Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Tak naprawdę to każdy człowiek w swoim życiu doświadcza samotnośći, tylko nie każda samotność wygląda tak samo. Ja myślę, że nie do końca tak jest, że "ludzie żyją w samotności ze strachu".

Samotność, raczej nie jest wybierana z własnej woli, tylko jest ona przymusowa. A że ludzie nie mają wpływu na pozbycie się samotnośći, to już inna sprawa. Raczej, prawie nikt nie chce być samotny, ale to los decyduje, czy w życiu ludzi będzie samotność, czy nie. A to różnie się układa. Jest też tak, że, niektórzy ludzie żyją w samotnośći na własne życzenie, bo np.źle postępowali, kogoś krzywdzili i przez to ich karą jest właśnie samotność. Czyli, stracili wiele w swoim życiu, co było wartościowe, bo o szczęście i o szczęśliwe życie, trzeba dbać zawsze. A łatwo się to wszystko traci i potem można już tego nie odzyskać, co się straciło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo długo żyłam w "samotności" i bardzo dobrze mi z tym było .Nagle coś wystrzeliło i nie wyobrażałam sobie już "samotności" nagle się skończyło .Teraz wróciłam do początku,ale już ta "samotność" nie jest taka sama.Teraz męczy,dręczy,doskwiera,niszczy...

 

-- 08 kwi 2013, 21:17 --

 

Też,ale też tak po prostu nie umiem tego nazwać,określić ...

Więc ja nie bardzo wiem o czym myślisz :bezradny:

 

 

 

Rozumiem jak najbardziej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo długo żyłam w "samotności" i bardzo dobrze mi z tym było .Nagle coś wystrzeliło i nie wyobrażałam sobie już "samotności" nagle się skończyło

U mnie było podobnie, z tym że momentem przełomowym był pierwszy związek. Wcześniej było mi dobrze (względnie) samemu, a bycia z kimś sobie nie wyobrażałem. Teraz jest odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo długo żyłam w "samotności" i bardzo dobrze mi z tym było .Nagle coś wystrzeliło i nie wyobrażałam sobie już "samotności" nagle się skończyło

U mnie było podobnie, z tym że momentem przełomowym był pierwszy związek. Wcześniej było mi dobrze (względnie) samemu, a bycia z kimś sobie nie wyobrażałem. Teraz jest odwrotnie.

 

 

Czyli właściwie trochę bardziej jak podobnie.U mnie też zmieniło się nie tyle przy pierwszym związku(bo tak tego nazwać nie można niestety)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli teraz jesteś na przymusowej samotności nie w związku?

 

 

Tak,ale mimo,że dręczy to jak na razie nie spieszy mi się do niej .Mimo,że chciałabym się jej pozbyć to nie potrafiłabym teraz.Dwa to samotność to też głębsze pojęcie dla mnie .Czyli też to ,że właściwie sama walczę ze swoimi problemami ,z depresją,tymi stanami itp.Nikt z mojego otoczenia właściwie nie ma pojęcia o tym co się ze mną dzieje .Niby sama nie chcę,nie lubię,nie potrafię o tym rozmawiać ,bronię się jak mogę,żeby ograniczyć tych co cokolwiek wiedzą a z drugiej strony potrafię mieć żal sama nie wiem do kogo o to ,że jestem z tym sama.Wiem ciężkie do zrozumienia,ale prawdziwe.

 

 

Widzisz taki skomplikowany człowiek ze mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt z mojego otoczenia właściwie nie ma pojęcia o tym co się ze mną dzieje

To jest dla Ciebie niekorzystne, i to z kilku powodów. Mogę się zagłębić w temat ale może jutro, zmęczony jestem i nie chce mi się myśleć.

 

-- 08 kwi 2013, 22:55 --

 

Widzisz taki skomplikowany człowiek ze mnie...

Skomplikowani ludzie są ciekawi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt z mojego otoczenia właściwie nie ma pojęcia o tym co się ze mną dzieje

To jest dla Ciebie niekorzystne, i to z kilku powodów. Mogę się zagłębić w temat ale może jutro, zmęczony jestem i nie chce mi się myśleć.

 

-- 08 kwi 2013, 22:55 --

 

Widzisz taki skomplikowany człowiek ze mnie...

Skomplikowani ludzie są ciekawi :)

 

 

Wiem,zdaję sobie sprawę z tego,że to nie jest dobre.Czasami naprawdę nie wytrzymuję nerwowo od tego trzymania w sobie.Jeśli będziesz miał ochotę to zapraszam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle: samotność jest chwilami potrzebna ludziom, do różnych przemyśleń. Tylko różnica jest taka, że: jest dobra i pozytywna samotność i jest samotność niedobra, szkodliwa.

Są to dwie "różne" płaszczyzny. Z wielką chęcią zaakceptowałbym tą pozytywną samotność, która mogłaby mi jeszcze w czymś pomóc, ale nigdy nie zaakceptuje tej "złej" samotnośći. Tutaj chodzi o świadomość całkowitej samotnośći, jaka mamy w swoim życiu. A ta świadomość, dręczy psychicznie człowieka i to jest najgorsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo długo żyłam w "samotności" i bardzo dobrze mi z tym było .Nagle coś wystrzeliło i nie wyobrażałam sobie już "samotności" nagle się skończyło

U mnie było podobnie, z tym że momentem przełomowym był pierwszy związek. Wcześniej było mi dobrze (względnie) samemu, a bycia z kimś sobie nie wyobrażałem. Teraz jest odwrotnie.

To typowe u wielu ludzi. Jak przełamałeś przyzwyczajenie do bycia w pojedynkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To typowe u wielu ludzi. Jak przełamałeś przyzwyczajenie do bycia w pojedynkę?

Zagryzłem zęby i zacząłem się spotykać z dziewczynami. Nie było tak źle oczywiście, bardzo chciałem ale miałem mnóstwo obaw też. Spotykać nie na zasadzie randkować ile wlezie tylko z każdą kolejną coraz dłużej byłem.

 

-- 10 kwi 2013, 12:42 --

 

Czasami naprawdę nie wytrzymuję nerwowo od tego trzymania w sobie.

To czemu z siebie nie wyrzucisz komuś? Co najgorsze może się stać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×