Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Załatwiałam sprawę w banku, potem w urzędzie skarbowym, w urzędzie miasta, potem w drugim banku i znowu w urzędzie miasta. Później zakupy w cukierni i w supermarkecie. Potem wizyta u teściów i farbowanie włosów. Odkurzanie mieszkania. A teraz już chyba pora zacząć weekend i świętować Walentynki. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Maat napisał(a):

Znowu upiekłam placek z nowego przepisu.

Ja nie piekę, nawet nie mam piekarnika, ale podoba mi się, jak ludzie pieką. Tylko zastanawiam się, co ja bym zrobiła z tym plackiem. Upiec to raz, ale zjedzenie go przez jedną osobę to nie najlepszy pomysł.

 

Ja zjadłam dziś paczkę chipsów, wczoraj też. Biorąc pod uwagę, że ostatnio jadłam chipsy, pewnie raz na 4 miesiące to nie wiem, czy wracam do normalności, czy wpadnę w jakieś objadanie się niezdrowymi rzeczami. Mam nadzieję, że będzie ok, choć zjadłam obje paczki, a myślałam, że będę miała na je na dłużej. Skusiłam się na zakup przez promocję. Jakoś tak wyszło, że miałam ochotę przez samotne walentynki, rozmyślanie o zmianie pracy i nasilenie OCD. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bei napisał(a):

@Maat to nie o walentynki chodzi, tylko o to, że nie ma się obok kogoś, kogu chciałoby się powiedzieć, że się go kocha i kogoś od kogo chciałoby się to usłyszeć.

Tak, rozumiem.

A zdecydowałaś się na nową pracę czy dajesz sobie czas na zastanowienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maat napisał(a):

A zdecydowałaś się na nową pracę czy dajesz sobie czas na zastanowienie?

Mam dać znać w poniedziałek. Okazało się, że firma ma problemy finansowe, jest w trakcje restrukturyzacji... . Dowiedziałam się o tym już po romowie kwalifikacyjnej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bei napisał(a):

Mam dać znać w poniedziałek. Okazało się, że firma ma problemy finansowe, jest w trakcje restrukturyzacji... . Dowiedziałam się o tym już po romowie kwalifikacyjnej. 

Czyli miałaś " nosa" wtedy,co pracownik cię oprowadzał.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maat napisał(a):

Czyli miałaś " nosa" wtedy,co pracownik cię oprowadzał.

 

Tak. Mój terapeuta mówił, że niektóre osoby są w stanie wyczuć emocje innych. Dla mnie to było tak czytelne,jakbym miała to napisane czarno na białym. Opowiedziałam o tym siostrze i ona znalazła tę informacje o restrukturyzacji. Myślałam, że ten pracownik powie mi wtedy coś więcej jak wyszliśmy z pomieszczenia, ale on zmienił temat, więc nie naciskałam i tylko zapytałam, czy poleca i odpowiedział, że poleca. 

Edytowane przez bei

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maat napisał(a):

No teraz to chyba legalnie zaklne 

O żesz ty kur...

@Purpurowy,ja za tobą jednak nie nadążam.

 

Słuchaj... Ja sam nie nadążam. Jak patrzę w lustro to aż sam się boję, bo codziennie widzę kogoś innego i nie wiem co mu w głowie siedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×