Skocz do zawartości
Nerwica.com

LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)


turkawka

Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      71
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

Z przerwami biorę kolo 1,5 roku.

Samo Lamo? Nie wiem , tak nigdy nie brałem.

Wybuchy złości u mnie to efekt " niezaleczonego "ADHD. Tutaj i na to pomaga mi tylko i bezbłędnie Metylofenidat.

Lamo na lęk? Nie byłbym tutaj optymistą ,że samo Lamo Ci pomoże.

Na lęk ze stabilizatorów to tylko Pregabalina , nie dość ,że wycisza , to jeszcze likwiduje lęki. Brałem , dobre ,ale jeść się po niej chce. Inna sprawa to drogie to , bo jeszcze nie wyszły generyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx, dzięki! :)

A ile czasu bierzesz 50mg? Ja teraz nic nie biorę oprócz lamo, kiedyś SSRI.

A czy te wybuchy złości miałeś na podbudowie lęku czy same z siebie? Chcę dociec, czy pośrednio pomoże na lęk...

Tylko te bóle głowy...eh...

 

monoterapia lamotryginą na lęki? nie spotkałem się z czymś takim

co do bólów głowy to lamo je u mnie bardzo złagodziła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na początku wkręcania się Lamo miałem przez tydzień silne bóle gardła z objawami grypopodobnymi.

Potem to przeszło zupełnie.

Aronia36 na bóle głowy możesz brać coś przeciwbólowego. Jak po jakimś czasie dalej będzie Cię głowa boleć widocznie ten lek nie dla Ciebie , albo pomimo tego dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podczas "wejścia" w lek nie miałem żadnych psychicznych "uboków". Przy 75mg odczułem brak wewnętrznych napięć i trochę większą odporność na stres. Jedynym problemem jest lekka wysypka, która cały czas się utrzymuje odkąd jestem na 75mg-od ok 2 mcy. Lekarz kazał zredukować do 50mg już dawno, więc od dzisiaj zaczynam... Mam nadzieję, że nic się przez to nie posypie, bo ostatni rok był fatalny i od miesiąca czuję się "normalnie" i pracuję zawodowo. Dla mnie to dobry lek (nie powodował lęku jak SSRI), ale solo u mnie nie miałby niestety szans...-cierpię na nerwicę lękową z elementami depresji i pobudzenia. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podczas "wejścia" w lek nie miałem żadnych psychicznych "uboków". Przy 75mg odczułem brak wewnętrznych napięć i trochę większą odporność na stres. Jedynym problemem jest lekka wysypka, która cały czas się utrzymuje odkąd jestem na 75mg-od ok 2 mcy. Lekarz kazał zredukować do 50mg już dawno, więc od dzisiaj zaczynam... Mam nadzieję, że nic się przez to nie posypie, bo ostatni rok był fatalny i od miesiąca czuję się "normalnie" i pracuję zawodowo. Dla mnie to dobry lek (nie powodował lęku jak SSRI), ale solo u mnie nie miałby niestety szans...-cierpię na nerwicę lękową z elementami depresji i pobudzenia. :D

 

nie powinno się posypać, 50mg już ma działanie terapeutyczne - tym bardziej, że skoro ci się tak poprawiło to masz to szczęście, że reagujesz na niskie dawki (mimo w sumie pechowej wysypki)

fajny miks tak w ogóle, na SSRI + mirta + lamo wylazłem z ciężkiej depresji, teraz już lecę tylko na stabilizatorach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, a ta wysypka pojawiła sie bezpośśrednio po zwiększeniu do 75mg? Czy po jakimś dłuższym okresie?

Teoretycznie w CHPL Lamitrinu napisano, że wysypka może się pojawić w ciągu pierwszych 8 tyg leczenia i jeśli ma łagodny przebieg to niby można przeczekać.

U mnie na razie bez wysypek, nie ma bólów głowy. Ale jestem dopiero w połowie drogi w zwiększaniu dawki.

I jeszcze jedno - bierzecie a dawkach dzielonych czy na noc. Mi lekarka powiedziała, że najlepiej całość przed snem. A dzieli się dawki powyżej 100mg. W ulotce też nie ma wyraźnego zalecenia. Stąd jestem ciekaw jak u was w praktyce to wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, a ta wysypka pojawiła sie bezpośśrednio po zwiększeniu do 75mg? Czy po jakimś dłuższym okresie?

Teoretycznie w CHPL Lamitrinu napisano, że wysypka może się pojawić w ciągu pierwszych 8 tyg leczenia i jeśli ma łagodny przebieg to niby można przeczekać.

U mnie na razie bez wysypek, nie ma bólów głowy. Ale jestem dopiero w połowie drogi w zwiększaniu dawki.

I jeszcze jedno - bierzecie a dawkach dzielonych czy na noc. Mi lekarka powiedziała, że najlepiej całość przed snem. A dzieli się dawki powyżej 100mg. W ulotce też nie ma wyraźnego zalecenia. Stąd jestem ciekaw jak u was w praktyce to wygląda.

 

wysypka pojawiła się z tydzień po zwiększeniu do 75mg, dodatkowo miałem takie "uczucie zatrucia", jak kiedy przebywa się w towarzystwie farb i rozpuszczalników. Uczucie zatrucia przeszło jednak po kolejnych 2 tyg a wysypka nie. Teraz od tygodnia jestem na 50mg i właściwie nie czuję żadnej różnicy a nie ma już wysypki, więc jest zajebi.cie :D Lamo biorę 25mg rano i wieczorem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blue space years, lamo daje mi większy spokój i niwelowanie napięć w głowie, które miałem zanim zacząłem je brać. Cudów jednak od żadnego leku nie oczekuję. Chcę jedynie normalności i od kilku tygodni ją mam, więc cieszę się chwilą, bo wiem jak nisko można przez tą chorobę upaść. Spróbuj, jak nic nie da, to po 2mcach odstawisz. Wchodzi się dużo łatwiej niż na ssri. Żadnych negatywnych "jazd", za co ten lek chwalę. Mało spektakularny, kojący lek dla koneserów, co to lubią smakować delikatną nutkę wyciszenia. Smacznego :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, bo zmniejszenie z 75 do 50mg absolutnie NICZEGO nie pogorszyło, a skoro tak to chcę zobaczyć co się stanie jak zejdę niżej. Bez tego nie dowiem się co mi pomogło bardziej: zwiększenie serty czy lamo. Serotonina ma przecież również działanie stabilizujące i zmniejszające kortyzol, jeśli oczywiście ktoś ma jej niedobór i lek działa. Ale jeśli nie będzie gorzej po zejściu z lamo, to wolę pozostać na 2 lekach zamiast 3. A jak u Ciebie sytuacja na froncie?

 

-- 27 kwi 2013, 04:27 --

 

poza tym częściej choruję, w ciągu 2 miesięcy byłem aż 2 poważnie chory (przeziębienie czy grypa: wysoka gorączka, ból gardła, kaszel). Przez wysypkę podejrzane jest oczywiście lamo, ale żeby je oskarżyć potrzebuję dowodów. Na pewno jednak trochę pomogła mi na moją głowę o czym niejednokrotnie pisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poza tym częściej choruję, w ciągu 2 miesięcy byłem aż 2 poważnie chory (przeziębienie czy grypa: wysoka gorączka, ból gardła, kaszel). Przez wysypkę podejrzane jest oczywiście lamo, ale żeby je oskarżyć potrzebuję dowodów. Na pewno jednak trochę pomogła mi na moją głowę o czym niejednokrotnie pisałem.

 

u mnie jest dokładnie na odwrót - od kiedy biorę lamo (czyli od 9 miesięcy) nie choruję, wcześniej łapałem przeziębienie co 2 miesiące albo i częściej; ciekawe, czy ta wysypka się z tym wiąże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, u mnie brak wysypek. Ale faktycznie są objawy grypopodobne. Katar, zatkany nas, ból gardła. Ale już nie gorączka.

Nie wiem czy wiesz, ale sertalina jako jedyny SSRI wchodzi w interakcje z lamotrygina tj. Nasila jej toksyczne dzialanie i zwieksza uboki Wydaje mi się, że gdybyś brał z innym lekiem objawy byłyby lagodniejsze, nie byłoby wysypki. Tym bardziej, że Ty zwiekszales co dwa tygodnie, ją mam co pięć dni.

 

Skutki zmniejszenia dawki łamo chyba odczujesz po tyg, dwóch, więc bym się nie rozpedzal z tym zmniejszaniem. Tym bardziej, że pisales o CHAD w diagnozie, więc sertra chyba znowu Cię rozdygocze.

 

Ją wróciłem do sprawdzanego leku czyli fluoksetyny w połączeniu z lamo. Obydwa leki nie w wchodzą w interakcje. a zwiekszam lamo o 25mg co 5 dni.Poza tym tańczący w tych mieszkaniach leków trzeba wiedzieć co jest objawem pierwotnym; u mnie to senność, wyczerpanie psychiczne, brak sił na myślenie i koncentrację, gdzie ruch fizyczny i psychiczny powoduje wysiłek i ból. A na depresje atypowe, bo takie widzę objawy u siebie, najlepsze są leki aktywizujace: wenla, fluo, Wellbutrin, moklobemid, Edronax. Wbrew bzdurom, ktore pisze Miko depresja melancholijna, a atypowa, przy ktorej maja sprawdzac sie SSRI. Ja nie wiem kogo z depresji atypowej .moze wyciagnac paroksetyna, fluwoksamina czy escitalopram.

 

Takze jakie sa u Ciebie objawy pierwotne? Co bylo bez lekow, co bylo przed zgloszeniem sie do psycbiatry? Z czym jest pr8blem podstawowy a co jest nastepstwem niektorych lekow?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, nie miałem pojęcia, że serta wchodzi w interakcje z lamo. Skąd to wiesz? U mnie problem nr 1- lęk, problem nr 2- lekkie natręctwa o lękowym charakterze, czasami hipochondrycznym, nr 3- problemy ze spaniem, nr 4 mała odporność na stres i nadpobudliwość w nerwowych sytuacjach a zarazem brak energii gdy nie ma już stresorów; nr 4 depresyjno-melanchonijne stany, ale z tym mogę żyć, nr 5- lekka fobia społ.

A tak swoją drogą to trochę znów skaczesz po lekach: raz paro, potem serta teraz fluo, raz z lamo raz bez. Chociaż ssri są tak naprawdę do siebie podobne, ja np. nie odróżniam specjalnie działania serty od citalopramu. Różnice są, ale minimalne. Wierzę, że tylko fluo działa pewnie zgoła odmiennie i mocniej kopie, ale do tego mnie nie ciągnie. Pragnę spokojui, opanowania i braku lęków, a resztę zrobię już sam :D Trzymaj się, elfrid!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

durni lekarze, ufam im co prawda tylko w 20%, ale to i tak za dużo :D Lekarz, który mi przepisał lamo do serty nic o tym nie wspominał. Dobrze, że chociaż moja nowa lekarka, do której chodzę od 3 mcy (na NFZ oczywiście :D ) zasugerowała, abym powoli odstawiał lamotryginę z mojego zestawu ze względu na "uboki" wysypkowe. Ale jak chcesz, aby coś zostało zrobione dobrze, to zrób to sam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, Ze strony ministerstwa zdrowia w informatorze o lekach zakładka interakcje http://www.bil.aptek.pl/servlet/bil/start

Połączenie sertry i lamo Cię nie zabije, ale pewnie utrudni jej wprowadzenie a nawet stosowanie. Może ta wysypka i objawy grypopodobne u Ciebie to właśnie skutek połączenia z sertrą - "nasilenie jej działania toksycznego i zwiększenie skutków ubocznych"

Zabawne, że i przy fluoksetynie i przy citalopramie brak jakichkolwiek interakcji.

Ja na Twoim moiejscu bym spróbował z samą lamotryginą lub z fluo/ciatlopramem. Zobaczysz, że wysypka się nie pojawi. Tym bardziej, że chwaliłeś lamo "chyba, że zmieniłeś zdanie".

 

Ja skaczę po lekach ty po dawkach. Nie wiem co gorsze :D

U mnie pierwotnie objawy depresji atypowej - zmęczenie, brak motywacji, więc lek aktywizujący, który daje kopa ale też sztucznie pobudza, więc łącze go ze stabilizatorem. Ale najważniejsze żeby nie było tego pierwszego. Skacze po SSRI bo uważam, że są kiepskie. Tylko fluoksetyna działa na mnie na prawdę pobudzająco (i wybitnie różni działaniem od innych SSRI, ma też najmniej uboków), a wcześniej wenlafaksyna. Paroksetyna jest w ogóle nieporozumieniem. Sertralina też raczej nic specjalnego nie daję.

Więc nie szukam już leku-św.Grala. Pogodziłem się z koniecznością połączenia leku aktywizującego i stabilizatora. Te leki "środka", które mają wystarczyć w monoterpii: paro, sertrlina po prostu nie działają, co można połączyć ze wcześniejszym odstawieniem fluo. Objawy następcze typu pobudzenie, rozdrażnienie, brak dystansu czy możliwości odprężenia po prostu traktuję jako dyskomfort w leczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, ja również przestałem jakiś czas temu szukać Św. Grala i chyba na dobre mi to wyszło: mniejsze oczekiwania to mniej frustracji. Chcę tylko normalnie żyć i funkcjonować a o hurra optymizmie już nie myślę. A co do sertraliny wiem, że od tego się nie umrze, ale jednak czasem dobrze zajrzeć na forum, na które zaglądać odradzają lekarze. Można się np. dowiedzieć o interakcjach między lekami. Może lekarze boją się, że przestaną być potrzebni...? Mniejsza z tym, dzięki elfrid i norma_baker za dość istotną moim zdaniem wzmiankę o połączeniu serty z lamo.

PS. Myślałem, żeby wejść tylko w lamo, ale musiałbym brać min. 200mg solo i to bez żadnej gwarancji, że samo lamo by starczyło i bez gwarancji, że nie zrobiłoby mi "milczenia owiec" z mojej skóry :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jak lamotrygina solo ma działać na:

 

problem nr 1- lęk, problem nr 2- lekkie natręctwa o lękowym charakterze, czasami hipochondrycznym, nr 3- problemy ze spaniem, nr 4 mała odporność na stres i nadpobudliwość w nerwowych sytuacjach a zarazem brak energii gdy nie ma już stresorów; nr 4 depresyjno-melanchonijne stany, ale z tym mogę żyć, nr 5- lekka fobia społ.

 

w tym przypadku kluczowe jest dobranie antydepresantów, lamotrygina ma wyłącznie pomocnicze zadanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, lamo solo działa na chad, spektrum chad (hipomania po LPD), na depresję w CHAD. pisałeś kiedyś o stanach mieszanych u siebie. ale teraz znowu skupiasz się na lękach.

Ja chce się przekonać jak lamo działa solo. Jak wrócą objawy depresji atypowej wtedy od razu włączę fluo. Zawsze po odstawieniu w ciagu max 0,5roku wszystko wracało. Ale może pozytywnie się zaskoczę. Może stabilizatory to moja bajka. Chociaż wątpię. Ale dla porządku farmakologicznego chcę to wiedzieć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jak lamotrygina solo ma działać na:

 

problem nr 1- lęk, problem nr 2- lekkie natręctwa o lękowym charakterze, czasami hipochondrycznym, nr 3- problemy ze spaniem, nr 4 mała odporność na stres i nadpobudliwość w nerwowych sytuacjach a zarazem brak energii gdy nie ma już stresorów; nr 4 depresyjno-melanchonijne stany, ale z tym mogę żyć, nr 5- lekka fobia społ.

 

w tym przypadku kluczowe jest dobranie antydepresantów, lamotrygina ma wyłącznie pomocnicze zadanie

 

...otóż to, barsinister! Lamo na moje problemy po prostu nie miało prawa wystarczyć, ale gdyby nie ono- byłaby masakra. Kiedy zwiększałem sertę czy citalopram choćby o ćwiartkę minimalnej dawki to telepało mnie na maksa, przez co nie mogłem wejść na leczniczą dawkę leku. Dzięki lamo dopiero teraz jestem na dawce leczniczej antydepresanta. Lamo pomogło przy wprowadzaniu antydepów. samo działając ...przeciwdepresyjnie(!), co potwierdzam osobiście. Gdy zmniejszyłem 3 tyg temu z 75 do 50mg nie poczułem żadnej róźnicy, lecz gdy zjechałem z 50 na 25 to przez 4-5 dni wróciła mi "depra". Stałem się bardziej wycofany w pracy, stroniący od ludzi i gorzej spałem. Na szczęście antydepy wystarczają już, aby z tych dołków się odbić i czuję się znowu lepiej. Dlatego potwierdzam lamo + antydepy w depresji są wspaniałym duetem, a w chad czy padaczce może wystarczą solo lub z innym normotykiem. Szkoda tylko tych uboków: uczulenie, gorsze wyniki krwi (eozynofile, odp. za reakcje uczuleniowe poszybowały na 200% normy ;) ) A jak Ty się trzymasz, barnisister bez mirty? Pozdro

elfrid, nie kombinuj tylko wracaj do eseserajów! 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×