Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)


atrucha

Rekomendowane odpowiedzi

Kontrast, nie od dziś ;)

 

U mnie hasło na dziś: złość. I to jaka! No nie caly dzień bez przerwy, bo nie byłabym sobą, ale w większości.

W życiu chyba nie odczuwałam tak wielkiej wściekłości.

Pobiegałam i jest lepiej.

Bieganie w czasie, kiedy jest się chorym to pewnie nienajlepszy pomysł ale nie miałam wyjścia, bo napięcie by mnie zżarło.

 

Jest tu kto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem! Przeżyłam szok, że telefon można mieć :D Sporo starszych osób, ale jest też parę w moim wieku więc nie jest najgorzej :great: Ale ciekawa jestem ile osób na wigilię zostanie...

Znaczy ogólnie to jest strasznie, bo chrapia, chodzą w nocy itd. Może by mnie do izolatki wzięli, trzeba by coś pokombinować, albo poczekać aż zwolni się miejsce w jakiejś fajniejszej sali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrast, no masz rację. Dobrze pamiętam czasy, kiedy złości nie odczuwałam praktycznie wcale i to tez było patologią. Jak kreśliłam - wiadomo. Nawet drzwi z zawiasów poleciały jak je potraktowałam z buta :mrgreen:

A teraz? Nie wiem. Może zjarałam sobie na stałe jakieś styki we łbie proszkiem, albo to jakaś reakcja na stałe - nie oszukujmy się - wysokie napięcie w związku z moją obecną sytuacją?

 

Nie mam pojęcia.

Jestem chora jak pies za to.

Co u Was?

 

Tak Naemo, z izolatką super myśl.

Jeszcze niech ci halopopierdol walną w nagrodę i żyć nie umierać :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrast no w sumie to nie palę teraz praktycznie wcale. Ale regularne jaranie to minęło jakiś czas temu już...

 

No wiesz co zdarza mi się właśnie, no nie żebym była umierająca jakaś ale jednak przeziębiona. Pilnuję żeby to bieganie nie poszło w kierunku misja-autodestrukcja bo czuję pismo nosem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniają mi lek na lamo (taki jest skrót? Pełnej nie pamietam), bo lepiej się łączy z innymi a powiedziała babka, że pewnie będzie trzeba jeszcze coś dokładać :?

I przeniosą mnie jutro na jakąś fajniejsza salę jak będzie wszystko okej ze mną.

 

I fajne podejście mają, że jak będę się chciała np pociąć to mam zapukac do lekarza I "będziemy z tym walczyli".

 

I oddali trittico! I jutro mam z psychologiem mieć rozmowę + jakieś testy.

 

Jest tutaj też taka bardzo fajna borderka, muszę z nia porozmawiac więcej, lubi moje poncho :D

 

Wczoraj dowalili mi hydroksyzyne na sen ogólnie i do tej pory mnie muli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrast, a kiedy była? :roll:;)

 

No może. Nie podejrzewałabym siebie o takie pokłady złości tak czy tak. Jak i o wiele innych w sumie, więc czcza gadka.

 

K chce się spotkać. To oznacza rozmowę której boje się przekoszmarnie.

Serce właśnie rozpoczęło wydzieranie się z klatki, świetnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, Znajomek brał beta blokery po dymach tak mu ciśnienie skakało. Czego się boisz? Ja teraz wszedłem na nowy lek i mam spokój. Jak wchodziłem to miałem tak rozwinięte fazy, że jak pisałem na forum to przez dialery kontrolowałem trzy posty do przodu kto co odpisze:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrast, pula podstawowych, tych najbardziej zębatych, dziecięcych lęków nie jest duża ale wcale nie musi być żeby człowieka zeżreć.

Wiesz dobrze czego się boję.

A ryzykuję tym, wciąż o to się ocieram.

 

Co do faz w których potrzeba bblokerow - jestem borderem, wszystko trwa chwilę, tylko mocno. Ale czy to od palenia? Who knows.

 

Załatwię co muszę i zapiehrdalam biegać, nie ma wyjścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wbijaj Kontrast, Ty chyba z Warszawy, nie? Więc zapraszam na Nowowiejska :D

 

A z tym loracostam to mi sie pomyliło chyba ^^ Średnio przytomna byłam.

 

W ogóle to śmiesznie, bo przynajmniej połowa ludzi tutaj jest pierwszy raz w szpitalu :-|

 

I z jedną dziewczyną na sali będę miała spiny, ja już to czuję, ale będę unikala konfliktów na pewno, nie lubię ich.

 

Trzymam kciuki chojrakowa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrast, nie da się ukryć.

 

Średnio dziś ale jestem chora i przed okresem, to niby jak ma kurva być?

I paranoja jedzeniowa turn on. A tu święta przede mną... Chciałabym miec czysty umysł ale bieganie odpada i w sumie - biorąc pod uwagę że biorę trzeci w ciagu dwóch miesięcy antybiotyk - marsze wszelakie chyba też.

A szkoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×