarnowałam taki szmat czasu). Oczywiście po odstawieniu leków wszystko wróciło i to ze zdwojoną siłą...do tego doszła lekka depresja.

 

Obecnie uczęszczam na terapię od września i zaczynam dostrzegać siebie jako osobę (!) - unikalną i wyjątkową - co jeszcze do nie dawna nie przyszłoby mi do głowy. Daję sobie prawo do czucia wielu emocji (a przez to daje też to prawo innym). Na terapii poruszam cięzkie tematy (dzieciństwa) - pracuję w nurcie psychodynamicznym. U mnie nie było etapu oporu, zaczęłam gadać o wszystkim, bo mam świadomośc, że chcę sobie pomóc i tylko tak mogę się wyleczyć - stając prawdzie w oczy. Mało tego - wczoraj odkryłam, że nerwica to tak naprawdę ja SAMA - i moje ucieczki przed wieloma, wieloma emocjami - bo tak bardzo boję się zranień. I przestałam się jej jakoś bać...bo jak mam się bać samej siebie?? nie, przejdę przez te wszystkie emocje, które tak bardzo mnie wykrzywiły, a przez to nabiorę szacunku i miłości do samej siebie.

 

Dzisiaj od wielu, wielu lat na imprezie rodzinnej byłam sobą - pozwoliłam sobie bać się tego, czego się tyle lat bałam, nie udawałam, po pewnym czasie strach zamienił się w uczucie pewności siebie (!) - niesamowite!

 

I jak tu siebie nie kochać.... zaczynam dostrzegać jak te wszystkie zranienia mnie skrzywiły i mój obraz świata, i jak bardzo siebie katowałam i krzywdziłam.

 

Jeszcze długa droga przede mną, ale wiem, że warto. Nie wiem ile potrwa, ale czy to ważne? Ważne, że odzyskam (już odzyskuję) siebie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę napiszcie mi czy psychoterapia pomoże mam silna nerwica lękowa opiekuje się dzieckiem boje się wszystkiego nawet wstać z łóżka o spacerze z dzieckiem nie wspomne psychiatra i leki po wszystkich się jeszcze gorzej czuje koszmar żyć się nie da proszę o jakieś rady bo już nie mam pomysłu na siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja psychoterapia też działa.

Poziom cierpienia w stosunku do poziomu z okresu początku terapii zmniejszył sie u mnie kilkukrotnie. Tak samo poziom lęku przed ludźmi zmniejszył sie kilkukrotnie. O wiele mniej boję się przed wyjściem z domu, mam dużo mniejsze lęki przed wykonywaniem podstawowych czynności domowych, przed kąpaniem się czy nawet przed gotowaniem, bo z tym miałam największy problem. Rzadziej się budzę w nocy. No i dzięki temu moje życie stało się o wiele łatwiejsze i przestało być koszmarem.

po jakim czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zordon54,

Psychika to nie maszyna i potrzebuje czasu aby się zmienić. Pół roku to okres po którym powinny się pojawić zmiany. jeżeli się nie pojawią to trzeba się zastanowić nad przyczynami.

Zmiana siebie wymaga najpierw poznania siebie i zrozumienia siebie, swojego życia swojej przeszłości. To się wiąże z dokonywaniem odkryć na swój temat, z przeżywaniem różnych emocji. A mam wrażenie że ty oczekujesz że twoje problemy same się rozwiążą po tym jak o nich opowiesz terapeucie. A celem terapii jest to abyś się tak zmienił że sam rozwiążesz swoje problemy.

Ja mam głebokie zaburzenia więc u mnie zmiany zaczęły się pojawiać dopiero po 1,5 roku terapii. Więc mną się nie sugeruj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam wątpliwości co do nurtu terapii na którą uczęszczam (psychodynamiczna) I totalne zamknięcie mojej terapeutki na inne sposoby patrzenia na problem I pacjenta. To mi bardzo przeszkadza I z niektórymi teoriami nie zgadzam się. Zastanawiam się nad nurtem poznawczo-behawioralnym bądź terapuetą pracującym eklektycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"We wnioskach nie znalazłam żadnego przykładu poprawy pojawiającej się później niż po 52 sesjach (czyli roku, choć w praktyce dłuższe „siedzenie w terapii” się zdarza). W świetle tych badań można zwątpić w sensowność dwuletniego programu terapeutycznego DDA czy kilkuletniej psychoanalizy zakładającej spotkania kilka razy w tygodniu. O ich kosztach nie mówiąc. Odnotowano także, że szybciej też przy małych problemach klinicznych pojawią się efekty podejścia behawioralnego (np terapii behawioralno-poznawczej) niż terapii opartej na wglądzie (psychodynamicznej)."

 

Za Jadwiga M. Rakowska, Skuteczność Psychoterapii, Scholar 2005:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"We wnioskach nie znalazłam żadnego przykładu poprawy pojawiającej się później niż po 52 sesjach (czyli roku, choć w praktyce dłuższe „siedzenie w terapii” się zdarza). W świetle tych badań można zwątpić w sensowność dwuletniego programu terapeutycznego DDA czy kilkuletniej psychoanalizy zakładającej spotkania kilka razy w tygodniu. O ich kosztach nie mówiąc. Odnotowano także, że szybciej też przy małych problemach klinicznych pojawią się efekty podejścia behawioralnego (np terapii behawioralno-poznawczej) niż terapii opartej na wglądzie (psychodynamicznej)."

 

Za Jadwiga M. Rakowska, Skuteczność Psychoterapii, Scholar 2005:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, no Inga z tego co kojarzę darła z Tobą czasem koty, ale jak się okazuje że wygląda jak Craig to..." Oh jetodik, to Ty tak wyglądasz"..swoją dobry przykład do wątku o brzydocie, ciekawe jakby Inga zareagowała, gdybyś miał w awatarze owsika. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego,

Masz wybitny talent do przypisywania mi tego co sama masz w głowie.

 

Faktycznie nie pasowało mi to że ten pan na zdjęciu wygląda staro, ale nie chcac urazić jetodika nie napisałam tego ze wygląda staro.

No i dobrze trafiłam że ten pan na zdjęciu jest zdrowy. Mnie on tylko trochę przypomina Daniela Craiga. Sam Daniel w ogóle mi się nie podoba.

jetodik,

Ty żartownisiu. Już tak łatwo ci nie będę wierzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inga_beta, przykro mi, ale już pisałam, że ja nie lecę na Craiga, dla mnie to zwykły obleśny staruch, więc jak widzisz nie ma takiej opcji bym Ci przypisywała to co mam w głowie, raczej oparłam się na Twojej reakcji na avatar jetodika. Swoją drogą nie wiem jak po czyimś wyglądzie, można wnioskować o stanie jego zdrowia, zwłaszcza psychicznego. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×