Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja? Chciałbym kogoś do regularnych rozmów na gg...


Tomasz93

Rekomendowane odpowiedzi

Trudno jest przyznać, że potrzebuję się pomocy. Ja jej potrzebuję. Mam 18 lat i jestem kompletnie sam, tak czuję... "Znajomi" wciąż odkładają spotkania, nie mogę z nikim pogadać i jestem pogrążony w coraz większym smutku. Do tego wszystkiego doszedł również zawód miłosny, bo osoba, z którą jestem/byłem (sam już nie wiem) w ogóle nie chce odpowiadać na moje wiadomości. Jest na gg... Ma włączony status "dostępny" i olewa mnie kompletnie... Właśnie teraz w wakacje, jak nie mogę zanurzyć się w żadnej pracy ani w zajęciu najbardziej potrzebuję czyjejś uwagi, a nie przejmuje się mną nikt. Mógłbym w sumie porozmawiać z rodziną, ale wolałbym porozmawiać z kimś, kto ma podobny problem do mnie. Ktoś, kto tak potrzebuje uwagi, że jak ją na chwilę traci, trochę zaczyna świrować... Nie jestem psychiczny ani nic, po prostu 5 lat byłem sam, bo nie umiałem znaleźć nikogo podobnego do mnie. Wszystkim zależy tylko na tym, żeby sobie popić, a ja chcę prawdziwego przyjaciela/przyjaciółkę. Nie wymagam, żeby był(a) przy mnie cały czas, ale żeby mógł/mogła ze mną chociaż 1 godzinę na gg codziennie porozmawiać. Chcę mieć kogoś, kto okaże mi wsparcie... Chociaż przez gg, powie, że warto żyć i że zawsze mnie wysłucha... Jestem coraz bardziej roztrzęsiony wewnętrznie, tak boję się być teraz sam, jak ukochana osoba, jedyna osoba, którą miałem w ciągu 5 lat (od 7 maja do dziś :( ) ode mnie się odwraca. Prawda jest taka, że ta osoba bardzo mnie kocha, ja ją też, ale moja samotność i potrzeba uwagi i zazdrość wszystko zepsuły. Naprawdę nie wiem co dalej. Jeśli ktoś, ktokolwiek poświęci mi uwagę i czas, będę naprawdę bardzo wdzięczny. Boję się, że długo nie wytrzymam w tym stanie. Nie chcę popaść w depresję, stoczyć się. Chcę cieszyć się życiem, tak jak kiedyś. Zawsze chodzę uśmiechnięty, więc nikt nie widzi moich problemów. Wiem, że warto żyć, ale powoli się poddaję, czuję, że przegrywam. A jaki jestem? Najmądrzejszy uczeń w klasie, choć w sumie paska nie mam, zabrakło mi jednej oceny, wszyscy mnie szanują, z nikim się nie kłócę, nikomu nie wchodzę w drogę... Możliwe, że właśnie dlatego nie mam przyjaciół, bo nikogo nie chcę nękać... Proszę, jeśli ktoś czuje się samotny jak ja, niech wyśle mi swój nr gg... Tak boję się być teraz sam :( Jakby co rodzice pozwalają mi na gg siedzieć maksymalnie do 22.00.... no cóż, nic nie poradzę.

Będę wdzięczny za każdą okazaną pomoc i wsparcie, ale najbardziej mi zależy na osobie, która będzie chociaż na gg przy mnie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×