Niedojrzałość psychiczna chłopa - cechy

[Gość]

Nie wierzę w te "zaburzenia".

[Gość]

no to nie wierz, nikt Ci nie każe

mój brat ma dysleksję i dysgrafię a jest BARDZO dojrzały emocjonalnie, nigdy byś nie powiedział, że ma tyle lat, ile ma. jest wręcz dojrzalszy emocjonalnie od mojego ojca.

[linka]

Jeżozwierz, Ty weź rozróżnij o co ci chodzi? o dojrzałość fizyczną, dojrzewanie, czy o dojrzałość emocjonalną.....bo to co opisujesz to lenistwo ( nie chce się nauczyć zasad gramatyki i ortografii) albo zaburzenie ( dysleksja - ale nawet przy tej chorobie da się opanować błędy z pomocą korektora pisowni w przeglądarce) albo chęć dostosowania się do mody panującej w danym okresie życia ( to dziwne pismo i masa emotikonek) . To nic z dojrzałością wspólnego nie ma.....nie bardzo teraz widzę sens tej dyskusji...ty się pytałeś o dojrzałość wieku nastoletniego, po czym poznać, ze chłopak jest "dorosły" jak ma 18 lat ??

 

Bo my wszyscy pisaliśmy o dojrzałości emocjonalnej u dorosłych ( dojrzałych fizycznie ) mężczyzn...... a Ty zadajesz takie dziwne pytania, jakbyś był totalnie oderwany od rzeczywistości.....

[agi114]

Mój chłop jest dojrzały! Jak jest problem to staje na wysokości zadania, nie kłamie, nie kręci, wspiera, pomaga, kocha itp, itd. Teraz chyba tak naprawdę zauważyłam jak mi się dobrze trafiło! Ale jak ma wolną chwilę to potrafi bawić się jak dziecko - helikopterem na pilota - i wygląda wtedy jak dziecko! I właśnie na tym polega dojrzałość.

 

I ma 45 lat.

[Gość]

Cały czas jestem oderwany od rzeczywistości. Czy ten objaw ma ma jakiś medyczny termin? Chętnie bym poczytał o leczeniu tego.

 

Ale to pewnie zmiana osobowości po psychozie i neuroleptykach bo przedtem taki nie byłem.

[linka]

Od 7 lat nie wychodzisz z domu,nie masz znajomych, nie spotykasz się z nikim - więc nic dziwnego, ze nie masz pojęcia jak wyglądają stosunki międzyludzkie...troszkę masz do nadrobienia.... i jak już ktoś napisał, zastanów się nad leczeniem szpitalnym.......

[Gość]

Podajcie zachowania i cechy charakteru chłopa niedojrzałego psychicznie.

 

-nie doi krów

-nie dyma owiec

-rywalizuje z kogutem o względy niosek

-jesienia obsiewa pole

-zimą z racji braku elektryczności ( ciemno ) spowodowanej jego niedojżałościa psychiczna płodzi kolejne , szesnaste juz dziecko

-porównuje wielkość "swojego" z wielkością prezentowaną przez konia pociągowego i ma depresję

-myśli że ziemia jest płaska, a orgazm chłopki to jakaś telewizyjna nieistniejąca fanaberia

[Gość]

rober6666, 10/10

[El Chupacabra]

rober6666,

 

jak nie doi krow to poncza :/

[Alter-Super-Ego]

A tak przy okazji: co nam da jeśli już ocenimy naszego "chłopa" ("babę") jako niedojrzałego? Co wtedy?

[Gość]

Alter-Super-Ego, kop w dupę i niech prostuje banany na drzewach

[Alter-Super-Ego]

Pięknie ujęte :)

[soulfly89]

Ale niektóre kobiety mają skłonność do takich Piotrusiów Panów. Nie powiem, że od czasu do czasu zachowanie w tym stylu nie bywa urocze. Zakakujące. Fascynujące itd. itp. Ale na dłuższą metę to ciężko znieść. Tak mi się wydaje, ale specjalistką od długich związków to ja nie jestem W ogóle od żadnych... Chyba. I też wiele cech osoby niedojrzałej pasuje do mnie. Ale i tak moi rówieśnicy płci męskiej biją mnie w większości na głowę w tej kwestii...

 

Jeżozwierz, temu kto Ci to powiedział pewnie chodziło o to, że zanim dobrze poznasz forum zakładasz masę tamatów, które niekoniecznie są ... jakby to ująć - przemyślane i dopasowane do działu. Nie mam nic do Twojej interpunkcji, ale zastanów się czasem albo poczytaj zanim coś napiszesz. A poza tym to Twoje posty są dość sympatyczne, nikt Cię stąd nie wygania, więc co się przejmujesz? To forum jest głównie po to, żebyś poczuł się lepiej i wiedział jak sobie pomóc, więc korzystaj :).

[depresyjny86]

-labilność emocjonalna (dzis cię kocham,jutro nienawidzę)

-sugestywność,podatność na wpływy

-wiklanie się w nadmierne zależności,przyklejanie się-do rodzicow,przyjaciol,partnerów

-brak wlasnego zdania

-postawa roszczeniowa

-niski prog frustracji

-uciekanie od odpowiedzialności

-brak wyobrazni,brak myslenia przyczynowo-skutkowego-"co by bylo gdyby"

-takie niemowlakowe postrzeganie świata-"dla mnie,ja,mi"-wylącznie

-histeryzowanie,panikowanie,wyolbrzymianie,brak dystansu.

Mam wszystkie te cechy oprócz:

-niemowlakowego postrzegania

-braku myslenia przyczynowo skutkowego

- uciekania od odpowiedzialnosci

-braku własnego zdania.

Tak jestem przykladem osoby albo niedojrzałej albo tak bardzo zaburzonej...i chyba jednak ta druga opcja jest bardziej odpowiednia.

[Gość]

człowiek nerwica, mam dokladnie te same cechy co Ty-plus niemowlakowate postrzeganie świata-o czym już pisalam.

 

 

No i co kurwa z tego?

No i nic

[Sorrow]

na przykład, że kiedy gdzieś mnie zaprasza to zastanowi się jak i kiedy wrócę bezpiecznie do domu

A Ty się zastanawiasz jak i kiedy on wróci bezpiecznie do domu?

[linka]

Sorrow, hmmm no ale wiesz...jednak jakby nie patrzeć na kobietę wracającą samą po nocy czyha więcej niebezpieczeństw.......

[Sorrow]

Sorrow, hmmm no ale wiesz...jednak jakby nie patrzeć na kobietę wracającą samą po nocy czyha więcej niebezpieczeństw.......

A kobieta nie może wezwać sobie taksówki?

[linka]

Sorrow, pewnie, tak samo jak może sama zaprosić faceta na randkę, płacić za obie osoby w restauracji i przynieść mu kwiaty.....tylko czy na tym rzecz polega?

[Gość]

Sorrow, Kobiety krzyczą o równouprawnieniu ,kiedy jest im ono na rękę . Ale kiedy mają focha (emancypantki) To pragną być traktowane jak księżniczki , i żeby facet na każdym kroku pokazywał jakie są wspaniałe i cudowne. Ale jak muchy w nosie to już jest darcie papy " A co ty sobie myślisz ...ze jestem kobieta to nie potrafie ...nie mogę ..? etc " To kwestia hormonalna chyba . I czasem problemy emocjonalne .

 

linka, jedna i ta sama osoba , raz robi wyrzuty ( robiła kiedyś) ze jestem za mało szarmancki i mało opiekuńczy . To znów ,w kawiarni zrobiła mi awanturę ze płace rachunek ..." bo ja nie jestem rzeczą tez mogę zadecydować ze płace ..nie tylko ty !!! "

 

Wiec Twoja sarkastyczna wstawka o kwiatku ,tylko rozśmiesza .

[linka]

LitrMaśalanki skoro cię to bawi to śmiej się ile wlezie - w końcu jak widzę jesteś specjalistą od związków i kobiet

 

Sorrow, Kobiety krzyczą o równouprawnieniu ,kiedy jest im ono na rękę . Ale kiedy mają focha (emancypantki) To pragną być traktowane jak księżniczki , i żeby facet na każdym kroku pokazywał jakie są wspaniałe i cudowne. Ale jak muchy w nosie to już jest darcie papy " A co ty sobie myślisz ...ze jestem kobieta to nie potrafie ...nie mogę ..? etc " To kwestia hormonalna chyba . I czasem problemy emocjonalne .

Po pierwsze papę to sobie możesz drzeć ty i współczuję ci bardzo doświadczeń z kobietami, z kim ty się zadawałeś to ja nie wiem, ale normalny dojrzały związek to to nie był zapewne....., już rozumiem czemu jesteś taki agresywny.....następnym razem może poszukaj sobie "normalnej" kobiety bez zaburzeń i bez hormonów bo jeszcze wydrze ci papę

[Gość]

LitrMaśalanki, Ptaśku jestem w szoku Ugryzlo Cię coś chyba w tylek ostatnio...

 

Tak jak mowilam rownouprawnienia nie bedzie..ktoś musi rodzic dzieci,karmic je cyckiem badz nie,a poza tym z reguly jestesmy mniejsze,slabsze i delikatniejsze (w mojej opinii jedynie ze skóry ).Czynności typu:otwieranie drzwi,okrywanie kocem i zwykla troska czy ukochana bezpiecznie dotarla do domu-nie są chyba jakims dramatem czy trudem przekraczającym ludzkie pojęcie?

 

A te kwiaty i placenie w restauracji sami sobie wymysliliscie,żeby uproscic i przyspieszyc konsumpcję zwiążku-w każdym razie ja tak to widzę.

Osobiscie nie pozwalalam nigdy za siebie placic,peszylo mnie to i wprawialo w zaklopotanie,inaczej sprawa ma sie w wieloletnim związku-gdzie raz Ty masz pieniążki,a raz Ukochany i wszystko staje się powoli wspolne...

 

W przeciwnym razie zgadzam się z Twoją koleżanką/partnerką,ktora na Ciebie nawrzeszczala w knajpie.Niepelnosprawna nie jestem,dzidziusiem też nie,mam ręce,nogi i mózg,zaplacenie za obiad czy kawę nie przekracza moich możliwości..

[Gods Top 10]

Ptaśku jestem w szoku Ugryzlo Cię coś chyba w tylek ostatnio...

Dlaczego jesteś w szoku ?

Super, że należysz do kobiet, które mają skrystalizowane, stałe poglądy w tej (i innych kwestiach). Jednak (wg mnie) LitrMaśalanki miał na myśli kobiety-egoistki, które zawsze dbają o to, by ich "racja była na wierzchu", by robić awantury mężczyźnie o to, że się nie domyślił, kiedy ma ją traktować jak księżniczkę, a kiedy jak kobietę równouprawnioną.

Jak na ironię tego typu awantury wywoływane są z pretensjami typu "nie wiesz jak się poczułam", z pełnym zignorowaniem tego jak może czuć się mężczyzna, który nieustannie wysłuchuje, "czego znów się nie domyślił".

 

Egoizm zarówno w wykonaniu kobiet, jak i mężczyzn jest tak samo męczący dla innych osób.

[Gość]

I nikt tego nie kwestionuje

[skaziw]

powiedzmy sobie jasno, kobiety nigdy niedorastaja i sa niezrownowazone emocjonalnie, do tego braki logiki, wyobraznji, mozna wymieniac dalej, niewiedzace czego chcą, nie majace pojecia o wiekszosci zagadnien, roscily sobie prawo do mowienia na mezczyzn jacy to oni sa bezmozgowi niedojrzali i tysiac negatywnych cech z powodu specjalizacji swojego bytu polegajacego na oczekiwaniach od mezczyzn