Co Wam dziś sprawiło radość?

[jasaw]

*Wiola*, "idzie się" dogadać??? Pytam, bo mój Brat ma teraz malutkiego Synka, a z pierwszego małżeństwa córkę 29 letnią.../która zresztą nie akceptuje nowego związku Ojca, zerwała z Nim wszelkie kontakty/.

[głosnykrzyk]

głosnykrzyk, zazdroszczę relacji z rodzicami :)

Dzięki :) są wspaniali, a jak odjeżdżają to kręci mi się łezka w oku.

[*Wiola*]

jasaw, Wiesz, moje rodzeństwo mieszka daleko, mnie wywiało na 2 koniec Polski, . Mam brata młodszego 14, drugiego 19 i siostrę 21, ale na taką różnicę i odległość wydaje mi się ,że mamy dobre relacje. Ja chciałam mieć rodzeństwo, tego najstarszego właściwie wychowywałam.

 

-- 09 gru 2012, 22:38 --

 

Może maleństwo to zmieni, nigdy nie wiadomo

[jasaw]

*Wiolu*, tak, odległość na pewno ma wpływ na relacje międzyludzkie w ogóle. Jednak największe znaczenie ma wychowanie, rodzice i ich mądrość życiowa. To nas kształtuje od początku, więc jeśli ma się szczęście i mądrych, kochających rodziców, relacje rodzinne są właściwe.

[*Wiola*]

jasaw, Czasami trudne doświadczenia też wiążą, u mnie nie było różowo, ale dzieciaki są ok, chyba mnie pokiereszowane niż ja, nie jesteśmy ze sobą bardzo blisko, ale wydaje mi się ,że możemy na siebie liczyć.

[jasaw]

*Wiola*, tak, oczywiście ... łączy wspólne szczęście i wspólne cierpienie również.

[*Wiola*]

jasaw, Cieszę się ,że ich mam, mam 2 letnią bratanicę, teraz siostra też będzie miała maluszka , widujemy się rzadko, ale wiem ,że są i że jesteśmy dla siebie ważni ,że w trudnych chwilach możemy na siebie liczyć.

[Candy14]

Powrot pradu kurde przez caly dzien nie mialam .. dopiero jak nie ma to czlowiek uswiadamia sobie jakie to dobrodziejstwo, Piec oczywiscie nie chodzil wiec zimno, swieczki znalazlam 2 i wypalily sie w dwie godziny, netu tez oczywiscie nie. Siedzenie w zimnym i po ciemku to jakas masakra. Dobrze ze moj netbook ma baterie ktore trzymaja 8 godzin i byl moim swiatelkiem w tunelu

[*Monika*]

Candy14, To w takim razie mi dziś sprawiło radość to, że miałam cały dzień prąd

[Candy14]

*Monika*, mnie przerazalo to, ze wszyscy maja tylko u mnie strzelil korek a jak go podnioslam bo mam automaty to nadal nie bylo a dzis niedziela i zaden elektryk do mnie nie przyjdzie. Do tego nie mialam zadnej fazy ani na pietrze ani na parterze ani w piwnicy..no masakra normalnie. Musialam na pogotowie energetyczne dzwonic (oczywiscie jak na zlosc komorka mi sie prawie rozladowala) a tam pani zaczela mnie straszyc pokryciem kosztow za nieuzasadnione wezwanie jezeli to tylko korki a nie cos powazniejszego. No coz ..wzielam to na klate. Panowie przyjechali okolo 23,00 a od 15,00 pradu nie bylo. Balam sie ze mi rury zamarzna No ale juz jest :) Wiec ciesz sie tym czego na co dzien nie doceniamy

[*Monika*]

Candy14, rzeczywiście koszmar przeżyłaś bidulko.

 

No, cieszę się, cieszę......

[Gość]

Wyspana jestem

[omeeena]

Premia świąteczna mimo, że nie ma mnie w pracy od lipca.

[Candy14]

Ze wszystko w domu dziala

[Lord Cappuccino]

spacer z Ukochaną :)

[Candy14]

Mad_Scientist,

[niepojęta]

Radość mi sprawiło to, że po przebudzeniu czułam się inaczej..lepiej. Do wytrzymania. :)

[głosnykrzyk]

zupa ogórkowa <3

[amelia83]

jutro wraca z urlopu moj M

[pisanka]

informacja od ortopedy, że mięsień się praktycznie zrósł i pomału mogę wracać do sportu :)

[Pieprz]

pisanka, brawoooo :)

dzisiaj jakiś sportowy dzień jest

[pisanka]

dzięki! A Ty też na sportowo? :)

[omeeena]

Kupiłam sobie prezent świąteczny za premię.

[Pieprz]

dzięki! A Ty też na sportowo? :)

tak pisałem już w innym temacie że dzisiaj odwiedziłem siłownię po raz pierwszy od dawna :)

[pisanka]

o super :) ja od dzisiaj zaczynam normalne treningi, najpierw w domu, bo wprawdzie ostatnie 5 miesięcy ćwiczyłam, ale tylko łapki i brzuch, dolnych partii nie mogłam ruszać i dzisiaj dopiero dotarło do mnie jakie słabe mam teraz mięśnie więc zanim pójdę na siłkę to delikatnie muszę wytrenować znowu nogi i pośladki. a potem wracam na boks :)