Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Thazek, W poniedziałak jak wracałam z terapii to mi się iskra straciła w samochodzie. Tego nie wiedziałam. Nawet na popych nie chciało odpalić. Siostra przyjechała i mnie holowala. 3 razy pękła linka holownicza w trakcie holowania. Nie miałam wspomagania kierownicy. Całą drogę trzymałam kierownicę jakbym jechała pierwszy raz w zyciu autem i do tego krzyczałam w głos ze strachu i dzwoniłam do siostry bo ciągnąc mnie i auto za szybko jechała. Odholowała mnie do wujka. Wujek naprawił i jestem szczęśliwa. Ale co przeżyłam w ten dzień....to moje.

Jak nie umiałam odpalić samochodu to ryczałam ze złości. Wstydzę się tego,że ze zlości potrafie się rozryczeć jak małe dziecko. Siedziałam w tym aucie 2 godziny czekając na siostrę, aż przyjedzie i mnie odholuje.

Mówię Ci Łukasz.......dawno tak nie wyłam z bezsilności i złości.

Samochód mi zgasnął na ruchliwej drodze, na środku skrzyzowania. Dokulałam się jakoś na przydrożną zatoczkę i tak utknęłam stojąc lewymi kołami na jezdni, a prawymi na tej zatoczce.

Acha....potem były problemy,żeby przyczepić linkę do mojego auta. Poprosiłam jakiś młodych dwóch chłopaków,żeby mi i siostrze pomogli zaczepic ta linkę. Pomogli, ale co z tego, skoro linka się co chwilę urywała.

 

Dlatego już się cieszę,że jest po wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, Takich akcji to ja przeżyłem już milion chyba ;)

ale tak jakoś nie panikowałem. Może jestem troszkę inny. Tylko ja miałem taką sytuację ,że zgasło mi auto na środku w centrum ok godz 14.30 :mrgreen:

wyskoczyłem pchałem sam na kawałek pasa zieleni. No i oczywiście nie było nikogo do pomocy bo każdy w robocie. Ale przejeżdżał kumpel akurat z pracy. Jedyny ,który miał pierwszą zmianę :D Miał linkę i mnie sholował. Okazało się ,że to nie świece ale...

urwał mi się pasek rozrządu :mrgreen::mrgreen:

silnik do wymiany.

Ale współczuję Ci bo wiem jak to jest... :*:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek, No, to tylko głupie świece.

Ale przeżyłam też inne sytuacje np. rozładowany akumulator, zalanie silnika .....zatrzymywanie przypadkowych kierowców,żeby mi iskry pożyczyli. Dobrze,że miałam kable do podłączenia się.

Raz w mróz korek mi wywaliło w silniku od oleju. To była katastrofa! Olej i gorący silnik....myślalam,że mi auto wybuchnie, tyle było dymu!

 

Teraz się śmieję gdy opowiadam Tobie o tym. Ale wtedy....wcale mi do śmiechu nie było!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×