Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Eh a ja po prawie spokojnym tygodniu dzisiaj nagle coś nie tak ze mną w sumie taki standardzik kłucia w klatce ciężki oddech strach że zaraz coś się złego stanie ale cóż nie pierwszy raz tak się czuję pewnie będzie ciężko zasnąć ale pocieszam się że po prostu jestem zmęczony po uczelni cały weekend na uczelni i to wszytko.

 

Życzę Wam spokojnej dobrej nocy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj wspominam czas gdy 1,5 roku czułem się idelnie. 5 miesiecy nerwica wręcz sprawiała że byłem na skraju załamania i nagle strachy minęły, niestety nie pamiętam jak to się stało jak minęło itp co miało na to wpływ, na pewno szereg różnych czynników, tak czyś jak od września tego roku z nowu jestem z nerwicą na Ty i dzisiaj mam akurat słabszy dzień hehehhe już powoli staje się to bardziej śmieszne niż straszne raz się boję że zawał i serce wyleci mi z klatki a raz że słabo bije i przestanie bić nagle :) paranoja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj wspominam czas gdy 1,5 roku czułem się idelnie. 5 miesiecy nerwica wręcz sprawiała że byłem na skraju załamania i nagle strachy minęły, niestety nie pamiętam jak to się stało jak minęło itp co miało na to wpływ, na pewno szereg różnych czynników, tak czyś jak od września tego roku z nowu jestem z nerwicą na Ty i dzisiaj mam akurat słabszy dzień hehehhe już powoli staje się to bardziej śmieszne niż straszne raz się boję że zawał i serce wyleci mi z klatki a raz że słabo bije i przestanie bić nagle :) paranoja

Hahahah :D ja odkąd zażywam leki na nadciśnienie dokładnie concor jest to beta-bloker który właśnie powoduję że pipawka sobie normuje prace to też przy uderzeniach rzędu 50uderzeń na minute dostaję paranoi że mi zaraz stanie :D

 

to coś o nas :mrgreen::lol::mrgreen::lol::mrgreen::lol::mrgreen::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc,ja wlasnie przechodze "zawal".serce mi nierowno bije,panika jak cholera..dobrze ze jeszcze pisac moge...boje sie ze zaraz umre i juz mnie nie bedzie.w zeszlym tygodniu dowiedzialam sie ze moja mama ma guzy na plucach no i syn sie wyprowadzil.jestem taka spieta ze kazdy ruch sprawia mi ogromny bol..pomozcie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstałam po 7, bo na badania. Ledwo się na nogach trzymałam, ale psychicznie spokój. Tylko głowa mnie od wczoraj bolała. Ale poczłapałam sama.

Wróciłam, wzięłam procha i drzemałam do 10.30. Obudziły mnie zawroty głowy i wstać już było o wiele gorzej. Dopiero teraz zaczyna lekko odpuszczać. Także spacer przede mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×