zaburzenia osobowości (cz.II)

[Korba]

Ka_Po, miło się czyta takie wpisy :*

[sens]

hej

dziś byłam u kolejnego psychiatry i ten podejrzewa zaburzenia osobowości. Poprzedni stwierdził CHAD.

umówiłam się za 2 tygodnie na spotkanie diagnostyczne u psychologa terapeuty.

Jeszcze wczoraj mi się coś chciało a dziś nie. Bo jak zaburzenie osobowości to problemy sobie sama stwarzam... jak CHAD to choroba na całe życie ale można było winić neuroprzekaźniki...

Nie wiem co lepsze a co gorsze. Co ma lepsze rokowania.

Chcę być normalna i cieszyć się życiem...

Chcę cieszyć sie o poranku że jest nowy dzień

Chcę czerpać przyjemność ze spraw małych i dużych

Chcę być szczęśliwa i móc innym sprawiać przyjemność a nie być obciążeniem

czego i wam życzę

[Nel]

sens, zaburzenia osobowości to wcale nie tak ze sama sobie stwarzasz problemy...zeby to od ciebie zależało tak do konca to po co bys miby je miała sobie stwarzac....zeby byc nieszczęśliwa...? przeciez nie chcesz...zaburzenia osobowości to tez choroba...u mnie tez kazdy co innego diagnozuje...ja wiem - to meczy...myslę sobie ze moze mam wszytskiego po trochu...chociaz tez wolałabym sie najednym skupic....ale nawet jak na jednym to przeciez nie jets wyrostek...niby proste...a i tak zapalenia otrzewnej mozna dostac i zejsć. eh ...posrane to wszytsko

[kite]

PS Gdzie jest Naranja? Gdzieś zniknęła - czyżby gorzej się czuła?

do mnie też się nie odzywa. może to stres przed 7f?

[amelia83]

ja kiedys tez ubolewałam,uzalałam sie nad soba.'dlaczego akurat ja jestem chora na te posrane choróbsko",dlaczego jestem popieprzona,to moja wina itp.A to nie jest nasza wina,jest coraz wiecej chorób na świecie,niektórzy ludzie zmagaja sie z choroba swoich dzieci od pierwszych dni,sa choroby ,które nawet n ie wiedza jak sie nazywaja ani jak leczyć.Wiadomo ,że lepiej byłoby nie chorować

 

-- 28 cze 2011, 18:55 --

 

kochani dostałam pracę

[sens]

-- 28 cze 2011, 18:55 --

 

kochani dostałam pracę

 

gratulacje :)

 

-- 28 cze 2011, 20:11 --

 

sens, zaburzenia osobowości to wcale nie tak ze sama sobie stwarzasz problemy...zeby to od ciebie zależało tak do konca to po co bys miby je miała sobie stwarzac....zeby byc nieszczęśliwa...? przeciez nie chcesz...zaburzenia osobowości to tez choroba...u mnie tez kazdy co innego diagnozuje...ja wiem - to meczy...myslę sobie ze moze mam wszytskiego po trochu...chociaz tez wolałabym sie najednym skupic....ale nawet jak na jednym to przeciez nie jets wyrostek...niby proste...a i tak zapalenia otrzewnej mozna dostac i zejsć. eh ...posrane to wszytsko

 

ale z tego co przeczytałam to są nieprzystosowawcze nawyki i zachowania.

czyli oznacza że jak bym chciała to bym to zmieniła...

a nie wiem jak..

[Nel]

amelia83, ale masz fajnie (praca ofkors) gratuluję :)

[amelia83]

dziękuję,nie pracuję 3 miesiace i świrowac zaczynam

kurcze jutro gdyby nie terapia pojechałabym ze znajoma nad morze,a od czwartku zapowiadaja chmury

[Nel]

i dobrze, niech pada, dosc mam tej lampy i przymusowego opalania

[amelia83]

i dobrze, niech pada, dosc mam tej lampy i przymusowego opalania

hehe,ja tak miałam ostatnio jak zle sie czułam,wolałam deszc bo pasował do nastroju,teraz sie mi odwróciło...jestem sprawgniona słoneczka

[New-Tenuis]

amelia83, no, ja jak mam zły nastrój, to się złoszczę na słońce. Wolę jak pogoda jest taka jak mój nastrój.

[sens]

boje się samej siebie

znowu...

 

-- 28 cze 2011, 22:08 --

 

na czym polega zdrowie?

jak powinno się czuć, mysleć, zachowywac....

tak bardzo tego chcę...

[Gość]

amelia83, gratulacje :)

 

 

Lady_B, !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

megapozytywnie mnie zaskoczyłaś, oby tak dalej

[Gość]

amelia83, cieszę się

 

sens,

na czym polega zdrowie?

jak powinno się czuć, mysleć, zachowywac....

Ja siebie codziennie o to pytam...

 

paradoksy, no widzisz jaka niespodzianka

a tak serio to osoba z forum z którą się zaprzyjaźniłam pojechała po mnie wczoraj jak bo starej brudnej szmacie, uświadomiła mi że zafundowałam masę stresu jemu i wielu z was... (również Tobie przecież)... ogólnie mówiąc dostałam porządną i skuteczną zjebę... przestraszyłam się że ta osoba odsunie się ode mnie... ta osoba i Wy i wszyscy... i powiedziałam sobie "czas się kurfa ogarnąć dziewczynko" no i rano nawet miałam w sobie siłę żeby to zdziałać... a co dalej?? czas pokaże...

szkoda że nie ma komu ze mną iść na tą rozmowę z tym będzie problem... bo się obesram ze strachu

[Gość]

z tym będzie problem... bo się obesram ze strachu

kochana, weź ze sobą pieluchę, będzie Ci raźniej

[Gość]

z tym będzie problem... bo się obesram ze strachu

kochana, weź ze sobą pieluchę, będzie Ci raźniej

 

kurfa aż gumę połknęłam

[*Wiola*]

Lady_B, Mam nadzieję ,że taką do żucia

[sens]

albo z durexu ;`)

[Gość]

no do żucia... lateksowa odpada bo po co... a jeszcze mogłabym z majtek ale jakoś mi się to wydaje chore... aaaale ja przecież jestem chora

[*Wiola*]

Lady_B, Jeszcze Myszkę do ścierania

[*Monika*]

ja już się też nie umiem odnaleźć w tym wątku, do nikogo osobiście nic nie mam, ale tęsknię za osobami, które tu już nie zaglądają.

wydaje mi się, że nie ma tu już dla mnie miejsca. czasem coś napiszę, ale mam wrażenie, że do rozmówców już nie należę.

nie mam swojego miejsca na tym forum.

 

jak najbardziej kto jak kto ale ten wątek należy do Ciebie :*

podążając za Twoim pozytywnym przykładem umówiłam się dziś na rozmowę kwalifikacyjną na oddział dzienny... 4 lipca mam

Ło qrwus.........

Dorota!Zadławiłam się z wrażenia!

Zaskoczyłaś mnie, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłaś laseczko!

 

Nie masz pojęcia jak ja się cieszę.

Jedna duszyczka więcej na drodze do zdrowienia!

[Gość]

Monika1974,

Ło qrwus.........

też się teraz zadławiłam

to takie specjalistyczne przekleństwo?? o bo jebnę

Nie dław się Moniś... ja to z desperacji zrobiłam... no a do 4 lipca jeszcze 6 dni...

 

wiola173, taaaa i do włosów...

[*Monika*]

Lady_B, Nooooooooo....Dorotko, tak mi się powiedziało z radości!

Cieszę się,że odważyłaś się.

Zobaczysz,że nie będziesz żałowała!

Za jakiś czas ......zobaczysz jakie będę postępy!

[Gość]

Monika1974, w sumie to ja pisałam już dlaczego to zrobiłam... ale nie widzę siebie na grupowej niestety... indywidualna nie w tym roku... no ale będę coś myśleć... starać się dopóki starczy sił

[Korba]

Lady_B, ja też siebie nie widzę, ale co tam, trza spróbować. Ciekawe kiedy Cię przyjmą, może będziemy chodzić równocześnie, będzie nam raźniej